Brak owoców ,przy okazałym krzaczku.

[Sylwia,Gosia]

Krzaczek osiągnął 80 cm wysokości.

W trzech miejscach ma kwiatki +jeden pomidorek.

Proszę o opinię i pomoc.To mój jedyny krzaczek pomidora,kupiony bardzo duży i kwitnący.Mimo okazałego i zdrowego wyglądu ,ma tylko jeden malutki owoc i kilka mizernych kwiatków -dlaczego ?
Raz opryskiwany miedzianem,po pojawieniu się owocu ,nie pryskałam.Nie zasilałam jeszcze,jedynie wsadziłam do dobrej ziemi.
Co mogę i powinnam zrobić ,aby cieszyć się owocami.Na etykietce napisali,że jedna roślina rodzi do 8 kg(nie łudzę się co do takiego zbioru ,ale świadczy to o wydajności gatunku).
Z góry dziękuję.

[Bobej]

A potrząsasz kwiatki żeby się zapyliły? Trzeba trochę naturze pomóc.

Ten pierwszy pomidorek chyba zblokował reszte na tamtym gronie, choć nie widzę dokładnie.

Tak czy owak, w donicy musi dostawać nawóz, bo bedzie bida z pomidorami.

Opóźnienie też ma, bo nie jest na jeden pęd.


Ale narazie to pstrykaj/szturchaj kwiatki

[Sylwia,Gosia]

Dzięki Błażeju,będę potrząsać ,chociaż mam nadzieję ,że pszczółki zapyliły i resztę kwiatków.Niepokoił mnie bardziej fakt ,że tych kwiatków jest tak mało ,przy tak dużym krzaczku.U znajomego widziałam o połowę mniejszy ,a miał tyle pomidorów,że nawet nie zliczyłam i nie były nawet dokarmiane.
Mój stoi na południowym balkonie ,ale jak jest silne słońce,to opuszczam troszkę markizy i na niego częściowo nie pada słońce.Czy to może być przyczyną ?
Zacznę w takim razie dokarmiać już go.Czy zwykła odżywka organiczna do warzyw 3+1,4+5( NPK) wystarczy? 1 raz w tygodniu ?
Pozdrawiam serdecznie.

[Bobej]

Różnica między Twoim pomidorem a znajomego, może polegać poprostu na tym, że on ma koktajlowe, a Ty wielkoowocowe. Przy koktajlowych zawsze jest więcej kwiatkow i pomidorów.

Nie pamiętam jaka ta Twoja odmiana była, jakbyś przypomniała to bym sobie poczytał o nim.

Przysłanianie markizy nie powinno mieć wpływu na to.

Ogólnie pomidory są samopylne, tak mają skonstruowany kwiat, że wystarczy wiatr by pyłek osypał się na pręcik.

Zrób może jeszcze dokładniejsze zdjęcie samych gron i wierzchołka krzaka.

Co do nawozu, to trochę mało fosforu, no i zbyt duży ogólny stosunek azotu do reszty. Najlepiej jakby stosunek NPK był 4:6:8 Lub powielenie tego

[Sylwia,Gosia]

Tak ,chyba masz rację ,znajomy chyba ma koktajlowe .
Zrobię zdjęcia i pokażę krzaczek.A co do nawozu,to owszem w Lidlu widziałam taki do pomidorów,ale 5 kg,to ja do końca życia bym go nie zużyła,więc nie kupiłam.Mam jeszcze 3 inne nawozy ,w tym 2 rozpuszczalne w wodzie i jeden organiczny ,co się sypie na powierzchnię .I ten ostatni ma jeszcze mniej potasu niż ten.Rozejrzę się ,może będę mogła kupić granulat ,tylko potas. Dzięki Błażeju.

[Sylwia,Gosia]

A te 6 maleństw ,bardzo mnie uszczęśliwiło.Nie wiem czym je najlepiej podkarmić.Oprócz odżywki w płynie ,mam coś do posypania (jak wiórki czy granulat).

Roślinkę pryskałam tylko raz ,do pojawienia się owoców.Te nowe liście w ogóle nie są pryskane.

Czubek.Czy to błąd ,że kupiłam pomidor z dwoma pędami ?Pewnie będą mniejsze.

