Odwieczny problem ludzkości - PRZYDASIE
- Agnieszka123
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1738
- Rejestracja: 2014-07-19, 07:52
Re: Odwieczny problem ludzkości - PRZYDASIE
Hi hi, żebyś wiedziała Halinko . Jak to dobrze, że ludzie na Forum mają poczucie humoru
Re: Odwieczny problem ludzkości - PRZYDASIE
Tworzy się taki przekładaniec wypowiedzi
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 37
- Rejestracja: 2014-10-29, 13:29
Re: Odwieczny problem ludzkości - PRZYDASIE
Ja po butelce to mogłabym najwyżej olejną farbą ławkę pomalować, a i to wyszłaby w paski Do malowania na szkle to trzeba mieć jednak dość pewną rękę, a ja z tych, co tego nie mają, kiedy głowa słaba
Tak czy siak - dzięki za dobre słowo, dzięki spóźnione nieco, bo mnie chwilowo w domu nie było. Zdjęcie butelki może kiedyś... a teraz niech ktoś coś zapoda o innych przydasiach i ich wykorzystaniu.
Tak czy siak - dzięki za dobre słowo, dzięki spóźnione nieco, bo mnie chwilowo w domu nie było. Zdjęcie butelki może kiedyś... a teraz niech ktoś coś zapoda o innych przydasiach i ich wykorzystaniu.
łaciato-pręgowani ogrodowi goście
Wspornik kierownicy
.
Kolejny przydaś.
Wspornik kierownicy rowerowej, który przeleżał u mnie 15 lat i ... został wyrzucony.
Nim przejdę do przedstawienia krótkiej historii dotyczącej wspomnianego wspornika, przytoczę cytat który przedstawi i wyjaśni znaczenie tego detalu w rowerze.
Wymontowany wspornik (a jak inaczej) natychmiast schowałem, bo nie wiadomo kiedy się przyda.
Wspomnianym rowerem przestałem jeździć w 2005 r., a przydaś wspornik jak leżał schowany tak leżał.
Od tego czasu minęło - można śmiało powiedzieć że 15 lat, aż upomniał się o niego świat.
Na początku marca tego roku, postanowiłem dać ten wspornik mojemu znajomemu - musiałem tylko wymierzyć i podać jemu dokładne wymiary średnicy otworu mocowania kierownicy, oraz średnicę grubości wspornika mocowaną w widelcu rowerowym.
Wszystko przebiegało bezproblemowo do czasu pomiarów.
Wtedy to okazało się że przechowywany troskliwie wspornik jest praktycznie bez użyteczny, ponieważ niestety jest pęknięty nad nacięciem prowadzącym kamień rozporowy.
Jak by nie patrzeć, jest to dość ważny element w rowerze, i zamontowanie go z ujawnioną usterką było by niebezpieczne. Bowiem nikt z nas nie jest wstanie odpowiedzieć na pytanie, czy to pęknięcie podczas jazdy nie będzie postępować.
Mailem już do czynienia z pękniętym innym elementem w rowerze.
Tym elementem był metalowy błotnik.
Z początku, błotnik z boku mniej więcej na środku lekko był zahaczony... to wystarczyło aby powstało pękniecie, które postępowało podczas drgań jakie towarzyszą podczas jazdy.
Podsumowując: Zahaczony błotnik nie doczekał końca sezonu rowerowego.
Jakiś czas później pękł na dwie połówki.
Kolejny przydaś.
Wspornik kierownicy rowerowej, który przeleżał u mnie 15 lat i ... został wyrzucony.
Nim przejdę do przedstawienia krótkiej historii dotyczącej wspomnianego wspornika, przytoczę cytat który przedstawi i wyjaśni znaczenie tego detalu w rowerze.
Na początku lat dwutysięcznych, po zakupie używanego roweru, podczas przeglądu technicznego, regulacji i smarowaniu, postanowiłem wymienić w tym rowerze wspornik kierownicy, na nowy i dłuższy, aby uzyskać inny kąt pochylenia, podczas jazdy.Wsporniki kierownicy różnią się długością (odległością pomiędzy rurą sterową a kierownicą) i kątem (nachyleniem w stosunku do rury sterowej). Zmiana tych wartości skutkuje zmianą pozycji zajmowanej na rowerze oraz sposobem jego prowadzenia. Im dłuższy mostek tym pozycja będzie bardziej wyciągnięta, a rower spokojniej reagował będzie na ruchy kierownicą. Im kąt mniejszy tym niżej będzie umieszczona kierownica umożliwiając zajęcie bardziej sportowej, pochylonej pozycji. Dobór odpowiedniego wspornika zależy od indywidualnych preferencji kolarza. Wsporniki A-head można najczęściej montować w dwóch pozycjach (normalnie i „do góry nogami”), uzyskując dodatni lub ujemny kąt. Wśród rowerów trekkingowych i miejskich spotyka się wsporniki umożliwiające regulację kąta w dość szerokim zakresie. Niedoświadczony kolarz może dzięki takiemu wspornikowi znaleźć najdogodniejszą dla siebie pozycję.
