Parch brzoskwini
Parch brzoskwini
Witam. Wiem, że dużo tu pisaliście na temat brzoskwini ale nie chciałabym popełnić błędu, dlatego proszę o info. Jestem "świeżo upieczonym" ogrodnikiem, w moim ogrodzie brzoskwinia jest bardzo stara (opinia sąsiadów), bardzo obficie owocowała ale owoce gniły już na drzewie, zanim dojrzały. Polecono mi oprysk miedzianem bo podobno to jest parch brzoskwini. I tu mam kilka pytań. Kiedy pryskać? Czy można też tej brzoskwini poobcinać stare gałęzie, jeśli ma być stosowany miedzian, czy zostawić ją tak jak jest, a przyciąć ją kiedy indziej? Jesli tak, to kiedy? I czy wystarczy tylko miedzian, czy powinnam zastosować jeszcze coś innego? Jesli tak, to kiedy? Nie chciałabym przez swój brak wiedzy i doświadczenia pozbyć się brzoskwini w moim kilkumiesięcznym ogrodzie.
Pozdrawiam wszystkich.
Pozdrawiam wszystkich.
Zacznę może od cięcia. Jeżeli drzewo latami nie było cięte, to na pewno bedzie wymagało cięcia prześwietlającego. Chodzi o to aby wyciąć gałęzie, które powodują zbyt duże zagęszczenie korony drzewa. Wycinamy też pędy stare, przemarznięte i chore, czy nadłamane, a także cienkie i wiotkie (grubości słomki). Zasadniczym terminem cięcia jest wiosna, okres różowego pąka albo tuż po kwitnieniu (przeważnie wypada to w kwietniu).
Co do parcha, to na początek upewnij się czy to na pewno parch. W przypadku parcha już na zawiązkach owoców pojawiają się drobne plamki barwy oliwkowej. Z czasem plamy powiększają się i ciemnieją. Najwięcej plam pojawia się wokół szypułki owocu. W końcowej fazie w miejscu plam skórka na owocach może pękać.
Plamy mogą pojawiać się też na pędach. Są jasnobrązowe i z czasem ciemnieją, przypominając strupy. Patogen zimuje właśnie w postaci grzybni na porażonych pędach. Dlatego podczas cięcia, usuwamy też pędy z objawami porażenia przez parcha.
Co do owoców, to porażone nie nadają się do spożycia. Rozprzestrzenianie się choroby ograniczysz zrywając na bieżąco owoce z pojawiającymi się plamami. Trzeba je usuwać, najlepiej spalić. Zadbaj też aby na zimę nie zostały na drzewie lub pod nim uschnięte, zmumifikowane, czy gnijące owoce. Wszystko trzeba usunąć.
Wiosną, tuż po kwitnieniu (po opadnięciu okwiatu) przeprowadzamy oprysk preparatem Kaptan zawiesinowy 50 WP lub Topsin M 500 SC. Za dwa tygodnie oprysk powtarzamy. Zapraszam też do przeczytania: wiosenne opryski drzew owocowych
Drzewa owocowe nie należą jednak do roślin długowiecznych. Wcześniej, czy później drzewo na tyle osłabnie, że będzie zapadać na różne infekcje i trzeba będzie je usunąć. Ale oczywiście właściwa pielęgnacja jego żywot przedłuży
Co do parcha, to na początek upewnij się czy to na pewno parch. W przypadku parcha już na zawiązkach owoców pojawiają się drobne plamki barwy oliwkowej. Z czasem plamy powiększają się i ciemnieją. Najwięcej plam pojawia się wokół szypułki owocu. W końcowej fazie w miejscu plam skórka na owocach może pękać.
Plamy mogą pojawiać się też na pędach. Są jasnobrązowe i z czasem ciemnieją, przypominając strupy. Patogen zimuje właśnie w postaci grzybni na porażonych pędach. Dlatego podczas cięcia, usuwamy też pędy z objawami porażenia przez parcha.
Co do owoców, to porażone nie nadają się do spożycia. Rozprzestrzenianie się choroby ograniczysz zrywając na bieżąco owoce z pojawiającymi się plamami. Trzeba je usuwać, najlepiej spalić. Zadbaj też aby na zimę nie zostały na drzewie lub pod nim uschnięte, zmumifikowane, czy gnijące owoce. Wszystko trzeba usunąć.
Wiosną, tuż po kwitnieniu (po opadnięciu okwiatu) przeprowadzamy oprysk preparatem Kaptan zawiesinowy 50 WP lub Topsin M 500 SC. Za dwa tygodnie oprysk powtarzamy. Zapraszam też do przeczytania: wiosenne opryski drzew owocowych
Drzewa owocowe nie należą jednak do roślin długowiecznych. Wcześniej, czy później drzewo na tyle osłabnie, że będzie zapadać na różne infekcje i trzeba będzie je usunąć. Ale oczywiście właściwa pielęgnacja jego żywot przedłuży
Rafał
Dzięki Rafaloku. Z Twojego opisu wynika, że moja brzoskwinia ma na 99,9% parcha. Z owocami było dokładnie tak, jak opisujesz. Co do pędów, nie wiem, po prostu się im nie przyglądałam. Cięcie gałęzi jest również zdecydowanie konieczne (generalnie pod tym względem cały mój ogród był totalnie zaniedbany), kilka gałęzi aż się o to prosi na wstępie.
