Wybieg dla "jamnika"

[Grabek]

Nie niestety, ani pompy,ani nic. Wodę zbierał w taki betonowy wielki krąg. Ogrodzenie - siatka taka do kolan Jeszcze się zastanawiam, bo Pan Franciszek jest bardzo emocjonalnie z nią związany z działkąi chce tam jeszcze latem zaglądać, więc nie wiem czy się zdecyduję
Bardzo bym chciała już na wiosnę już zacząć. Jestem otwarta na propozycję.
Wczoraj rozmawiałam z sąsiadem, zaproponował mi działkę obok siebie taki porzucony ogródek na Osobowicach - =>za mostem Milenijnym. Mówił, że jest mała drewniana altanka i kilka drzewek. O wodę, ogrodzenie itd nie pytałam. W weekend, jeżeli pogoda pozwoli, to pójdę zobaczyć. Jak uda mi się tam dotrzeć, to zrobię zdjęcia i pokarzę.

[malina]

Elu , byłoby super , miała byś " pole do popisu " dla pięknych rabatek

Fajnie że umieściłaś swoje imię na stałe w podpisie , już nie muszę szukać w kajecie

[Bettiw]

Elu byłam kiedyś na tych ogródkach za Mostem Millenijnym, jak w planach szykowała się likwidacja mojej działki, jeżdżę rowerem na Osobowice. Latem rozmawiałam z działkowcem i pytałam czy są działki do wzięcia, takie darmowe czyli tylko za wpisowe, powiedział, że jest dużo wolnych działek, ale dokładnie nie wiedział czy wszystkie bez właścicieli. Nawet z mostu było widać opuszczone działki zaraz przy drodze, podobało mi się, że każdy wychodząc zamyka bramkę i porządne jest ogrodzenie. Teraz zimą trudno rozróżnić, dobrze byłoby pogadać z prezesem na każdej tablicy informacyjnej przy wejściu do ROD powinien być umieszczony kontakt. Wydaje mi się, że warto parę złotych dać za altankę i pompę, bo łatwiej wyremontować niż postawić od nowa. Musisz zorientować się i popytać na działkach sama, bo w internecie też widziałam ceny spore, a Pan jakby chciał Ciebie odwiedzać na działce to trochę głupio, tym bardziej jak całkiem chciałabyś zmienić jego działkę. To tak jak kupisz mieszkanie ale poprzedni właściciel przyjdzie pomieszkać do Ciebie co jakiś czas.

[Grabek]

Beatko, Super to ujęłaś może się okazać, że kupię działkę z właścicielem.

Natomiast na Osobowicach jeszcze nie byłam, lecz to co mówisz brzmi rzeczowo.
Co prawdę nie po drodze mi tam, ale na pewno wybiorę się tam w sobotę, bo czasu coraz mniej a podobno będę musiała zaliczyć jeszcze jakiś kurs. Bladego pojęcia nie mam jak długo trwa i kiedy się zaczyna.

Mam nadzieję, że do wiosny będę już szczęśliwą posiadaczką działeczki.

[lawender]

Elu, powiem Ci z doświadczenia......nie kupuj działki od kogoś kto jest z nią związany.Ja kupiłam działkę kiedy mieszkałam jeszcze daleko od Gdyni....od małżenstwa które było BARDZO ZWIĄZANE zw swoją działką......hm zapłaciłam sporo kasy a potem był problem,,,,,przyjeżdżali co chwilę,sprawdzali doglądali...każdą moją zmianę krytykowali,,,,a bo było coś 20 lat to mogło być dalej...a to pani po kwiaty przyjeżdżała a to sprawdzić czy drzewka przycięłam to był koszmar, A kiedy poszłam na 3 operacje kręgosłupa ,musiałam sprzedać tę działkę....była moja kilka lat....to było nieciekawie że dorobek ich życia sprzedałam itd itd a oni obrazili się na amen:)

[Bettiw]

Elu to zacznij szukać bliżej domu, tak żebyś miała najwygodniej, wtedy łatwo podskoczyć nawet na chwilę, a o kursie nic nie wiem, rozumiem że mówisz o jakimś ogrodniczym?

[Grabek]

Olu, cóż tak bardzo chciałam tej działki, że nie wzięłam pod uwagę, że może do czegoś takiego dojść. Jestem "troszkę" wybuchowa i mogło by takie wtrącanie się(o wykopywaniu już nie wspomnę) skończyć się bardzo nieciekawie.
Beatko do soboty wytrzymam. Jak będę coś wiedzieć to napiszę

[Grabek]

Plotki plotkami, a tu stopniał śnieg i...
wiosna puka kochani na wybiegu dla "jamnika"