Źródło cytatu...
Wymontowany wspornik (a jak inaczej) natychmiast schowałem, bo nie wiadomo kiedy się przyda.
Wspomnianym rowerem przestałem jeździć w 2005 r., a przydaś wspornik jak leżał schowany tak leżał.
Od tego czasu minęło - można śmiało powiedzieć że 15 lat, aż upomniał się o niego świat.
Na początku marca tego roku, postanowiłem dać ten wspornik mojemu znajomemu - musiałem tylko wymierzyć i podać jemu dokładne wymiary średnicy otworu mocowania kierownicy, oraz średnicę grubości wspornika mocowaną w widelcu rowerowym.
Wszystko przebiegało bezproblemowo do czasu pomiarów.
Wtedy to okazało się że przechowywany troskliwie wspornik jest praktycznie bez użyteczny, ponieważ niestety jest pęknięty nad nacięciem prowadzącym kamień rozporowy.
Jak by nie patrzeć, jest to dość ważny element w rowerze, i zamontowanie go z ujawnioną usterką było by niebezpieczne. Bowiem nikt z nas nie jest wstanie odpowiedzieć na pytanie, czy to pęknięcie podczas jazdy nie będzie postępować.
Mailem już do czynienia z pękniętym innym elementem w rowerze.
Tym elementem był metalowy błotnik.
Z początku, błotnik z boku mniej więcej na środku lekko był zahaczony... to wystarczyło aby powstało pękniecie, które postępowało podczas drgań jakie towarzyszą podczas jazdy.
Podsumowując: Zahaczony błotnik nie doczekał końca sezonu rowerowego.
Jakiś czas później pękł na dwie połówki.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
KUBEK
.
Rysunki przedstawiają: Doniczkę z roślinką - umieszczoną wewnątrz kubka, oraz rysunek przedstawiający konewkę i podpis z zewnętrznej stronie kubka. Motywy te widnieją na tle charakterystycznego, kremowego szkliwa.
Malarka Jet, artystka współpracująca wyłącznie z Ter Steege. Swoje inspiracje Jet najczęściej czerpie z natury i własnego otoczenia, a z uwagi na fakt, że nigdy nie brała profesjonalnych lekcji rysunku, maluje tak jak widzi i czuje. Z tego powodu jej prace pełne są wręcz dziecięcego zachwytu dla form i kolorów natury.
- Drogie PANIE, drodzy PANOWIE!
Rysunki przedstawiają: Doniczkę z roślinką - umieszczoną wewnątrz kubka, oraz rysunek przedstawiający konewkę i podpis z zewnętrznej stronie kubka. Motywy te widnieją na tle charakterystycznego, kremowego szkliwa.
Malarka Jet, artystka współpracująca wyłącznie z Ter Steege. Swoje inspiracje Jet najczęściej czerpie z natury i własnego otoczenia, a z uwagi na fakt, że nigdy nie brała profesjonalnych lekcji rysunku, maluje tak jak widzi i czuje. Z tego powodu jej prace pełne są wręcz dziecięcego zachwytu dla form i kolorów natury.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Odwieczny problem ludzkości - PRZYDASIE
Tadeuszku , masz oryginał , pijesz z niego czy stoi jako ozdoba
Re: Odwieczny problem ludzkości - PRZYDASIE
.
Halinko, z tego kubeczka pije moja znajoma...
Od dłuższego czasu go obserwuje, jak stoi u niej w kuchni wśród innych kubków.
Halinko, z tego kubeczka pije moja znajoma...
Od dłuższego czasu go obserwuje, jak stoi u niej w kuchni wśród innych kubków.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
PRZYDAŚ z DZIURKAMI
.
Kto z was wie, do czego służy przedstawione na poniższych fotografiach cudo?
