Opowiastki o dziwnych przedmiotach, rzeczach i innych cudach
Opowiastki o dziwnych przedmiotach, rzeczach i innych cudach
Na półkach w mieszkaniu, piwnicy, na strychu i w wielu innych miejscach zalegają przedmioty niekiedy o znikomej wartości ale za to posiadające niepowtarzalne kształty, budzą nasze wspomnienia, przez które nie potrafimy ich wyrzucić. Niekiedy też znajdujemy nie wiadomo skąd, zakopane w ziemi na naszych ogródkach dziwne przedmioty...
Właśnie o tych wszystkich rzeczach ma opowiadać niniejszy temat.
Pierwszym przedmiotem rozpoczynający powyższy temat będzie kamień, a możne i skamielina.
Jak widać na załączonych zdjęciach, ten kamień przypomina kość.
Znalazłem go parę lat temu w hałdzie piasku przywiezionego na budowę. Od tego czasu nie jestem pewien czy ten kamień nie jest skamieniałą kością; dodatkowo w czasie szykowania go do serii zdjęć, ujawniły się kolejne fakty.
Aby ładnie wyglądał, postanowiłem wyszorować go pod bieżącą, ciepłą, wodą a następnie wytarłem w szmatkę. Wtedy to wyszły wspomniane nie oczekiwane fakty! Po wymyciu okazało się że ten kamień charakterystycznie pachnie. Jego zapach przypominał mi farbę kredową jaką kiedyś malowano ściany w domach...
Problem czy to jest skamieniała kość czy jakiś wapień, rozwiązało by na pewno przecięcie tego kamienia.
Ale wtedy odkryta została by jego skrywana tajemnica...
A co Wy myślicie o tym kamieniu?
Właśnie o tych wszystkich rzeczach ma opowiadać niniejszy temat.
Pierwszym przedmiotem rozpoczynający powyższy temat będzie kamień, a możne i skamielina.
Jak widać na załączonych zdjęciach, ten kamień przypomina kość.
Znalazłem go parę lat temu w hałdzie piasku przywiezionego na budowę. Od tego czasu nie jestem pewien czy ten kamień nie jest skamieniałą kością; dodatkowo w czasie szykowania go do serii zdjęć, ujawniły się kolejne fakty.
Aby ładnie wyglądał, postanowiłem wyszorować go pod bieżącą, ciepłą, wodą a następnie wytarłem w szmatkę. Wtedy to wyszły wspomniane nie oczekiwane fakty! Po wymyciu okazało się że ten kamień charakterystycznie pachnie. Jego zapach przypominał mi farbę kredową jaką kiedyś malowano ściany w domach...
Problem czy to jest skamieniała kość czy jakiś wapień, rozwiązało by na pewno przecięcie tego kamienia.
Ale wtedy odkryta została by jego skrywana tajemnica...
A co Wy myślicie o tym kamieniu?
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Agat
Kolejnym przedmiotem jaki Wam pokażę będzie plaster minerału "agat". Stoi on na półce w towarzystwie wyżej opisanego kamienia, oraz kamienia X o którym nic nie wiem poza tym że ma ciekawy, podziurawiony kształt. Ten kamień również (jako trzeci) zaprezentowalem na poniższym zdjęciu.
Wracając do tematu. Agat jest półszlachetnym minerałem który powstaje w geodzie, czyli pustej przestrzeni skalnej wypełnionej minerałem... Wiedzę o tym kamieniu zaczerpnąłem z Internetowej Encyklopedii Wikipedia Agat. Zatem aby nie powtarzać tematu, zapraszam do przejścia na stronę gdzie fachowo jest opisany wspomniany minerał. Zainteresowanych zapraszam również do tematu Geoda w Wikipedii.
Wracając do tematu. Agat jest półszlachetnym minerałem który powstaje w geodzie, czyli pustej przestrzeni skalnej wypełnionej minerałem... Wiedzę o tym kamieniu zaczerpnąłem z Internetowej Encyklopedii Wikipedia Agat. Zatem aby nie powtarzać tematu, zapraszam do przejścia na stronę gdzie fachowo jest opisany wspomniany minerał. Zainteresowanych zapraszam również do tematu Geoda w Wikipedii.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Kamień X z kamieniem
Jego wymiary:
Szerokość (w najszerszym miejscu) 6 cm.
Wysokość (w najwyższym miejscu) 5 cm.
Grubość podstawy 2.5 cm.
