Wybór kompostownika na podstawie doświadczeń

[elza]

Witajcie!
Od ubiegłego roku myślę o kompostowniku. Na mojej działce ,gdzie bym nie zwalała odpady to wszędzie je widać.Brzydko to wygląda i pożytku z tego nie ma,więc uznałam za konieczność zakup kompostownika.
Myślę o zakupie 2 szt mniejszych termo kompostowników.Miejsce dla nich mam już dawno.
Chcę Was poprosić o podzielenie się doświadczeniami z użytkowania kompostowników różnych rodzajów. Wasze uwagi pomogą mi podjąć trafną decyzję. Na zły zakup nie mogę sobie pozwolić. O tym co można kompostować, a czego nie wrzucać do kompostownika pisać już nie musicie, bo trochę już o tym poczytałam. U mnie to przede wszystkim będzie trawa i odpady organiczne po grillach (obierki po ogórkach,pomidorach itp.). Doczytałam się, że nie można wrzucać świeżo skoszonej trawy,więc zamierzam wykombinować jakiś kosz z siatki, może jakieś półki siatkowe....,na których będę podsuszać trawę przed wrzuceniem do kompostownika.
Dżdżownic u mnie na działce nie brakuje,więc każdą,którą znajdę będę zanosić do nowego hotelu
Czekam na wasze doświadczenia.
Pozdrawiam-Eliza

[tadek]

Elu, czy masz tyle skoszonej trawy że zawali pół kompostownika?
Skoszoną trawę możemy też wykorzystać w inny sposób, nie musimy jej od razu kompostować.
Trawę możemy przeznaczyć do ściółkowania, ale po skoszeniu należny najpierw ją wysuszyć, aby nie gniła pod roślinkami...

Zresztą jak byś wrzuciła ją świeżą do kompostu, i dobrze przemieszała, to też nie powinno być problemów.
Wszystko zależy od wilgotności i w odpowiednim czasie, wietrzeniu przez mieszanie kompostowanej ziemi.

W forumowym Poradniku jest artykuł o kompoście. Zapoznałaś się z nim już?

Kompost

Ponad to na tym forum jest wątek w którym poruszony jest problem kompostownika: LINK gdzie użytkownicy wypowiadają się na temat swoich kompostowników.

[elza]

Dziękuję ci Tadku.Byłam wcześniej tam i czytałam. Nie wiele się dowiedziałam,bo nagle dyskusja schodzi na samo kompostowanie i trwa długo. Mi chodzi o konkrety. Np,że ktoś kupił taki a taki,ale żałuje,że nie zwrócił na to czy na to uwagi.O to mi chodzi. A trawy będę tyle miała, tamten sezon był pierwszym pełnym ,gdzie była trawa cały sezon na wszystkich moich kawałkach zaplanowanych i miałam jej masę. Pamiętaj,że ja z Pomorza-u nas wilgoć większa i lepiej co nie co rośnie.
Pozdrawiam-Eliza

[tadek]

Elizo, jak u Ciebie jest większa wilgotność, to lepiej będzie się przerabiała ziemia kompostowa.
Co najwyżej musiała byś zabezpieczyć kompostownik przed nadmiarem deszczu, aby urzędujące w nim dżdżownice nie potopiły się, i aby kompost nie popłynął strumieniem.

Ale bez żartów.
Poniżej przedstawiam Tobie były kompostownik moich znajomych, który im dobrze służył pięć sezonów, aż się rozleciał.
Teraz mają nowy, podobny, tylko nie co większy.

A co do ziemi kompostowej, to wyciągają ją zawsze na wiosnę w następujący sposób:
Rozbierają kompostownik, aby dobrać się bez żadnych przeszkód do zawartości.
Następnie ładują łopatami przerobioną ziemię na taczkę. A to co zostało nie przerobione, lub częściowo, ląduje z powrotem do ustawionego ponownie kompostownika, dając dobrą bazę pod kompost który będzie wybrany na wiosnę, w następnym sezonie.

Obecny kompostownik moich znajomych wygląda tak samo, jak zademonstrowany na poniższym zdjęciu, które skopiowałem z artykułu: "kompost"


Kompostownik na powyższym zdjęciu kosztuje 200 zł. plus ewentualne koszty przesyłki. OFERTA

____________________________________ _________

Gleba piaszczysta

[elza]

Witaj Tadziu.
Właśnie o podobnym myślałam.Ten,który wypatrzyłam jest wykonany z ponoć mocnego i mrozoodpornego HDPE i posiada 3 lata gwarancji.Koszt podobnie ok 200 zł już z przesyłką.Firma z Łodzi.Teraz przy okazji przejdę się do marketu powszechnie znanego i porównam sobie z tymi,które tam widziałam. Nie śpieszy mi się.Zakup planuję na przełomie maja i czerwca.
Dziękuję,że podzieliłeś się ze mną doświadczeniem znajomych. W ubiegłym roku miałam pomysł na drewniany otwarty,ale z niego zrezygnowałam, bo nie wiadomo jak będzie z opadami i wolę sama kontrolować nawilżanie kompostu a nie siedzieć w domu z nosem przy szybie i myśleć,że mi za bardzo do niego napada. Ze względu na dość duży koszt porządnego kompostownika w tym roku zakupię 1 szt. Przy okazji będę mogła się upewnić czy oby druga sztuka jest mi faktycznie potrzebna.
Pozdrawiam-Eliza

[tadek]

Elizo, śmiało możesz taki kompostownik kupić.
Wytrzymał cztery lata, ale na upartego można by było jeszcze jakiś czas w nim kompostować odpadki.

Jak kupisz coś, koniecznie pochwal się swoim nowym nabytkiem.

[elza]

Dobrze Tadziu-nie omieszkam i z pewnością po czasie zamieszczę swoje uwagi dla innych.Póki co z okazji jutrzejszych urodzin dziś zakupiłam coś innego na działeczkę-ale tym pochwalę się jak dojdzie przesyłka.Już nie mogę się doczekać mojej nowej zabawki.
Pozdrawiam cię