Przydaś ma +/- 15 cm średnicy, a wysokość +/- 8 cm.
Jedno co mi przychodzi do głowy to florystyka...
Naczynie to mogło by posłużyć do kompozycji dekoracji roślinnych.
Łodygi kwiatów wkładało by się przez dziurki w dekielku, do wody nalanej do naczynia.
Macie inne pomysły?
________________________ ____
Poradnik Ogrodniczy -
Kwiaty cięte - jakie są najtrwalsze, jak dbać żeby dłużej stały
.
Kto z was wie, do czego służy przedstawione na poniższych fotografiach cudo?
Przydaś ma +/- 15 cm średnicy, a wysokość +/- 8 cm.
Jedno co mi przychodzi do głowy to florystyka...
Naczynie to mogło by posłużyć do kompozycji dekoracji roślinnych.
Łodygi kwiatów wkładało by się przez dziurki w dekielku, do wody nalanej do naczynia.
Macie inne pomysły?
________________________ ____
Poradnik Ogrodniczy -
Kwiaty cięte - jakie są najtrwalsze, jak dbać żeby dłużej stały
.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Odwieczny problem ludzkości - PRZYDASIE
Chyba tak jak piszesz , do zrobienia dekoracji kwiatowej , nic mi nie przychodzi do głowy
IKEBANA
.
WY nie wiecie, a ja już WIEM !
Znam przeznaczenie i nazwę pokazanego powyżej jak i poniżej przydasia, pod którą można go znaleźć !!
Naczynie jest - tak jak przewidziałem, do układania kwiatów.
Dziedzina ta - w której wykorzystuje się te naczynia, jak i naczynia, nazywają się IKEBANA.
CYTUJĘ:
_________________________ _____
Poradnik Ogrodniczy:
Jak zrobić choinkę z gałązek świerku i rolek po papierze. .
WY nie wiecie, a ja już WIEM !
Znam przeznaczenie i nazwę pokazanego powyżej jak i poniżej przydasia, pod którą można go znaleźć !!
Naczynie jest - tak jak przewidziałem, do układania kwiatów.
Dziedzina ta - w której wykorzystuje się te naczynia, jak i naczynia, nazywają się IKEBANA.
CYTUJĘ:
Ikebana, czyli japońska sztuka układania kwiatów, to niezwykle atrakcyjna alternatywa dla osób, które interesują się dekorowaniem wnętrz, ale szukają czegoś nieco bardziej oryginalnego niż tradycyjny bukiet przewiązany wstążką. O historii, specyfice i najważniejszych stylach ikebany możesz przeczytać w artykule na blogu: „Ikebana – japońska sztuka układania kwiatów”, natomiast w tym tekście przedstawiono praktyczne porady i wskazówki na temat tego, jak układać kwiaty zgodnie z zasadami tej japońskiej sztuki.
Do układania ikebany potrzebne nam będą następujące narzędzia: naczynia poziome i pionowe, nóż do skracania łodyg oraz metalowy lub porcelanowy kenzan (podstawka z dziurkami). Naczynia powinny być dostosowane do różnych układów kwiatów. Powinny też podkreślać charakter danego wnętrza, w którym...
ŹRÓDŁO - więcej... .
_________________________ _____
Poradnik Ogrodniczy:
Jak zrobić choinkę z gałązek świerku i rolek po papierze. .
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Odwieczny problem ludzkości - PRZYDASIE
Ładnie napisałeś Tadziu o kubku i podoba mi się naczynie do ikebany.Moja mama,jak już kiedyś pokazywałam w swoim wątku,robiła ikebany w dużej muszli ,lub płaskich ,owalnych naczyniach czy też koszyczkach .Zamiast naczynka z dziurkami ,używała suche (przy suchych kompozycjach ) lub nawilżone gąbki ,stworzone specjalnie do tych celów.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Mechanizm podnoszenia materaca wersalki
.
Czy koś z Was, przed przekazaniem tapczanu typu wersalka, firmie zbierającej odpady problemowe, odkręcał mechanizm podnoszenia materaca, bo a nuż się przyda?
Ja odkręciłem i schowałem. Bo nowe takie ustrojstwo komplet kosztuje okoł 20 - 30 zł.
Teraz się przydał.
Do łatania pieca, w którym uległy spaleniu drzwiczki żarowe.
Nie dość, że drzwiczki żarowe rozłamały się na pół,
to jeszcze brakuje w nich środka.