Błażeju,chyba nie jest tak źle ,jeśli chodzi o owoce,chociaż w stosunku do innych krzaczków,które potem widziałam innych pomidorów Sardo,krzaczek jest i był jakby wybujały.
Pomidor Sardo,nazwa łacińska to Lycopersicon esculentum i kilka zdjęć ,o które prosiłeś .

[Bettiw]

Gosiu dobrym sposobem dokarmienia pomidorów potasem są skórki z bananów, ja na wiosnę suszę skórki i zbieram, żeby przed posadzeniem w każdy dołek włożyć skórkę lub dwie i dodaję kompostu i dopiero wsadzam pomidory. Możesz spróbować drobniejsze kawałki poutykać w doniczkę, dużo potasu jest też w popiele z palonego drewna.

[tadek]

.
Gosiu, zrób do zasilania pomidorów gnojówkę z pokrzywy.

Zastosowanie gnojówki z pokrzywy
Gnojówka to bardzo ceniony nawóz z pokrzywy. Gotowy preparat stosujemy do podlewania roślin, szczególnie tych, które mają duże wymagania pokarmowe (np. pomidory, ogórki, róże, kwiaty jednoroczne i byliny, krzewy i drzewa owocowe).

Uwaga - gnojówka z pokrzywy to bardzo silny nawóz! Dlatego należy ją stosować w postaci płynu rozcieńczonego wodą, w zależności od potrzeb nawożonych gatunków, w stosunku 1:10 lub nawet 1:20. Doskonale wpływa na poprawę kondycji roślin oraz przyspiesza ich wzrost i rozwój.

Gnojówka z pokrzywy może być też używana w formie oprysku do ochrony roślin. W tym przypadku również stosujemy preparat rozcieńczony wodą, w zależności od rośliny oraz szkodnika czy choroby. Przykładowo aby przygotować oprysk do zwalczania mszyc i przędziorków, wiosną przed pękaniem pąków, rozcieńczamy gnojówkę w proporcjach 1:20. Na mączniaka rzekomego i szarą pleśń - stosujemy co dwa tygodnie roztwór rozcieńczony 1:10.

Czytaj całość - więcej...

[mmmm5]

Gosieńko,najdroższa nie rób tego tzn.gnojówki z pokrzywy bo będziesz musiała zmienić adres zamieszkania i sąsiedzi z pobliskich balkonów też ....

Pomysł Tadeusza szalony

[Sylwia,Gosia]

Beatko,ja to o tych skórkach od bananów od dawna myślę,bo lubię być gospodarna i praktyczna .Mam duży kubełek po farbie ,w nim 3/4 ziemi i wrzucałam od czasu do czasu drobno pokrojone skórki od banana.Zakopywałam też w nieużytkowany róg wielkiej donicy.
Błażej pisał o tym ,że resztki roślin w ziemi ,zabierają tlen roślinie rosnącej i na wszelki wypadek pomidorom nie dałam skórek,chociaż wiem,że zawierają (te dojrzałe)dużo potasu.
Wczoraj poszłam i kupiłam nawóz ,który ma najwięcej potasu ,bo 15,specjalny do pomidorów (napisane na opakowaniu),ale doszedł mi jeszcze jeden problem : mojego pomidora obsiadły czarne ,malutkie muszki i jakoś bojaźliwie kojarzy mi się to z mszycami !

KOCHANI PORADŹCIE CO ROBIĆ ,pryskać ? ,ale czym jak to miały być zdrowe pomidorki?

Marysiu Kochana -za późno Ja kiedyś miałam ten nawóz zrobiony przez moją mamę na balkonie ,ale w wielkiej zakręconej butelce i jakoś nie pamiętam tak strasznego zapachu.Jednakże nie będę ponawiać prób,bo tym razem dużej ,zakręcanej butli nie mam i mogłoby co nieco dojść do sąsiadów
Tadziu,oczywiście pomysł jest godny uwagi,ale jak mówi Marysia,na balkonie jednak lepiej nie .

[tadek]

.
Hi, Hi, Hi, pomyślałem sobie, że gnojówkę z pokrzywy można by zrobić w butli na wino, tej wielolitrowej, w którą się wtyka rurkę z wodą, kontrolującą pracę drożdży....

Zacutuję Gosiu fragment tekstu z naszego poradnika opisujący mszyce.

