Wiejski ogród Igi cz. 2
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Iguś, u mnie również na razie skromnie roślinki startują. Bardzo zimne noce jeszcze są i pewnie dlatego.W dzień zimne wiatry, choć słońce już całkiem fajnie gorące.
Nie podpowiem ci z wrzosami,bo jakoś sama nie bardzo sobie z nimi radzę tak jak z poziomkami zresztą.
Napisałam do ciebie na PW.Widziałaś?
Po tych zmianach wyglądu strony jak przyjdzie do nas prywatna wiadomość bardzo źle to widać.
Nie podpowiem ci z wrzosami,bo jakoś sama nie bardzo sobie z nimi radzę tak jak z poziomkami zresztą.
Napisałam do ciebie na PW.Widziałaś?
Po tych zmianach wyglądu strony jak przyjdzie do nas prywatna wiadomość bardzo źle to widać.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Ten milin Igo ,to chyba trzymałaś w domu ? ,bo ma spore listki. U mamy rośnie od wschodu,to dla milina teoretycznie nie najlepsze miejsce,ale u mamy sięga pierwszego piętra ,więc nie jest mu źle.Mama nie lubi za bardzo przycinać roślin (W przeciwieństwie do mnie )i rozpanoszył się tak bardzo ,że zakrył prawie całe okno od korytarza .
Wrzosy ładnie wyglądają,szczególnie ten biały,jeżeli mają prawidłowy pokrój i ładnie kwitną ,to może nie konieczne jest cięcie ?
A ten kwiatuszek czerwonej pelargonii to zakwitł w domu ? To ubiegłoroczne czy nowe pelargonie ?
Wrzosy ładnie wyglądają,szczególnie ten biały,jeżeli mają prawidłowy pokrój i ładnie kwitną ,to może nie konieczne jest cięcie ?
A ten kwiatuszek czerwonej pelargonii to zakwitł w domu ? To ubiegłoroczne czy nowe pelargonie ?
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Bratki w pniaczku fajne . U nas chłodno dziś, weekend też był zimny i deszczowy.
Ale może wreszcie przyjdą ciepłe dni. Pozdrowionka Iguś.
Ale może wreszcie przyjdą ciepłe dni. Pozdrowionka Iguś.
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Krysiu, Staszka prognoza pogody na kwiecień nie nastraja optymistycznie. Ale cóż kwiecień - plecień, jak mówi przysłowie. Bratkom taka aura nie przeszkadza, rosną wszędzie. Trochę małych siewek z ub. roku zmarzło, ale sporo się dzielnie trzyma.
Gosiu, te patyczki milinu dostałam od Eli w zeszłym roku. Cały czas trzymam je w domu. Tylko jeden dostał listki, ale dobre i to. Jak przeżyje, to się rozrośnie. Tak, jak pisałam wcześniej, do gruntu wysadzę go dopiero w drugiej połowie maja.
Z wrzosami dalej nie wiem co zrobić. Ładnie rosną.
Pelargonia stoi na zachodnim parapecie w domu i kwitnie. Jest ubiegłoroczna. Zimę ładnie przetrwała, tylko kilka liści oberwałam, bo żółkły.
Elizko, odpisałam.
Kasiu, z wrzosami właśnie nic nie robię. Posadziłam je we wrześniu i tak cały czas kwitną. Ziemię mają zakwaszoną, wymieszany kwaśny torf z ziemią ogrodową.
Danusiu, każdego dnia odkrywam, że coś wyginęło. Aż żal .... ściska.
Gosiu, te patyczki milinu dostałam od Eli w zeszłym roku. Cały czas trzymam je w domu. Tylko jeden dostał listki, ale dobre i to. Jak przeżyje, to się rozrośnie. Tak, jak pisałam wcześniej, do gruntu wysadzę go dopiero w drugiej połowie maja.
Z wrzosami dalej nie wiem co zrobić. Ładnie rosną.
