Żółte plamy na trawniku - dżdżownice

[JanMos]

Witam. Takie rzeczy mi się dzieją na trawniku. Intensywne plamy. Na początku myślałem że to jakieś choróbsko grzybowe. Później że to robale typu nicień i pędrak. Grzyba odrzuciłem. Robaki również bo nie znalazłem a trawa mocno i głęboko trzyma się. Natomiast tam gdzie jest plama to jest spulchniona ziemia i są małe kopczyki jak odchody dżdżwownicy. Tam też udało mi się takowe namierzyć. Do tej pory myślałem że to pożyteczne stwory. Czy one mogą być winowajcą takiego stanu trawnika? Co z tym zrobić?

[tadek]

.
Myślę że wzory na trawniku wykonało UFO!

A tak na poważnie, to dżdżownice tylko sprzyjają w pielęgnacji trawnika.
Przyczyn należy szukać w zaniedbaniach pielęgnacji trawnika.

Polecam zapoznać się z artykułem z naszego Poradnika Ogrodniczego:

Żółte plamy i suche placki na trawniku. Dlaczego trawa żółknie?

.

[JanMos]

Wskazany artykuł czytałem już wcześniej ale nie znalazłem tam odpowiedzi. To że trawnik jest osłabiony po całości to widzę i godzę się z tym. Każdej jesieni do sierpnia mam ładną i gęstą trawę (zdjęcie poniżej z początku sierpnia, bez pas nie mam zdjęcia:)). Pomijając plamy po psie to nic jej nigdy nie dolegało. Jesienią pojawia się rdza i jest coraz gorzej. W sezonie wraca do zdrowia. We wrześniu daje oprysk na choroby grzybowe . Na początku września sypany był nawóz jesienny. Kolejny raz na początku października. Po nawożeniu trawnika był podlewany kilka razy. Tak jak pisałem wcześniej, w miejscach plam jest spulchniona ziemia (założyłem że to dżdżownice) i tylko tam. Dedukując myślę że to jest efektem takiego stanu rzeczy. Może nie bezpośrednio ale ma związek. Jeśli to zaniedbania w pielęgnacji to czemu plamy są tam gdzie jest spulchniona ziemia? Z czym łączyć to? Spulchniona ziemia + niewiadoma = żółta trawa. Co jest niewiadomą? Może jakiś inny robal?

[tadek]

.
Co tam żółte plamy Janie, skoro masz pełnego uroku stwora zdobiącego trawnik.
A jak zwie się ów stwór? Nasz więcej takich fotek?

[JanMos]

a wracając do tematu

[green70]

Kształt plam sugeruje, że "coś" było rozlewane po trawniku.
Chyba zostało zastosowane zbyt duże stężenie jakiegoś preparatu (nawozu, lub pestycydu).

[Petrus]

Albo też nierównomierne nawożenie.

[JanMos]

Nawóz z granulatu rozsiewany jest "siewnikiem" Od 7 lat tak samo. Ostatnio robiłem oprysk na choroby grzybowe. Jednak tydzień wcześniej był oprysk na dwuliścienne. Faktów nie łączyłem bo ten sam oprysk, bynajmniej na grzyby był u mnie i sąsiada (z jednego opryskiwacza). Drugi oprysk, na mlecze robił teściu. I tu jest pies pogrzebany. Byłem sprawdzić jaki środek otwarty jest na wierzchu, a tam Orakan 350 SL czyli środek chwastobójczy. Obok stał mnisze który jest nie otwarty. Na bank na trawę poszedł Orkan

green70, dziękuje za wskazówkę.

Teraz pytanie co z tym dalej? Wypalony trawnik po moczu regeneruje się. Po takim środku chwastobójczym nie wiem jakie są szanse. Gdyby była to wiosna skosiłbym trawę do zera. Po tym wertykulacja i ostro nawozu. Gdyby to był trawnik siany to teraz po wertykulacji podsiałbym trochę. Jest z rolki więc dosiewka chyba nie jest dobrym pomysłem. Mam jesień. Robić coś z tym czy czekać do wiosny. Skoszenie do zera raczej zrobię bo ta obumarła trawa będzie gniła przez zimę. Zrobię też wertykulacje. Czy dawać jaki nawóz na rozrost korzeni? Może jakieś inne pomysły?

[green70]

Jeśli to był "Orkan", to niestety zniszczył korzenie trawy. Trzeba wygrabić zniszczoną trawę, dosiać nową i przysypać piaskiem.

[JanMos]

Witam.

Po ponad roku postanowiłem podzielić się losem mojego trawnika.
Postawiłem na samoregeneracje trawnika wychodząc z założenia że dosiewki na trawnik z rolki połatają mi trawnik i efekt będzie średni.


25 marzec 2018 - wertykulacja, a następnie systematyczne, dobre nawożenie.


14 kwiecień 2018


25 kwietnia 2018 - przeszczepy z obrzeży w największe, wypalone place


2 maj 2018


30 lipiec 2018




Byłem przekonany że trawnik się odbuduje ale sądziłem że dwa lata będę miał zdziadziały trawnik, a zaledwie po 4 miesiącach zapomniałem o incydencie z orkanem

[Petrus]

Bardzo dobra robota, nie widać śladu

[Elzbieta M]

Gratuluję , teraz wygląda pięknie. Fajnie , że nam to pokazałeś

[JanMos]

Dziękuje.

Jest to dowód, że nie zawsze trzeba zwijać trawnik, a wystarczy uzbroić się w cierpliwość.