Epiphyllum oxypetalum
- ewakatarzyna
- Lubi podyskutować
- Posty: 113
- Rejestracja: 2009-12-31, 09:53
Epiphyllum oxypetalum
Błagam, co ja ma z tym robić? Dostałam duży kwiat, w spadku po koleżance która wyprowadza się i rozdaje to co ma w domu. Do mnie trafił kwiat zwany królową jednej nocy, wygląda kosmicznie, jak macki.
Doczytałam się, że jest to kaktus ale zupełnie nic o jego pielęgnacji. Czy ktoś może mi pomóc?
Dodam, że w domu nie mam i nigdy nie miałam kaktusów więc ich pielęgnacja też jest dla mnie czarną magią.
Doczytałam się, że jest to kaktus ale zupełnie nic o jego pielęgnacji. Czy ktoś może mi pomóc?
Dodam, że w domu nie mam i nigdy nie miałam kaktusów więc ich pielęgnacja też jest dla mnie czarną magią.
No to zacznę od tego, że jest to kaktus silnie rosnący i jeden pęd może mieć kilka metrów. Jego ozdobą są kwiaty. Kwitną tylko nocą i mają wielkość do 30 cm. Oczywiście pachną.
Utrzymanie proste - zimą ok. 10 stopni i sucho, a latem stanowisko jasne (półcień) - można wystawić na zewnątrz (latem oczywiście ) Wg książki panów Hinz i Abramowicz lubią duże i szerokie pojemniki oraz latem obfitsze podlewanie. Ziemia jak dla kaktusów epifitycznych - żyzna, ale jednak przepuszczalna.
Więcej: Kwiat królowa jednej nocy - uprawa, pielęgnacja, rozmnażanie
Mam nadzieję, że pomogłem choć trochę
PS. Jeśli ułamie Ci się choć kawałeczek to chętnie posępie Już długo szukam tego kaktusika
Utrzymanie proste - zimą ok. 10 stopni i sucho, a latem stanowisko jasne (półcień) - można wystawić na zewnątrz (latem oczywiście ) Wg książki panów Hinz i Abramowicz lubią duże i szerokie pojemniki oraz latem obfitsze podlewanie. Ziemia jak dla kaktusów epifitycznych - żyzna, ale jednak przepuszczalna.
Więcej: Kwiat królowa jednej nocy - uprawa, pielęgnacja, rozmnażanie
Mam nadzieję, że pomogłem choć trochę
PS. Jeśli ułamie Ci się choć kawałeczek to chętnie posępie Już długo szukam tego kaktusika
- ewakatarzyna
- Lubi podyskutować
- Posty: 113
- Rejestracja: 2009-12-31, 09:53
- ewakatarzyna
- Lubi podyskutować
- Posty: 113
- Rejestracja: 2009-12-31, 09:53
- ewakatarzyna
- Lubi podyskutować
- Posty: 113
- Rejestracja: 2009-12-31, 09:53
Ma bardzo długie, niektóre myślę, że ponad 2 metry, łyse pędy, na których na końcach są dosyć spore liście, na młodych pędach liści jeszcze nie ma.
Są bez kolców. Kilka pędów złamało się i chcę je uciąć i jakoś ukorzenić tylko zupełnie nie wiem jak. Czy uciąć i taki kawałek włożyć do wody, czy od razu do ziemi?
Nie chcę zmarnować tego kwiata bo od zawsze mi sie bardzo podobał i właśnie dlatego go dostałam.
Wygląda niesamowicie, jak poplątane liany i liśćmi na końcach. Wiem też, że jak zakwita to potrafi mieć kilkanaście kwiatów.
Cały czas szukam w internecie czego na temat pielęgnacji tego kosmity i znalazłam Ciebie na forum dot. kaktusów i widzę, że trafiłam na eksperta Imponująca kolekcja.
Ale to oznacza, że już się ode mnie nie odczepisz
Zrobie zdjęcie jak wrócę z pracy i pokażę go.
Przed chwilą dowiedziałam się, że rośnie bardzo szybko, potrafi rocznie wypuścić 2 - metrowe pędy. Z każdego pędu potem wyrastają boczne.
