Witam.
Problem trochę śmieszny ale tez i kłopotliwy.
Od ulicy wzdłuz ogrodzenia, dokładnie między ogrodzeniem a chodnikiem mam wąski pas zieleni szerokości około 0,5m. Niestety codziennie trzeba sprzatac po psach załatwiajacych sie akurat w tym miejscu. Psy nie tylko biegajace luzem ale tez prowadzone na spacery na smyczy. Zwracanie uwagi właścicielom nie daje efektów , owszem jeden uszanuje to a drugi ma to gdzies.
Moje pytanie dotyczy . Czy sa jakies środki chemiczne lub opryskowe lub cokolwiek innego czym mozna by spryskac zieleniec tak aby pies wąchając sam zrezygnował z załatwiania sie w danym miejscu ?
Nietypowy problem z psami
Re: Nietypowy problem z psami
Widziałam w sklepie zoologicznym odstraszacze w aerozolu, ale myślę że nie bardzo to się sprawdzi na większej przestrzeni ze względu na koszty, częste opryskiwanie, deszcz zmywa, no i nie wiem czy nie zniszczy oprysk roślin, widziałam że w mieście robili opryski kwietników na stojaku przy kawiarni. Może poustawiać otoczaki i je opryskiwać?
Ten pas zieleni to strzyżona trawka? Można by posadzić krzewy ozdobne z kolcami, ewentualnie z gałęzi płotek, który nie pozwoliłby załatwiać się zwierzętom bezpośrednio na pas zieleni.
Ten pas zieleni to strzyżona trawka? Można by posadzić krzewy ozdobne z kolcami, ewentualnie z gałęzi płotek, który nie pozwoliłby załatwiać się zwierzętom bezpośrednio na pas zieleni.
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
Re: Nietypowy problem z psami
Tak , ten pas zieleni to koszona trawa , tyle że jest to mały odcinek , wąski i w miare krótki więc myslę że mógłbym spróbować czymś popryskac , tylko że nie wiem co by można wziąść i opryskiwać aby nie zniszczyć trawy. Dlatego najpierw pytam może ktoś sie w tym orientuje . w sklepie to mi będą zachwalać wszystko aby tylko kupić .
Sadzić tam raczej nie będę bo żona chce miec właśnie kawałek wolnego trawnika , kwiatki ma posadzone juz na naszym terenie za ogrodzeniem od strony domu, na szczęście tutaj zwierzaczki nie maja dostepu.
Sadzić tam raczej nie będę bo żona chce miec właśnie kawałek wolnego trawnika , kwiatki ma posadzone juz na naszym terenie za ogrodzeniem od strony domu, na szczęście tutaj zwierzaczki nie maja dostepu.
Re: Nietypowy problem z psami
Niestety dopóki będzie trawa, psy będą się załatwiać. Jeżeli jakiś pies raz zaznaczył teren, inne będą zostawiać tam swoje "maile". Skoro to jest tak wąski i krótki pas, to jedynym wyjściem jest niski krzew, który zniechęci psy. Miałam ten sam problem, tylko odcinek dość długi i w miarę szeroki. Obsadziłam różą pomarszczoną.
Renata
Re: Nietypowy problem z psami
Tez miałam taki problem . Pomógł mi aparat fotograficzny . Zasadziłam się w jednym dniu z aparatem fotograficznym i zagroziłam spacerowiczom tym z luźnymi psami, że zrobię zdjęcie, które umieszczę w gazecie regionalnej z odpowiednim komentarzem . Pomogło, chociaż nasłuchałam się wywodów jaka to jestem . To też niby taki chodnik nie chodnik , był zarośnięty zielskiem . Zrobiłam porządek po uprzednim uzyskaniu zgody w UM , posadziłam kwiaty i trochę bylin - teraz mam spokój .volumi pisze: ↑2018-01-31, 18:46 Witam.
Problem trochę śmieszny ale tez i kłopotliwy.
Od ulicy wzdłuz ogrodzenia, dokładnie między ogrodzeniem a chodnikiem mam wąski pas zieleni szerokości około 0,5m. Niestety codziennie trzeba sprzatac po psach załatwiajacych sie akurat w tym miejscu. Psy nie tylko biegajace luzem ale tez prowadzone na spacery na smyczy. Zwracanie uwagi właścicielom nie daje efektów , owszem jeden uszanuje to a drugi ma to gdzies.
Moje pytanie dotyczy . Czy sa jakies środki chemiczne lub opryskowe lub cokolwiek innego czym mozna by spryskac zieleniec tak aby pies wąchając sam zrezygnował z załatwiania sie w danym miejscu ?