Pelargonia stoi na zachodnim parapecie w domu i kwitnie. Jest ubiegłoroczna. Zimę ładnie przetrwała, tylko kilka liści oberwałam, bo żółkły.
Elizko, odpisałam.
Kasiu, z wrzosami właśnie nic nie robię. Posadziłam je we wrześniu i tak cały czas kwitną. Ziemię mają zakwaszoną, wymieszany kwaśny torf z ziemią ogrodową.
Danusiu, każdego dnia odkrywam, że coś wyginęło. Aż żal .... ściska.
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Igo sprawdziłam swoją "Danusie". Jednak przetrwała. Środek pusty ale na brzegach są nowe listki.
Zawsze szkoda straconych roślin. Ale taka jest natura
Zawsze szkoda straconych roślin. Ale taka jest natura
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7916
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
U mnie też sporo roślinek nie daje znaku życia , ale jeszcze poczekam , zobaczę. Cieszę się Igo , że choć jeden milin wypuścił listki. Myślę , że jest na dobrej drodze i powinien się rozrosnąć.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
I ja tak myślę Elu, ale nie popełnię drugi raz tego samego błędu i z wysadzeniem do gruntu zaczekam do połowy maja.
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Iguś fotki rewelacyjne:) Stokrotki cudowne...W tym roku w Gdyni ogromne donice w kształcie łódek, które stoją w centrum obsadzone są białymi pomponikowymi stokrotkami a między nimi gromadki lekko różowych tulipanów. Widok wręcz oooooodlotowy,,,,jutro zrobię fotkę i wrzucę::
Utrata każdej roślinki powoduje smutek ale nie ma co,,,,,będą kolejne,,,,:)ja jak wyrośnie u mnie żeleźniak to się podzielę z Tobą:) Sama też czekam z niecierpliwością by już było wiadome co przetrwało zimę a co nie:)
Utrata każdej roślinki powoduje smutek ale nie ma co,,,,,będą kolejne,,,,:)ja jak wyrośnie u mnie żeleźniak to się podzielę z Tobą:) Sama też czekam z niecierpliwością by już było wiadome co przetrwało zimę a co nie:)
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Iguś, zabieraj mandewillę do domu, idzie zmiana pogody i u nas już czuć chłód, mimo, że dziś było słonecznie i ciepło.
Bratki zostawiam na noc, a reszta "podróżuje" do kuchni wieczorem. Jeśli będzie tak zimno, jak zapowiadają to roślinki w kuchni zostaną.
Serduchowe pozdrowionka zostawiam
Bratki zostawiam na noc, a reszta "podróżuje" do kuchni wieczorem. Jeśli będzie tak zimno, jak zapowiadają to roślinki w kuchni zostaną.
Serduchowe pozdrowionka zostawiam
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Oleńko, dziękuję za odwiedzinki.
Jednak sporo roślin wypadło mi tej zimy. Myślałam, że żeleźniak jest bardziej mrozoodporny. Ubiegłą zimę przetrwał bez trudu. Wypadły mi też wszystkie goździki na skarpie, i moje ukochane pełne chryzantemy. Niestety nie dają żadnych oznak życia. O dziwo, nie okrywałam hortensji, ale wszystkie przeżyły.
Krysiu, nawet jak nie będzie przymrozku, to zabrać ją do domu? Muszę więc odpiąć ją od tarasowej kratki.
Dzisiejszy dzień popsuł mi ogrodowe plany, bo od wczoraj leje deszcz, co mnie z jednej strony cieszy. Tyle tylko, że nic dziś nie mogłam zrobić w ogrodzie. W tej chwili przestało padać, ale nie wiem na jak długo. I tak nie mogę iść do ogrodu, bo ślisko na mojej glinie. Wolę sobie nóg nie połamać, poza tym jest zimno i wieje wiatr.
