Wierzba - czarne plamy na pniu i gałęziach

[jackgo2]

Zeszłego lata sadziłem wierzbę płaczącą, na jesieni przesadziłem ją w inne miejsce. Tej wiosny pojawiły się czarne plamy na pniu i gałęziach jak na załączonych zdjęciach. W internecie nie mogę znaleźć opisu takiej choroby. Czy to może być wynikiem suszy lub grzyba? Czy ktoś się z tym spotkał? Proszę o poradę co można z tym zrobić.

[rafaloku]

Takie czarne plamy na pniu wierzby świadczą o ataku jednej z 3 chorób:
1. bakteryjne więdnięcie pędów (pomaga oprysk fungicydami miedziowymi, np. Miedzian 50 WP, Miedzian Extra 350 SC)
2. plamistość liści i pędów (oprysk Topsin M 500 SC)
3. Antraknoza (oprysk Topsin M 500 SC)

Pierwsza to choroba bakteryjna, zaś 2 i 3 to choroby grzybowe. Która z nich dokładnie zaatakowała wierzbę mógłbym określić po innych objawach, np. wyglądzie plam na liściach, zamieraniu wierzchołków pędów, w chorobie bakteryjnej będą się pojawiać gumowate wycieki z plam na pędach. Niezależnie od tego, która to z w/w chorób, należy przede wszystkim wycinać porażone pędy i potem wykonywać opryski. Niestety, jak rozumiem, na Twojej wierzbie plamy są też na pędzie głównym (pniu) i to niestety kwalifikuje roślinę do usunięcia. Jeśli plamy są tylko na gałązkach bocznych, to te chore się wycina i całą roślinę opryskuje. Jeśli porażony jest pień, roślina jest nie do uratowania. Moim zdaniem trzeba się jej pozbyć jak najszybciej aby nie zarażała innych roślin. Nawet gdyby była szansa ją uratować, na opryski wydasz więcej niż jest warta nowa sadzonka.

[malina]

Potwierdzam , też miałam taką wierzbę z poczerniałymi gałęziami i i głównym pniem , wycięłam całe drzewo bo choroba przeniesie się na inne , i żadnymi środkami nie da się uratować , po kolei obcinałam chore gałęzie ale następne też były zarażone , szkoda zabiegów .

[jackgo2]

Dziękuję za porady.

Pozdrawiam serdecznie

Jacek