Mszyce są pospolicie występującymi owadami, mogącymi zasiedlać niemal każdą roślinę. Są drobne - mierzą od 3 do 5 mm. Ich silna płodność sprawia, że tworzą duże wielopokoleniowe kolonie osobników, żerujących na nadziemnych zielonych częściach rośliny. Są łatwe do rozpoznania. Ich ciało jest delikatne, bywa prawie przezroczyste, owalne o różnym zabarwieniu (np. zielone, białe, czerwone). Wyposażone są w długie, cienkie odnóża, czułki oraz parę delikatnych błoniastych skrzydeł.

czytaj dalej - więcej

Gosiu kochana. Jak chcesz pozbyć się problemów z krzaczkiem pomidora, to możesz iść posadić go do parku, a wracając - kupić po drodze dorodne pomidory w sklepie lub na targu.

.

[Sylwia,Gosia]

Tadziu,mam nadzieję ,że to nie ironia,a tylko Twój specyficzny humor ,po tych wszystkich staraniach jakie włożyłam ,żeby cieszyć się pomidorami na balkonie ?

Opowiem Wam jak sąsiad wyżej ,nade mną uprawia pomidory.Po pierwsze ,tam gdzie mam wielką donicę z kwiatami ,w pełni słońca,on ma pomidory,tak więc mają dużo słońca,a obok stoi coś na kiju.Okazało się ,że to wydmuszka z jajka ,odstraszająca owady i wszelkie szkodniki.Zdziwiona spytałam na jakiej zasadzie to działa,odparł,że jeszcze jego dziadek skutecznie to stosował ,a szkodniki się tego boją ,bo biorą wydmuszkę za większego od siebie konkurenta (?!).I zapewnił mnie ,że skutkuje . Nie próbowałam,bo trudno mi było w to uwierzyć .Co Wy na to ?

Czy czarne maleńkie muszki są faktycznie zwiastunami mszyc ?

[Bobej]

Malutkie czarne muszki, to faktycznie mszyce. Te akurat nie jedzą roślin, bo są to kolonijki ale one zasiedlają nowe terytoria zakładając kolonie. Nie powinno ich być narazie za dużo, pomidory też im nie smakują zbytnio i jeśli krzaki są zdrowe i dobrze odżywione, to nie powinny im zbytnio szkodzić. Weź je znokautuj palcami i tyle

Co do kładzenia w ziemię skórek od banana czy gałązek pokrzyw, to mówiłem, że w początkowej fazie biorą one azot z gleby, a nie tlen Wszystko jest ok, gdy jestvgo w glebie trochę z obornika itp, natomiast w donicy może zaszkodzić(Może)

Jakie ma NPK ten nawóz i jak polecają go stosować?

[tadek]

.
Małgosiu, życzę Tobie pomidorowej klęski urodzaju.
Oczywiście że o posadzeniu pomidora w parku napisałem w żarcie.
Sam doświadczyłem wielokrotnie wielu roślinnych niespodzianek, i wiem jak potrafią dopiec, w szczególności jak zależy nam na roślinie i plonach.

Poniżej wstawiłem zdjęcie mszyc, które ukryły się na spodzie zwiniętego liścia dyni.
Zaglądałaś pod liście?

Zajrzyj też do naszego poradnika.
Poniżej podałem Tobie link do artykułu, w którym dowiesz się o:
Domowe sposoby na mszyce

[Sylwia,Gosia]

Błażeju ,oczywiście ,że chodziło o azot ,jakoś skojarzyłam sobie z brakiem tlenu i się przejęzyczyłam .
Te malutkie muszki,to wyglądają na muszki ,nie są to czarne mszyce jak na fotce z artykułu poradnikowego.Zazwyczaj widziałam je przyklejone do petunii.W pierwszym odruchu wyzbierałam je palcami (czego to się nie robi z miłości do kwiatków ) i zostało niewiele przyklejonych do liści i kwiatków.Roślina wygląda zdrowo .
Jeszcze nie nawoziłam ,bo dałam niedawno ten słaby,ten nowy to nawóz organiczno-mineralny NPK 9+6+15 z magnezem.Używa się 80-100g na m kwadratowy .Rozsypać nawóz po terenie,nawozić w odstępach 4 tygodni,mam nadzieję ,że jest dobry.Z napisem na opakowaniu "Nawóz do pomidorów".