Agnieszko, też jestem za tym, żeby śniegowa kołderka opatuliła mój ogród. Tylko nie cierpię jak jest śniegu za dużo. U mnie z pól tak nawiewa, że czasami chodzę w tunelach.
Komarzyca przetrwa. Ja jednak mam w domu za ciepło i aptenia i komarzyca rosną w przyspieszonym tempie. Muszę koniecznie coś wymyślić, bo na wiosnę będę miała ogromne kwiaty, a nie sadzonki.
Z fiołeczków bardzo się cieszę. Pilnuję, żeby nie miały za dużo liści, bo niektóre są tak gęste, że kwiatki nie mogą się przebić.
Elu , Graham Thomas rośnie przy domu i tarasie. Od północy jest osłonięty domem, więc go nie okryję. Po posadzeniu też go nie okrywałam. Chcę poprowadzić na pnącą. Jeden pęd już przygięłam i podwiązałam do domu.
Ale chciałabym kawałek gałązki uciąć i ukorzenić. Następną poprowadziłabym na parkową.U Haliny w wątku pokazywałam film z Yutuba jak ukorzeniać metodą gazetową. Może tak spróbuję.
Róże dalej kwitną. Kwiatki coraz mniejsze, ale pączków jeszcze dużo.
- Pnąca przy tarasie
- NN parkowa
Ta przy tarasie ma kilkanaście takich pąków i one się otwierają.
Chopin ma też duże pąki, ale się nie otwierają. Wyglądają jakby z wierzchu więdły, czy usychały.
Ale najbardziej zaskakuje mnie czarna
malwa, która cały sezon kwitnie i dalej każdego dnia wypuszcza nowe kwiaty, choć liście już więdną i żółkną. Z tym, że ona też rośnie przy tarasie.
Pogoda dziś u nas fajna. Tylko trochę mgły w oddali, nie ma wiatru i jest 5 stopni. Wydaje się, że w ogrodzie jest ciepło. Chodzę w bluzie, bez kurtki.
Ja już wszystko posadziłem w tym tygodniu, co miałem posadzić i finito chyba na ten rok. Czas się zając projektami ogrodów do wykonania na zimę, a tak mi się nie chce 
Mam nadzieję, że przetrwa do wiosny, bo chciałabym ją mieć w ogródku z uwagi na ładne liście. Fiołeczek ma ładny kolor. Ja kiedyś hodowałam fiołki, ale po czasie robiły się nieładne, wiec zrezygnowałam
