Co to jest? Szkodnik?

[Kasica]

Witam serdecznie. Proszę Was o zidentyfikowanie czegoś . Podczas siania nasion warzyw zauważyłam coś takiego. Pierwszy raz z tym czymś się spotkałam i nie wiem czy to jest szkodnik? czy powinnam zwalczać? jak tak to czym?
Z góry dziękuję za odpowiedzi

[tadek]

.
Witaj
Wygląda mi ten robaczek na pędraka, larwę chrabąszcza majowego.

Przeżyj Kasiu artykuł z naszego Poradnika Ogrodniczego:

• Chrabąszcz majowy - opis, zdjęcia, zwalczanie

[Kasica]

Dziękuję Tadeuszku za odpowiedź . Oczywiście też za podesłanie linka, już zagłębiam się w lekturę

[Kasica]

Chyba to nie jest to...."moje" nie ma w ogóle odnóży....chyba, że to jeszcze maleństwo i może urosną

[tadek]

.
Zdjęcie zrobione przez Kasię:

Trochę marne zdjęcia wstawiłaś Kasiu...
Ale teraz jak paczę na tą larwę, na wykadrowanym zdjeciu, to jestem pewien w 88 %, że jest to larwa chrabąszcza majowego.
Proszę mnie poprawić jeżeli się mylę.

___________________ ___

Larwa ta może być też larwą opuchlaka.
Opuchlaki - szkodniki wygryzające dziury w liściac

(...)Larwy opuchlaka są żółtawobiałe i wyżerają miękką skórkę korzeni oraz podstawę pnia...
(...)W ogrodach zaś dorosłe chrząszcze pojawiają się od maja lub czerwca i żerują do jesieni. Zimują natomiast w postaci larw...więcej

Jak zjawi się Piotrek, to może coś podpowie.

[Kasica]

Dziękuję Tadeuszu za pomoc. Po przeczytaniu artykułu który podesłałeś jestem prawie pewna, że to właśnie to. Rozgrzebując ziemię to chwilami było ich mnóstwo, liczebność sięgala nawet do 20 szt jakby w gnieździe. Do tej pory nie spotkałam się z tym szkodnikiem na swojej działce, szczerze mówiąc to zasmuca mnie ten fakt, szczególnie, że nastawiliśmy się na ogrodnictwo ekologiczne....no cóż, jeżeli chcemy mieć w ogóle jakieś warzywa to będziemy musieli sięgnąć po bardziej drastyczne środki. W takich momentach działka już nie cieszy jak kiedyś...

[Bobej]

Tak, to niniestety wygląda na opuchlaki.

[Kasica]

Dziękuję za odpowiedzi. W sklepie ogrodniczym podpowiedzieli, że to może być śmietka cebulanka bo rzeczywiśce w zeszłym roku gdzie to "coś " znalazłam to rosła cebula. Kupiłam jakiś tam środek do zwalczania, jednak po przeczytaniu o śmietce (nie wiem czy to tak się odmienia tą nazwę ) to zrezygnowałam. podlałam trzy razy gnojówką z pokrzywy i jak na razie (pfu) nic nie widać, nic nie słychać...oby tak już zostało