Żółknięcie liści cz.1
Re: żółty jeden liść i uschnięty pęd
Witam,
czy ktoś wie co dolega mojemu storczykowi?
czy ktoś wie co dolega mojemu storczykowi?
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Czy ten liść robi się "papierowy" tzn sztywny, suchy i kruchy? Czy może jest miękki, wodnisty?? Napisz coś więcej o wyglądzie tego liścia bo po zdjęciu nie wiele można się domyśleć. Na pierwszy rzut oka to jest to to samo co ja mam na swoich storczykach (rozmowa na ten temat toczyła się w wątki "dziwny liść") ale pewności nie mam. Potrzebuję więcej informacji.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
Zdjęcia całej rośliny i jej systemu korzeniowego przez doniczkę też wiele by pomogły a także dodatkowe informacje: jaką wystawę ma okno,którego na parapecie stoi phalaenopsis, jak często jest podlewany. Na pierwszy rzut wygląda mi to na porażenie słoneczne ale diagnoza bez tych dodatkowych informacji to beznadziejna sprawa.
PS. Czy mogę poprosić o ustawienie w profilu 'płci'? To bardzo ułatwia wspólną komunikację
PS. Czy mogę poprosić o ustawienie w profilu 'płci'? To bardzo ułatwia wspólną komunikację
Liść jest sztywny, suchy i końcówka trochę zaczyna się kruszyć.Merghen pisze:Zdjęcia całej rośliny i jej systemu korzeniowego przez doniczkę też wiele by pomogły a także dodatkowe informacje: jaką wystawę ma okno,którego na parapecie stoi phalaenopsis, jak często jest podlewany. Na pierwszy rzut wygląda mi to na porażenie słoneczne ale diagnoza bez tych dodatkowych informacji to beznadziejna sprawa.
PS. Czy mogę poprosić o ustawienie w profilu 'płci'? To bardzo ułatwia wspólną komunikację
Mam go ponad rok, stoi przy oknie od strony zachodniej, jest podlewany raz na tydzień.
Liść zrobił się chropowaty, są widoczne takie malutkie punkciki (pęcherzyki) nie wiem jak to nazwać, reszta liści jest ok. Cała reszta rośliny tez jest ok. Jak będę mieć możliwość to prześle zdjęcie całej rośliny.
pozdrawiam
U mnie mój jeden falek miał tak z niezbyt wyrośniętym liściem. Zaczęło się z nim dziać właśnie coś podobnego jak u Ciebie. Przyczyny konkretnej nie poznałam, po tym jak liść był cały taki ... marny i udało się go bez większego wyrywania odczepić od rośliny zrobiłam to. Minęło od tamtego czasu jakieś 2 miesiące storczyk czuje się dobrze;) choć u Ciebie być może przyczyna będzie inna. Fakt podajesz nieco mało informacji - im więcej wiemy tym lepiej możemy pomóc:)ekidna87 pisze:Liść jest sztywny, suchy i końcówka trochę zaczyna się kruszyć.Merghen pisze:Zdjęcia całej rośliny i jej systemu korzeniowego przez doniczkę też wiele by pomogły a także dodatkowe informacje: jaką wystawę ma okno,którego na parapecie stoi phalaenopsis, jak często jest podlewany. Na pierwszy rzut wygląda mi to na porażenie słoneczne ale diagnoza bez tych dodatkowych informacji to beznadziejna sprawa.
PS. Czy mogę poprosić o ustawienie w profilu 'płci'? To bardzo ułatwia wspólną komunikację
Mam go ponad rok, stoi przy oknie od strony zachodniej, jest podlewany raz na tydzień.
Liść zrobił się chropowaty, są widoczne takie malutkie punkciki (pęcherzyki) nie wiem jak to nazwać, reszta liści jest ok. Cała reszta rośliny tez jest ok. Jak będę mieć możliwość to prześle zdjęcie całej rośliny.
pozdrawiam
..::Nikt nie jest doskonały w Tym niedoskonałym świecie::..
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Jeżeli liść się kruszy to wygląda mi to na to samo co u mnie. Zajrzyj do tematu "dziwny liść" i poszukaj zdjęć wstawianym przeze mnie i wypowiedzi Merghen. Ja swoje storczyki potraktowałam topsinem i sprayem Bayera (to wszystko powinno być w tym temacie opisane) i dzisiaj liście owszem są zniszczone (pomarszczone i takie jak by bez wody) ale rośliny mają się dobrze i szykują się do kwitnienia.
Nawet jeżeli to nie jest to samo to przemycie liści środkiem przeciwgrzybiczym im nie zaszkodzi a może pomoże. Nie oczekuj jednak natychmiastowej poprawy. Ten liść już nigdy nie wróci do swojej dawnej formy. Jedynie może się nie rozprzestrzeniać dalej ewentualna choroba.
Na pewno zdjęcia pomogą w dokładniejszej diagnozie.
Jeżeli jest to liść będący na na dole trzonu (jako jeden z pierwszych nad ziemią) to może usychać ze starości.
Nawet jeżeli to nie jest to samo to przemycie liści środkiem przeciwgrzybiczym im nie zaszkodzi a może pomoże. Nie oczekuj jednak natychmiastowej poprawy. Ten liść już nigdy nie wróci do swojej dawnej formy. Jedynie może się nie rozprzestrzeniać dalej ewentualna choroba.
Na pewno zdjęcia pomogą w dokładniejszej diagnozie.
Jeżeli jest to liść będący na na dole trzonu (jako jeden z pierwszych nad ziemią) to może usychać ze starości.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
TAk jak napisała Ewelinka, na wszelki wypadek potraktuj go preparatem antygrzybowym choć najlepszy byłby Grevit - anty-grzybowy i anty-wirusowy. Można nierozcieńczonym posmarować wszystkie liście choć dalej mam wrażenie,że tego liścia lekko przypiekło słoneczko. Jednak takie porażenie może być początkiem infekcji. Jeśli to jest jeden liść (i być może najstarszy) to może warto go obciąć a miejsce cięcia zasypać cynamonem lub opalić zapałką/zapalniczką tak by zamknąć miejsce cięcia (płomień musi się dość szybko przesuwać po ranie by nie uszkodzić dalszej tkanki liścia lub sąsiednich liści)