Witam!
Mój kolejny dylemat
Kupiłam dzis dwuletnia różę pienna w donicy.Uprzejmy sprzedawca dał mi rade bym wkopała ja w ziemie razem z donicą,przez co bede mogła ja smiało wykopac jesienia i jednoczesnie uchronic przed zmarznięciem chowając w piwnicy i raz na miesiąc podlac.Tak tez uczyniłam,jednak podchodząc do rad sprzedawców z dystansem postanowiłam jednak spytac sie Was o porady co do takiego wsadzenia róży.
.....obym tylko nie musiała jej wykopywać
wsadzenie rózy z doniczka
- Rózana aleja
- Lubi podyskutować
- Posty: 145
- Rejestracja: 2017-03-14, 13:32
wsadzenie rózy z doniczka
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Helen Mirren
Wioletta S.
Re: wsadzenie rózy z doniczka
.
Ale na jesień i tak będziesz musiała ją wykopać.
Przyznam się, że o takiej metodzie zimowania róż jeszcze nie słyszałem.
Ale pomysł wydaje mi się ciekawy, szczególnie że jak widzę, jest to róża szczepiona na pniu, i istnieje faktycznie duże prawdopodobieństwo przemarznięcia rośliny.
Uważam że nic nie stoi na przeszkodzie, abyś spróbowała przezimować ją w piwnicy.
Tylko nie wiem jak poradzisz sobie Wiolu z liśćmi róży jesienią. One potrafią dość długo trzymać się na gałązce, niekiedy całą zimę.
Ile Wiolu płaciłaś za tą różyczkę?
Ośmieliłem się odezwać w Twoim wątku, ponieważ sam też zimowałem róże w doniczce.
W zeszłym roku kupiłem kilka krzaczków z gołym korzeniem, a następnie wsadziłem do doniczek i ustawiłem w zabudowanym balkonie - coś ala nieogrzewana oranżeria na pierwszym piętrze.
Poniżej wstawiłem kilka zdjęć róży rosnącej w doniczce na balkonie:
Róża po zakupie (15 marzec 2016r.): Róża po posadzeniu: Pąk róży (21 czerwca 2016 r.): Porównanie kwiatu ze zdjęciem na opakowaniu: Wygląd róż 2 kwietnia 2017 r.
Przezimowały świetnie.
A że stały przy oknie, z którego promieniowało ciepło, róże nie zgubiły liści. O przechowywaniu róż szczepionych na pniu, przeczytasz też w naszym Poradniku Ogrodniczym.
Ale na jesień i tak będziesz musiała ją wykopać.
Przyznam się, że o takiej metodzie zimowania róż jeszcze nie słyszałem.
Ale pomysł wydaje mi się ciekawy, szczególnie że jak widzę, jest to róża szczepiona na pniu, i istnieje faktycznie duże prawdopodobieństwo przemarznięcia rośliny.
Uważam że nic nie stoi na przeszkodzie, abyś spróbowała przezimować ją w piwnicy.
Tylko nie wiem jak poradzisz sobie Wiolu z liśćmi róży jesienią. One potrafią dość długo trzymać się na gałązce, niekiedy całą zimę.
Ile Wiolu płaciłaś za tą różyczkę?
Ośmieliłem się odezwać w Twoim wątku, ponieważ sam też zimowałem róże w doniczce.
W zeszłym roku kupiłem kilka krzaczków z gołym korzeniem, a następnie wsadziłem do doniczek i ustawiłem w zabudowanym balkonie - coś ala nieogrzewana oranżeria na pierwszym piętrze.
Poniżej wstawiłem kilka zdjęć róży rosnącej w doniczce na balkonie:
Róża po zakupie (15 marzec 2016r.): Róża po posadzeniu: Pąk róży (21 czerwca 2016 r.): Porównanie kwiatu ze zdjęciem na opakowaniu: Wygląd róż 2 kwietnia 2017 r.
Przezimowały świetnie.
A że stały przy oknie, z którego promieniowało ciepło, róże nie zgubiły liści. O przechowywaniu róż szczepionych na pniu, przeczytasz też w naszym Poradniku Ogrodniczym.
- Cytuję:
Jeżeli nie mamy możliwości zadołowania doniczek w ogrodzie, róże na pniu przed zimą należy przenieść do chłodnego, nieogrzewanego pomieszczania zabezpieczonego przed mrozem (np. do garażu). Jeżeli zaś dysponujemy tylko balkonem lub tarasem, doniczkę z różą na pniu najlepiej wstawić do dużego kartonu, a przestrzenie między donicą a brzegami kartonu wypełnić materiałem izolacyjnym np. trocinami lub pokruszonymi kawałkami styropianu. Koronę drzewka zaś owijamy agrowłókniną lub jutowym workiem, tak jak w przypadku róż na pniu rosnących w ogrodzie.