Szerokość (w najszerszym miejscu) 6 cm.
Wysokość (w najwyższym miejscu) 5 cm.
Grubość podstawy 2.5 cm.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Przedmioty skrywane w naszych domach
Możliwe, że biały kamień jest pochodzenia osadowego i twardsze kamyki zostały w nim uwięzione. Kulisty kształt wgłębień sugeruje, że było tych kamyków więcej.
Re: Przedmioty skrywane w naszych domach
Piotrek, na kamieniach się nie znam ale może być tak jak mówisz.
Mam drugi kamień z tego samego materiału jak kamień wcześniej przeze mnie zaprezentowany, tylko że z dziurami na wylot.
Oba kamienie mają gładką powierzchnię, widać po nich ze są twarde.
Może są to krzemienie?
Czy jest na forum geolog albo miłośnik geologi który rozpoznał by moje kamienie?
Mam drugi kamień z tego samego materiału jak kamień wcześniej przeze mnie zaprezentowany, tylko że z dziurami na wylot.
Oba kamienie mają gładką powierzchnię, widać po nich ze są twarde.
Może są to krzemienie?
Czy jest na forum geolog albo miłośnik geologi który rozpoznał by moje kamienie?
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Przedmioty skrywane w naszych domach
Ten ostatni kamień mógłby być krzemieniem, gdyby tworzył kształt buły, konkrecji z wyraźną otaczającą wytwór korą (bardziej miękką i kruchą). Bryła jest nieregularna i choć ma strukturę niejawnokrystaliczną, to wg mnie krzemieniem nie jest, no chyba że to czert. Jednak za mało ich widziałam, żeby jednoznacznie powiedzieć.
Pierwszy kamień poprzednio pokazany może być dolomitem lub mieszanką wapienia i dolomitu. Dolomit wtórny (metasomatyczny) to skała pochodzenia chemicznego, która w określonych warunkach przeobrażania osadu wapiennego w dolomit pociąga za sobą zmniejszenie objętości, z tego powodu są one porowate i jamiste. Podobnie jak Twój okaz. To skały dość pospolite na terenie Polski.
Czy to dolomit mógłbyś sprawdzić 10% HCl ze sproszkowaną próbką skały, która pod wpływem kwasu "burzy" się.
Pierwszy kamień poprzednio pokazany może być dolomitem lub mieszanką wapienia i dolomitu. Dolomit wtórny (metasomatyczny) to skała pochodzenia chemicznego, która w określonych warunkach przeobrażania osadu wapiennego w dolomit pociąga za sobą zmniejszenie objętości, z tego powodu są one porowate i jamiste. Podobnie jak Twój okaz. To skały dość pospolite na terenie Polski.
Czy to dolomit mógłbyś sprawdzić 10% HCl ze sproszkowaną próbką skały, która pod wpływem kwasu "burzy" się.
Re: Przedmioty skrywane w naszych domach
Wzór HCl czyli kwas chlorowodorowy rozpuszczony w wodzie stworzy kwas solny. Danielo czy o to chodzi?
Poczułem się jak w szkole . Nie byłem za dobry z chemii, ale całe szczęście mogłem podpowiedź znaleźć w Internecie.
Poczułem się jak w szkole . Nie byłem za dobry z chemii, ale całe szczęście mogłem podpowiedź znaleźć w Internecie.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Przedmioty skrywane w naszych domach
Tak, masz rację.
Zdecydowanie w pośpiechu połknęłam słowo "roztworem". Cieszę się, że znalazłeś podpowiedź.
Choć w drugiej części zdania o kwasie było.
"Czy to dolomit mógłbyś sprawdzić 10% HCl ze sproszkowaną próbką skały, która pod wpływem kwasu "burzy" się."
Fajnie przypomnieć sobie szkolne czasy, jak to mówią - całe życie się człowiek uczy.
Zdecydowanie w pośpiechu połknęłam słowo "roztworem". Cieszę się, że znalazłeś podpowiedź.
Choć w drugiej części zdania o kwasie było.
"Czy to dolomit mógłbyś sprawdzić 10% HCl ze sproszkowaną próbką skały, która pod wpływem kwasu "burzy" się."
Fajnie przypomnieć sobie szkolne czasy, jak to mówią - całe życie się człowiek uczy.
Pralka automatyczna i prawdziwy skarb
W minioną sobotę nie wiem co mnie naszło, postanowiłem wyczyścić filtr pralki automatycznej.