Są bez kolców. Kilka pędów złamało się i chcę je uciąć i jakoś ukorzenić tylko zupełnie nie wiem jak. Czy uciąć i taki kawałek włożyć do wody, czy od razu do ziemi?
Nie chcę zmarnować tego kwiata bo od zawsze mi sie bardzo podobał i właśnie dlatego go dostałam.
Wygląda niesamowicie, jak poplątane liany i liśćmi na końcach. Wiem też, że jak zakwita to potrafi mieć kilkanaście kwiatów.
Cały czas szukam w internecie czego na temat pielęgnacji tego kosmity i znalazłam Ciebie na forum dot. kaktusów i widzę, że trafiłam na eksperta Imponująca kolekcja.
Ale to oznacza, że już się ode mnie nie odczepisz
Zrobie zdjęcie jak wrócę z pracy i pokażę go.
Przed chwilą dowiedziałam się, że rośnie bardzo szybko, potrafi rocznie wypuścić 2 - metrowe pędy. Z każdego pędu potem wyrastają boczne.
- ewakatarzyna
- Lubi podyskutować
- Posty: 113
- Rejestracja: 2009-12-31, 09:53
Ale mnie zainteresowaliście tym kaktusem. Super sprawa i zakwita w nocy no no no niezły rarytasik ci się trafił trzymam kciuki by wszystko z nim było oki.
=>Moje Pole<=-Wiola
- ewakatarzyna
- Lubi podyskutować
- Posty: 113
- Rejestracja: 2009-12-31, 09:53
Wstawię, postaram się dzisiaj. Mam straszny zasuw od początku roku i na nic nie mam czasu. Dobę mam za krótką. Cudo jest w opłakanym stanie, bo okazało się, że nieźle się połamało przy transporcie, poza tym dopadł go kot pod moją nieobecność. Coś mu tak fanie zwisało i dyndało. Poprzycinałam wszystko, to co pocięłam wstawiłam do wody więc jak dobrze pójdzie będę miała kilkanaście takich kwiatów.
Już wiem, że kwiat miał złe warunki, miał za ciemno i ma fatalną ziemię, na dodatek przelaną, ciężką i mokrą.
Mam nadzieję, że pod moją opieką zrobi się piękny
.
Już wiem, że kwiat miał złe warunki, miał za ciemno i ma fatalną ziemię, na dodatek przelaną, ciężką i mokrą.
Mam nadzieję, że pod moją opieką zrobi się piękny
.
- ewakatarzyna
- Lubi podyskutować
- Posty: 113
- Rejestracja: 2009-12-31, 09:53
Jak przygotować sadzonkę - Epiphyllum oxypetalum
...
Odświeżam troszkę wątek !
Poniżej wstawiłem obrazek z Internetu, który pokazuje nam jak przygotować sadzonkę Epiphyllum oxypetalum:
Czy ktoś z WAS drodzy UŻYTKOWNICY forum, mógł by przetłumaczyć tekst pod obrazkiem?
Dla mnie, chociaż znam parę zdań po niemiecku, wpis pod obrazkiem jest za trudny do przetłumaczenia.
Natomiast wiem co napisali na obrazku:
Schnitt - cięcie
falscher Schnitt - znaczy fałszywe/złe cięcie
richtiger Schnitt - znaczy właściwe/dobre cięcie
Odświeżam troszkę wątek !
Poniżej wstawiłem obrazek z Internetu, który pokazuje nam jak przygotować sadzonkę Epiphyllum oxypetalum:
Czy ktoś z WAS drodzy UŻYTKOWNICY forum, mógł by przetłumaczyć tekst pod obrazkiem?
Dla mnie, chociaż znam parę zdań po niemiecku, wpis pod obrazkiem jest za trudny do przetłumaczenia.
Natomiast wiem co napisali na obrazku:
Schnitt - cięcie
falscher Schnitt - znaczy fałszywe/złe cięcie
richtiger Schnitt - znaczy właściwe/dobre cięcie
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>