Nowe drzwiczki do tego pieca kosztują 75 zł. Można je bezproblemowo kupić.
Gorzej jest jednak z ich zamontowaniem,
ponieważ w oryginale są wspawane na stałe w kołnierz pieca.
Tak prezentują się nowe drzwiczki żarowe.
Zdjęcie to pochodzi z Internetu.
Wygląd moich drzwiczek Drzwiczki te, postanowiłem połatać przedstawionym wyżej przydasiem.
Mechanizmem otwierania wersalki.
Następnie za jego pomocą połatałem przepalone drzwiczki.
Poniżej, efekt mojej pracy.
Wygląd drzwiczek przed naprawą Wygląd drzwiczek po naprawie I JAK TU NIE ZBIERAĆ PRYZDASI ?
.
Czy koś z Was, przed przekazaniem tapczanu typu wersalka, firmie zbierającej odpady problemowe, odkręcał mechanizm podnoszenia materaca, bo a nuż się przyda?
Ja odkręciłem i schowałem. Bo nowe takie ustrojstwo komplet kosztuje okoł 20 - 30 zł.
Teraz się przydał.
Do łatania pieca, w którym uległy spaleniu drzwiczki żarowe.
Nie dość, że drzwiczki żarowe rozłamały się na pół,
to jeszcze brakuje w nich środka.
Nowe drzwiczki do tego pieca kosztują 75 zł. Można je bezproblemowo kupić.
Gorzej jest jednak z ich zamontowaniem,
ponieważ w oryginale są wspawane na stałe w kołnierz pieca.
Tak prezentują się nowe drzwiczki żarowe.
Zdjęcie to pochodzi z Internetu.
Wygląd moich drzwiczek Drzwiczki te, postanowiłem połatać przedstawionym wyżej przydasiem.
Mechanizmem otwierania wersalki.
Następnie za jego pomocą połatałem przepalone drzwiczki.
Poniżej, efekt mojej pracy.
Wygląd drzwiczek przed naprawą Wygląd drzwiczek po naprawie I JAK TU NIE ZBIERAĆ PRYZDASI ?
.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Odwieczny problem ludzkości - PRZYDASIE
Jest tylko jeden problem,czy ta łata wytrzyma temperaturę ? bo w wersalce na taki gorąc chyba nie była narażona
a może była
a może była
.
Masz rację Marysiu. W wersalce mechanizm nie jest narażony na taki gorąc.
No ale NA WERSALCE też czasami bywało baaardzo gorąco.
Użyty płaskownik jest w zasadzie dość cienki i miękki, ale...
To jest tak po prawdzie już moja druga naprawa tych drzwiczek Marysiu.
Pierwsza nie pamiętam, wytrzymała dwa lub trzy sezony grzewcze.
Teraz zastosowany wcześniej ten sam płaskownik, upalił się i rozłamał na środku.
Dwa sezony wstecz, drzwiczki wyglądały zdecydowanie lepiej.
Masz rację Marysiu. W wersalce mechanizm nie jest narażony na taki gorąc.
No ale NA WERSALCE też czasami bywało baaardzo gorąco.
Użyty płaskownik jest w zasadzie dość cienki i miękki, ale...
To jest tak po prawdzie już moja druga naprawa tych drzwiczek Marysiu.
Pierwsza nie pamiętam, wytrzymała dwa lub trzy sezony grzewcze.
Teraz zastosowany wcześniej ten sam płaskownik, upalił się i rozłamał na środku.
Dwa sezony wstecz, drzwiczki wyglądały zdecydowanie lepiej.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Odwieczny problem ludzkości - PRZYDASIE
Oglądałem dzisiaj szczegółowo piec Krysiu. Okazuje się, że jedyną trudnością w wymianie drzwiczek będzie korozja. Sama wymiana nie powinna sprawić większego problemu. No i drzwiczki też już wypatrzyłem w necie. Kosztują 65 zł plus przesyłka.Krysia pisze: A czy tych drzwiczek do pieca nie można zamówić, skoro znalazłeś je w necie? Bo taki stary zawias z wersalki to pewnie długo Ci służył nie będzie. Pozdrawiam
Wcześniej byłem przekonany że drzwiczki są wspawane...
Teraz mam łatę ze starego zawiasu wersalki. Zostawię, tak jak jest. Czas pokaże, jak długo wytrzyma. Jak wiecie: prowizorka trzyma najdłużej!
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>