Ostatnie czyszczenie przeprowadziłem bardzo dawno temu, i jak pamiętam mimo zaleceń fachowców o regularnych czyszczeniach, żadnych paprochów nie znalazłem.
Z tego powodu czyszczenie wydawało mi się zbędne.
Tym razem było inaczej...
Najpierw (jak zwykle) po odkręceniu filtra zalał mnie strumień zalegającej wody,
która zawsze pozostaje w pralce, która nie jest nigdy do końca wypompowana.
Potem za wyciąganym filtrem wyleciały skarby.
W filtrze znalazłem:
- Guzik
- Kilka niewiadomego pochodzenia paprochów (na zdjeciu widoczny jeden)
- Haczyk od zasłony
Oraz 70 groszy ! które straciły swój dawny blask.
I teraz mam problem: Po wyczyszczeniu ich na co wydam te pieniądze?
- Macie jakieś propozycje?
Ostatnie czyszczenie przeprowadziłem bardzo dawno temu, i jak pamiętam mimo zaleceń fachowców o regularnych czyszczeniach, żadnych paprochów nie znalazłem.
Z tego powodu czyszczenie wydawało mi się zbędne.
Tym razem było inaczej...
Najpierw (jak zwykle) po odkręceniu filtra zalał mnie strumień zalegającej wody,
która zawsze pozostaje w pralce, która nie jest nigdy do końca wypompowana.
Potem za wyciąganym filtrem wyleciały skarby.
W filtrze znalazłem:
- Guzik
- Kilka niewiadomego pochodzenia paprochów (na zdjeciu widoczny jeden)
- Haczyk od zasłony
Oraz 70 groszy ! które straciły swój dawny blask.
I teraz mam problem: Po wyczyszczeniu ich na co wydam te pieniądze?
- Macie jakieś propozycje?
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Przedmioty skrywane w naszych domach
Grosiki zachowaj na kupno nowych drobnych cebulek jesiennych .
Uwielbiam Tulipany, a Ty?
Forumka Kasia
Forumka Kasia
Suszarka Aka Komet
Suszarka Aka Komet wykonana z białego ebonitu. Jaki to był dla mnie skarb!
Była to najstarsza suszarka u mnie w domu. Co prawda silnik już nie domagał, ale była.
Przez wyobrażenie sobie o jej dużej wartości kolekcjonerskiej, miałem schowaną ją głęboko w szafie zamykanej na klucz - do czasu...
Pewnego dnia z ciekawości zajrzałem na znany portal ogłoszeniowy, aby zobaczyć czy są w ofercie takie same suszarki.
I były!
Oferowane suszarki były oferowane w sprzedaży za tanie pieniądze. Ceny wahały się w przedziale 20 zł. do 50 zł., ze sprawnym silnikiem (nie jak moja) jak również z instrukcją obsługi i oryginalnym kartonem!
To odkrycie powaliło w gruzy wyobrażenie o moim skarbie.
Kilka dni później w rozpaczy zawinąłem ją w worek foliowy i oddałem do punktu utylizacji zużytego sprzętu AGD i RTV. pozostawiając ją tylko na zdjęciach.
Poniżej wstawiłem link do AGD MUZEUM
Gdzie możecie obejrzeć sobie stare
SUSZARKI
DO WŁOSÓW
Była to najstarsza suszarka u mnie w domu. Co prawda silnik już nie domagał, ale była.
Przez wyobrażenie sobie o jej dużej wartości kolekcjonerskiej, miałem schowaną ją głęboko w szafie zamykanej na klucz - do czasu...
Pewnego dnia z ciekawości zajrzałem na znany portal ogłoszeniowy, aby zobaczyć czy są w ofercie takie same suszarki.
I były!
Oferowane suszarki były oferowane w sprzedaży za tanie pieniądze. Ceny wahały się w przedziale 20 zł. do 50 zł., ze sprawnym silnikiem (nie jak moja) jak również z instrukcją obsługi i oryginalnym kartonem!
To odkrycie powaliło w gruzy wyobrażenie o moim skarbie.
Kilka dni później w rozpaczy zawinąłem ją w worek foliowy i oddałem do punktu utylizacji zużytego sprzętu AGD i RTV. pozostawiając ją tylko na zdjęciach.
