Krysiu, Halinko , myślę , ze takich sie u nas nie kupi. Pewnie dlatego , ze do gruntu sie nie nadają. Bardzo mnie korci , aby taką ketmię mieć, choćby w pokoju. Wczoraj wybrałam sie na spacer specjalnie w tym celu , aby wypatrzeć nasionka. Niestety. Nie wiem czemu , ale żadnych nasion...Z hibiskusów w moim ogrodzie zbieram przecież nasiona , wiec wiem , jak szukać . Na razie nie odpuściłam. Przy ulicy rosły gailardie. Czerwonej nie mam , więc robiąc fotkę , uszczknęłam koszyczek z nasionami. Choć w Polsce takie są pewnie dostępne, ale ja lubię mieć pamiątkę z podróży
Myślę , ze się nie pomyliłam i jest to czerwona gailardia
A tu jeszcze kilka innych kwitnących , które wypatrzyłam podczas spaceru
attachment]
A ponieważ Trzech Króli przed nami , więc ...