CYDR

[malina]

Maria prosiła o przepis na cydr ,przepis jest na 17kg jabłek można sobie na pierwszy raz zmniejszyć aby wypróbować :
16-17 kg jabłek winno-kwaskowych
jabłka umyć,pokroić wraz ze skórką i gniazdem nasiennym, /lecz bez ogonków/ pokroić na ćwiartki . Włożyć do glinianego garnka lub drewnianej faski ,odstawić na 12 godzin.Z jabłek odciągnąć moszcz w sokowirówce /powinno być 10l /i nie dodając ani cukru,ani drożdży,czysty moszcz /sok/ wlać do butli lub gąsiorka,napełniając naczynie do 3/4 jego pojemności.butlę zamknąć rurką fermentacyjną.Odstawić w ciepłe miejsce/20-25 st.C/
Po burzliwej fermentacji trwającej 4-6 dni młody jabłecznik ściągnąć znad osadu ,przelać do innej butli -tym razem pod samą szyjkę /bez przesady/.Zamknąć rurką fermentacyjną i trzymać w chłodzie przez 6 tygodni.Po czym rozlać do butelek.Cydr domowy nie będzie zbyt klarowny ,ale dzięki dużej zawartości dwutlenku węgla będzie lekko kwaskowaty,smaczny i orzeźwiający.Chcąc uzyskać cydr tzw. spokojny ,nadający się do dłuższego przechowania ,po 6 tygodniach należy ściągnąć znad osadu,przelać do starannie wymytej butli szczelnie zamknąć korkiem i przechowywać w chłodzie przez 6-12 miesięcy.
Moje uwagi: robiłam z tego przepisu ,piłam jest super,nie rozlewałam do butelek bo na tym etapie mocno fermentuje i rozwaliło by te butelki.Po drugie nie było po co przelewać bo lało się prosto do gardła ,na upał cudowny napój.To nie wino by było klarowne ,cydr domowy jest mętny i w smaku przypomina trochę sfermentowane wino ,ja zostawiłam w baniaczku z rurką fermentacyjną i tak sobie stało do wykończenia.Przepis jest oryginalnie przepisany i co do drugiej części przechowania nie mogę się wypowiadać ,czy nie rozwali dymionu /butli/ po zakorkowaniu,a jak damy rurkę fermentacyjną to będziemy mieć wino bardzo kwaśne.Ja robiłam na bieżąco ,jak był skonsumowany cydr do połowy stawiałam następny.Trzeba eksperymentować samemu. Powodzenia ,Mario nie zrobiłam na tym doktoratu ,ale magisterka wystarczy.

[mmmm5]

Dziekuję Halino i przyznaję Ci profesora nadzwyczajnego za ten przepis
Jutro zabiorę się do zrobienia bo dzisiaj u mnie prawie potop ,dobrze ,że mieszkam na górze !!!!!

[goja.k]

Ciekawy przepis, jeszcze nie piłam nigdy cydru właśnie się zastanawiam nad nim

[malina]

Gosiu -popróbuj z mniejszą ilością jabłek np.1/4 porcji ,nie ma innych składników nie da się zepsuć .Są takie butle 3 i 5 litrowe /po tanich winach/kupuję najmniejszy korek gumowy ,trochę go ścinam /szlifuję/ aby pasował do otworu butli ,zakładam rurkę fermentacyjną i trzymam cydr /po pierwszym przefiltrowaniu/ aż go wykończę .
Cydr przedestylowany to znany i drogi trunek -Calvados.

Kto chciałby wykorzystać inny przepis /z drożdżami i cukrem/ niech wejdzie na "Kraina cydru" jest tam filmik -pokazuje jak to robić ,na innym forum polecane są gatunki jabłek na cydr.

[mmmm5]

Jestem skazana na picie cydru do dni moich ostatnich

[malina]

Zazdroszczę Ci Mario ,możesz experymentować dowoli.

[mmmm5]

Halino,chyba za grubo zmieliłam jabłka albo papierówki mają mało soku ,bo nie chce sie specjalnie oddzielać od moszczu.
Zainstalowałm się z produkcją pod drzewem i osy nie dają mi żyć. Muszę przenieść się do kuchni ! Nastepną porcję przepuszczę przez sokowirówkę jak polecałaś.Myślałam ,że sok z rozdrobnionych jabłek odsączy sie tak łatwo jak z wiśni lub porzeczek .
Myślę,że po takich doświadczeniach cydroprodukcjynych tytuł absolwenta podstawówki juz uzyskałam,jak sądzisz

[malina]

My mamy sokowirówkę do której wrzucam całe średnie jabłka,soku było dużo.Ten Twój moszcz zostaw na wino jeżeli nic nie odsączysz,masz dużo jabłek zrób nowy sok.Pnij się powoli po szczeblach nauki ,nic na siłę.Powodzenia.

[mmmm5]

Halino,dzieki Twoim światłym wskazówkom uzyskałam dzisiaj z sokowirówki wg.mnie całkiem dodry rezultat !!!! relację zdjęciową przekażę jutro.
Materiału do eksperymentów mi nie zabraknie .....

[tadek]

Marysia napisała:
Materiału do eksperymentów mi nie zabraknie ...

A jak z degustacją Marysiu, wystarczy dla wszystkich ?

[mmmm5]

Tadziku,gdybym sama chciała wypić cydr z 2 ha jabłek to nie spotykalibysmy się na forum a ale w izbie wytrzeźwień jeśli oczywiście Ty także byłbys smakoszem cydru !!!!!
Halino, obejrzyj zdjęcia czybteraz jest ok ?????

[malina]

Co to pływa powyżej soku,jeżeli minie te przepisowe 5-6 dni ściągnij rurką czysty sok ,umyj butlę i przelej ten czysty sok ,a dalej jak w przepisie,na około6 tygodni.Możesz nastawąiać w połowie tego czasu na drugą turę i jak w przepisie po 6 tygodniach zlać z nad osadu i dalej fermentować do tzw.klarownego i będzie Ci służył na dłużej,potrzebna jest druga butla no i gar do przelania bo do czegoś to musisz zlać aby umyć baniak i ponownie go napełnić.To co pływa powyżej to na pewno piana ,trzeba się jej pozbyć.Wytrwałości w uzyskaniu dyplomu kipera.Pytaj .

[mmmm5]

Halino,sciągnęłam ,umyłam przelałam i z dwóch 10 l balonów został jeden i wcale nie klarowny takie gęste ciamadło. Jak jeszcze raz się odstoi to pewnie zostanie z 5l ale nie o to chodzi.Może ja mam złą sokowirówkę albo jabłka za bardzo mączne ? Zaczynają dojrzewać antonówki to może bedzie więcej soku niż moszczu. W kazdym razie mam 30l beczkę zmielonych jabłek + odpady z sokowirówki chyba bedzie calvados

[tadek]

.
Marysiu, czy ja dobrze widzę na pokazanym przez Ciebie zdjęciu ?



U Ciebie w kuchni stoi fajny piec kaflowy lub angielka ?

U mnie w kuchni również jest jeszcze taki piec. Oczywiście jest w pełni sprawny.

[mmmm5]

Tadku,pokazywałam ten piec już kilka razy jestem z niego b.b. zadowolona no i nie boję się,że Putin zakręci kurek z gazem.Mamy dużo drewna więc jest czym palić