Gosiu dziękuję. Ponieważ kocham kwiaty to nie wyrzuciłam tylko czekałam a jestem cierpliwa w tym przypadku opłaciło sięSylwia,Gosia pisze:Nie wiem Danusiu czy powinnam bardziej zachwycać się kwiatkiem , czy Twoją cierpliwościąDanka pisze:Na kwiaty swojego epiphyllum oxypetalum czekałam kilkanaście lat. Od kilku lat ta sadzonka w lecie przebywa na dworze i w tym roku doczekałam się kwiatów
, ale kwiatek to po prostu cudo !
Epiphyllum oxypetalum
Re: Epiphyllum oxypetalum
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Epiphyllum oxypetalum
Danusiu, a takie coś urosło mi przy epi ,które mam od ciebie ,a może to któryś z moich domowników wetknął pestkę po daktylu bo do kosza było za daleko
Re: Epiphyllum oxypetalum
Marysiu jeżeli możesz to wysadz i zobaczysz jakie ma korzenie. Jeżeli to daktyl to wiesz, że będzie pestka. Ale mogła zasiać się iksja chińska belamkanda . Bo u mnie rozsiewa się wszędzie. A ona ma delikatne korzonki ale jest wytrzymała
-
- Witamy na forum!
- Posty: 2
- Rejestracja: 2019-09-28, 10:07
Re: Epiphyllum oxypetalum
Królowa jednej nocy zakwitła Epiphyllum oxypetalum ,kaktus australijski, kwiat wielkości ludzkiej dłoni .Istne cudo.Szkoda ,ze tylko na jedną noc.
- Załączniki
-
- Po 8 latach zakwitł.Odsunęłam od okna. Dałam do ziemi czosnek,żeby ratować kwiaty przed niziurką. A on zakwitł.
- 71095442_2428558410566820_3691002711299325952_n.jpg (7.01 KiB) Przejrzano 11257 razy
-
- 72192324_2428491540573507_3052393000538734592_n.jpg (7.41 KiB) Przejrzano 11257 razy
-
- Witamy na forum!
- Posty: 2
- Rejestracja: 2019-09-28, 10:07