Pelargonie bardzo słabo kwitną

[urbas91]

Witam,
Mam do Was takie pytanko, otóż na balkonie co roku mam trzy skrzynki z pelargoniami zwisającymi. Co roku zawsze było pełno kwiatów a w tym roku zaledwie kilka kwiatków. Pelargonie kupuje zawsze w sprawdzonym miejscu, w szklarni gdzie są uprawiane. U sąsiadów już jest pełno kwiatów a tu pustki. W załączniku przesyłam zdjęcia. Nawozu używam raz w tygodniu firmy target. Pelargonie mam na balkonie od majówki i od tego czasu brak kwiatów. Wiecie co może być przyczyną? Słońce jest od godziny 12-13 do samego wieczora. Dziękuję za odpowiedź i poradę co można z tym zrobić. Dziękuję i pozdrawiam.

[Krysia]

U mnie kwitną. Używam biohumusu do kwitnących w środku tygodnia i kristalonu zielonego (mała ilość na końcu łyżeczki do herbaty rozpuszczona w litrowej butelce wody w weekendy, czyli dwukrotnie w ciągu tygodnia nawożę. Liście masz ładne. Pozdrawiam

[Petrus]

Cześć. Jaki nawóz używasz? Może ma więcej azotu i pelargonie idą w liście a nie w kwiaty.
Kup sobie nawóz w proszku taki do surfinii lub pelargonii. Stosuj połowę dawki lub nawet 1/3 podanej na opakowaniu ale dodawaj go do każdego podlewania. Pelargonie powinny szybko zacząć kwitnąć.

[Bettiw]

Trochę czasu minęło i myślę że problem ustąpił, na przedostatnim zdjęciu od dołu widać pełno pąków kwiatowych. Czasem producent zaprzestaje nawożenia przed wystawieniem do handlu bo efekt już uzyskał pięknie kwitnące kwiaty i ta przerwa powoduje że następuje spadek kwitnienia i zawiązywania pąków, ale jak systematycznie podlewałeś z nawozem do roślin kwitnących to znowu rośliny zostały pobudzone do kwitnienia.

[KlaudiaRose]

Tak zaczęłam czytać wątek i nie ukrywam, że się troszke zdziwiłam, bo pelargonie raczej należą do kwiatów, które dobrze "czują" się na balkonie. A ma ktoś może surfinie ? Czytałam, że w pełnym nasłonecznieniu sobie radzą. Tylko, że ja mam balkon na wschód. Przy okazji podrzucam artykuł dotyczący kwiatów balkonowych https://brzeszcze24.pl/kwiaty-balkonowe ... ja-slonce/ Pomyślałam, że może znajdzie ktoś coś dla siebie.