Poniżej wstawiłem link do AGD MUZEUM
Gdzie możecie obejrzeć sobie stare
SUSZARKI
DO WŁOSÓW
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Wyjedzone pestki drzew owocowych
Ile trzeba mieć sprytu i mocy w zębach, aby dobrać się do twardych pestek drzew owocowych...
Wyjedzone pestki od czereśni i śliwy widzę pierwszy raz.
Znalazłem je podczas wybierania drewna na rozpałkę, gdzie prawdopodobnie była ukryta spiżarnia jakiegoś gryzonia.
Luty w ogrodzie. Poradnik
Uszkodzenia mrozowe drzew. Poradnik
Wyjedzone pestki od czereśni i śliwy widzę pierwszy raz.
Znalazłem je podczas wybierania drewna na rozpałkę, gdzie prawdopodobnie była ukryta spiżarnia jakiegoś gryzonia.
Luty w ogrodzie. Poradnik
Uszkodzenia mrozowe drzew. Poradnik
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Gazeta z 1938 r
.
U moich sąsiadów zaczął się dzisiaj remont łazienki - gruntownie nieremontowanej od 70 lat.
A jak się zaczął, to mnie tam - jako obserwatora, nie mogło zabraknąć.
Byłem ciekawy wszystkiego: Fachowców, ogromu demolki, stanu technicznego tak wiekowej łazienki. Co ukrywa się pod purchawką tynku, luźnymi płytkami. Czy dobre jeszcze na co dzień detale dekoracji po ruszeniu posypią się. Co z nich się urwie lub zostanie podczas rozbiórki zniszczone.
Dom ten wybudowany został w 1938 i...
Podczas rozbiórki fachowcy wyciągnęli ze ściany gazetę właśnie z tego roku.
Gazeta ta w czasie budowy została zwinięta w pomiętolony rulon, i służyła jako element ,,zatkaj dziurę''.
Budowlańcy w ogóle nie zainteresowali się tą gazetą. Jest, to niech sobie będzie... W każdym razie została zrzucona na kupę gruzu i pozostawiona.
Ja również na nią nie spojrzałem.
Dopiero wieczorem mnie olśniło, i udałem się po nią do moich sąsiadów.
Po powrocie do domu, i delikatnym rozwinięciu, zobaczyłem co właściwie siedziało w ścianie.
Teraz do konkretów:
Porobiłem zdjęcia wspomnianej gazety i...
Na ich podstawie postanowiłem przytoczyć cytaty artykułów z przed 78 lat.
Poniżej - ul. św. Marcin w Poznaniu.
Na tej ulicy przed II wojną znajdowała się drukarnia...
Źródło zdjęcia - Mapy Google...
U moich sąsiadów zaczął się dzisiaj remont łazienki - gruntownie nieremontowanej od 70 lat.
A jak się zaczął, to mnie tam - jako obserwatora, nie mogło zabraknąć.
Byłem ciekawy wszystkiego: Fachowców, ogromu demolki, stanu technicznego tak wiekowej łazienki. Co ukrywa się pod purchawką tynku, luźnymi płytkami. Czy dobre jeszcze na co dzień detale dekoracji po ruszeniu posypią się. Co z nich się urwie lub zostanie podczas rozbiórki zniszczone.
Dom ten wybudowany został w 1938 i...
Podczas rozbiórki fachowcy wyciągnęli ze ściany gazetę właśnie z tego roku.
Gazeta ta w czasie budowy została zwinięta w pomiętolony rulon, i służyła jako element ,,zatkaj dziurę''.
Budowlańcy w ogóle nie zainteresowali się tą gazetą. Jest, to niech sobie będzie... W każdym razie została zrzucona na kupę gruzu i pozostawiona.
Ja również na nią nie spojrzałem.
Dopiero wieczorem mnie olśniło, i udałem się po nią do moich sąsiadów.
Po powrocie do domu, i delikatnym rozwinięciu, zobaczyłem co właściwie siedziało w ścianie.
Teraz do konkretów:
Porobiłem zdjęcia wspomnianej gazety i...
Na ich podstawie postanowiłem przytoczyć cytaty artykułów z przed 78 lat.
Poniżej - ul. św. Marcin w Poznaniu.
Na tej ulicy przed II wojną znajdowała się drukarnia...
Źródło zdjęcia - Mapy Google...
- C. D. N.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Opowiastki o dziwnych przedmiotach, rzeczach i innych cu
Tadziu,uratowałeś kawałeczek historii.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Opowiastki o dziwnych przedmiotach, rzeczach i innych cu
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.