Czytaj dalej...
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: wsadzenie rózy z doniczka
W sumie można tak robić. Korzenie i pień róży piennej jest zawsze pobierany z róży odpornej na mróz i on wytrzymuje mrozy- taka rola podkładki. Natomiast cześć zielona (korona) to zazwyczaj odmiana róży dość wrażliwej na mróz i ona najczęściej przemarza w całości. Czasem pomimo okrycia agrowłókniną lub owinięcia słomą.
Dlatego często szkółkarze tylko dołują róże pienne w gruncie na czas lata a zimą wyciągają donice z ziemi i chowają róże do szklarni lub piwnic. Miejsce do przechowywania takiej róży powinno być bardzo widne i o temp około 0-5 stopni.
Dlatego często szkółkarze tylko dołują róże pienne w gruncie na czas lata a zimą wyciągają donice z ziemi i chowają róże do szklarni lub piwnic. Miejsce do przechowywania takiej róży powinno być bardzo widne i o temp około 0-5 stopni.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
- Rózana aleja
- Lubi podyskutować
- Posty: 145
- Rejestracja: 2017-03-14, 13:32
Re: wsadzenie rózy z doniczka
Bardzo dziekuje za poradę,bedzie to troche kłopotliwe dla mnie bo ta róza jest jednym z elementów klombu , który robie ale jakos dam rade
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Helen Mirren
Wioletta S.
- Rózana aleja
- Lubi podyskutować
- Posty: 145
- Rejestracja: 2017-03-14, 13:32
Re: wsadzenie rózy z doniczka
Tadku, jestem zaskoczona wygladem Twojej rozkwitłej róży ,bardzo rózni sie od oryginału.Tak sie zastanawiam jakie mi urosna równiez kupiłam w podobnej formie (kronenburg i Mr.Lincoln) lecz wsadziłam na jesieni w grunt, z 15 szt.,dwa krzaczki nie pusciły listków,pocieszam sie ,bo kupiłam ze szkółki w Końskowoli...tadek pisze:.
Ale na jesień i tak będziesz musiała ją wykopać.
Przyznam się, że o takiej metodzie zimowania róż jeszcze nie słyszałem.
Ale pomysł wydaje mi się ciekawy, szczególnie że jak widzę, jest to róża szczepiona na pniu, i istnieje faktycznie duże prawdopodobieństwo przemarznięcia rośliny.
Uważam że nic nie stoi na przeszkodzie, abyś spróbowała przezimować ją w piwnicy.
Tylko nie wiem jak poradzisz sobie Wiolu z liśćmi róży jesienią. One potrafią dość długo trzymać się na gałązce, niekiedy całą zimę.
Ile Wiolu płaciłaś za tą różyczkę?
Ośmieliłem się odezwać w Twoim wątku, ponieważ sam też zimowałem róże w doniczce.
W zeszłym roku kupiłem kilka krzaczków z gołym korzeniem, a następnie wsadziłem do doniczek i
ustawiłem w zabudowanym balkonie - coś ala nieogrzewana oranżeria na pierwszym piętrze.
Poniżej wstawiłem kilka zdjęć róży rosnącej w doniczce na balkonie:
Róża po zakupie (15 marzec 2016r.): Róża po posadzeniu: Pąk róży (21 czerwca 2016 r.): Porównanie kwiatu ze zdjęciem na opakowaniu: Wygląd róż 2 kwietnia 2017 r.
Przezimowały świetnie.
A że stały przy oknie, z którego promieniowało ciepło, róże nie zgubiły liści. O przechowywaniu róż szczepionych na pniu, przeczytasz też w naszym Poradniku Ogrodniczym.
- Cytuję:
Jeżeli nie mamy możliwości zadołowania doniczek w ogrodzie, róże na pniu przed zimą należy przenieść do chłodnego, nieogrzewanego pomieszczania zabezpieczonego przed mrozem (np. do garażu). Jeżeli zaś dysponujemy tylko balkonem lub tarasem, doniczkę z różą na pniu najlepiej wstawić do dużego kartonu, a przestrzenie między donicą a brzegami kartonu wypełnić materiałem izolacyjnym np. trocinami lub pokruszonymi kawałkami styropianu. Koronę drzewka zaś owijamy agrowłókniną lub jutowym workiem, tak jak w przypadku róż na pniu rosnących w ogrodzie.
Czytaj dalej...
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Helen Mirren
Wioletta S.