Piszesz, że porą na to jest wiosna. Rozumiem, ze teraz czeka mnie najpierw oprysk Miedzianem, natomiast wiosenny oprysk Kaptanem powinnam wykonać po cięciu, czy przed?
Piszesz, że porą na to jest wiosna. Rozumiem, ze teraz czeka mnie najpierw oprysk Miedzianem, natomiast wiosenny oprysk Kaptanem powinnam wykonać po cięciu, czy przed?
Pięcioletnie wystarczy? Ponieważ drzewa są kilkuletnie, to cięcie wykonaj raczej teraz jesienią, cięcie wiosenne ma to do siebie, że powoduje silny przyrost tzw. wilków, a na tym nam nie zależy. Trudno doradzać cięcie jak się nie widzi drzew, dlatego też poproszę o dokładne zdjęcia korony drzew, wtedy postaram się pomóc. Co do oprysków, to dobrze bedzie wykonać przed zimą oprysk miedzianem, wykonuje się go po opadnięciu liści, należy dobrze zlać wszystkie gałęzie i pień drzewa, wiosną, tak jak pisał Rafał.
parch brzoskwini
Witajcie ponownie Gosiu, Rafaloku. Dzięki serdeczne za zainteresowanie. Gosiu za Twoją radą pobiegłam na działkę z aparatem. Dołączam kilka zdjęć tej nieszczęsnej brzoskwini. Drzewo ma na pewno więcej, jak 5 lat, więc zdaję się na Twoją i Rafaloku wiedzę i doświadczenie. Piszcie proszę, co na moim miejscu byście zrobili. Pozdrowienia
- Załączniki
-
- Zdjęcia2009 005.jpg (81.69 KiB) Przejrzano 15780 razy
-
- Zdjęcia2009 004.jpg (80.48 KiB) Przejrzano 15780 razy
-
- Zdjęcia2009 003.jpg (79.04 KiB) Przejrzano 15780 razy
-
- Zdjęcia2009 002.jpg (78.48 KiB) Przejrzano 15780 razy
-
- Zdjęcia2009 001.jpg (80.02 KiB) Przejrzano 15780 razy
ja również poprosze o poradę w sprawie brzoskwini
Nabyłem domek razem z wieloletnią brzoskwinią. Podobnie jak u góry bardzo ładnie ona owocuje, ale mam parcha (jestem pewny bo objawy się zgadzają). W zeszłym roku wszystkie mumie usunąłem, ale i tak powrócił w tym roku (niestety nie opryskałem). W tym roku chce to zrobić jak należy i stąd pytanie czy usuwać pędy jak na zdjęciu poniżej? Jest ich cała masa więc nie wiem czy to są te miejsca gdzie zimuje sobie parch. Załączam też zdjęcie mumii.
Opryskam wszystko miedzianem jak piszecie a na wiosnę będę działać dalej.
Opryskam wszystko miedzianem jak piszecie a na wiosnę będę działać dalej.
Ze zdjęć, które pokazałeś, nie da się już zauważyć parcha ale na pewno chorobę zwaną rak bakteryjny drzew owocowych, widać wyraźnie wycieki gumozy. To zdjęcie z mumią to na pewno jakaś choroba grzybowa ale już w bardzo zaawansowanym stadium. Trudno teraz stwierdzić jaka dokładnie, przydały by się zdjęcia z wcześniejszego okresu. W tym roku mieliśmy bardzo wilgotną pogodę, co sprzyjało różnym chorobom, zwłaszcza grzybowym.
Widać, że grzybki rosną na kikucie. Zbyt długo obcięta gałąź prawdopodobnie zaczęła gnić i próchnieć, dlatego pojawiły się na niej grzybki. Trzeba by teraz pewnie obciąć jak najniżej tego kikuta i sprawdzić czy nie zaczęła też gnić główna gałąź. Jeśli nie została jeszcze uszkodzona to wystarczy miejsce cięcia posmarować maścią ogrodniczą. Lecz gdy główna gałąź też jest już podpróchniała, a niestety widać że tak, to trzeba stopniowo obcinać poniżej, aż gałąź będzie już zdrowa. Na zdjęciu jeszcze widać że brzoskwinia zarażona jest prawdopodobnie rakiem bakteryjnym i niestety trzeba usunąć tą gałąź poniżej zmian chorobowych i posmarować maścią ogrodniczą lub pomalować farbą emulsyjną z zaprawą grzybobójczą.
-
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 666
- Rejestracja: 2010-05-10, 20:07
Niekształtne owoce
Co jest przyczyną takich zniekształceń. Zdjęcie zrobiłem telefonem ze słabym aparatem.