Ale trochę fotek strzeliłam. Tadziu, ta pierwsza brzoskwinia w końcu obsypana pączkami. Bardzo się cieszę. Niektóre kwiatki już się otwierają. Ciekawa jestem, czy będzie owocowała. Choćby jedną brzoskwinką. Czy one nie zmarzną jak przymrozi? A to forsycja z Twojego Tadziu patyczka. Po kwitnieniu ładnie ją uformuję.
Jednak sporo roślin wypadło mi tej zimy. Myślałam, że żeleźniak jest bardziej mrozoodporny. Ubiegłą zimę przetrwał bez trudu. Wypadły mi też wszystkie goździki na skarpie, i moje ukochane pełne chryzantemy. Niestety nie dają żadnych oznak życia. O dziwo, nie okrywałam hortensji, ale wszystkie przeżyły.
Krysiu, nawet jak nie będzie przymrozku, to zabrać ją do domu? Muszę więc odpiąć ją od tarasowej kratki.
Dzisiejszy dzień popsuł mi ogrodowe plany, bo od wczoraj leje deszcz, co mnie z jednej strony cieszy. Tyle tylko, że nic dziś nie mogłam zrobić w ogrodzie. W tej chwili przestało padać, ale nie wiem na jak długo. I tak nie mogę iść do ogrodu, bo ślisko na mojej glinie. Wolę sobie nóg nie połamać, poza tym jest zimno i wieje wiatr.
Ale trochę fotek strzeliłam. Tadziu, ta pierwsza brzoskwinia w końcu obsypana pączkami. Bardzo się cieszę. Niektóre kwiatki już się otwierają. Ciekawa jestem, czy będzie owocowała. Choćby jedną brzoskwinką. Czy one nie zmarzną jak przymrozi? A to forsycja z Twojego Tadziu patyczka. Po kwitnieniu ładnie ją uformuję.
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Witaj Igo ! wiele kwiatów takich jak u mnie ,wiosna radosna coraz bliżej. Mój żeleźniak przetrzymał i nawet zwiększa objętność i mini maklejki wylazły spod ziemi. Utrzymały mi się goździki i chryzantemy. Umarzł natomiast łubin drzewiasty chociaż do lutego stał w zielonych liściach.
Ile czasu upłynęło zanim z tadziowego patyczka urosła taka dorodna forsycja ?
Mój skalniak ciągle w fazie tworzenia ale wiele roślinek,które prezentujesz są mi już znane.Pytałaś mnie kiedyś jak pachnie wawrzynek otóż mój wawrzynek nie pachnie nawet kiedy klękam przed nim na wysokość 30 cm ,może to nie ten co miał być pachnący .
Podziwiam wszystkie kwitnące kwiaty pokazane przez Ciebie ale jeśli mogę ,bardziej dogodne są do wielbienia gdy nie są w kolażach a pojedynczo ,przynajmniej dla mnie.
Pozdrawiam serdecznie,u mnie dzisiaj ciepło,słonecznie.
Ile czasu upłynęło zanim z tadziowego patyczka urosła taka dorodna forsycja ?
Mój skalniak ciągle w fazie tworzenia ale wiele roślinek,które prezentujesz są mi już znane.Pytałaś mnie kiedyś jak pachnie wawrzynek otóż mój wawrzynek nie pachnie nawet kiedy klękam przed nim na wysokość 30 cm ,może to nie ten co miał być pachnący .
Podziwiam wszystkie kwitnące kwiaty pokazane przez Ciebie ale jeśli mogę ,bardziej dogodne są do wielbienia gdy nie są w kolażach a pojedynczo ,przynajmniej dla mnie.
Pozdrawiam serdecznie,u mnie dzisiaj ciepło,słonecznie.
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Mnie też sporo chryzantem wypadło i też tych ładniejszych . Inne byliny pomału ale już są na wierzchu .Piwonie ładnie podskoczyły ale floksy dopiero wyłażą z ziemi a płomyki już zaczynają kwitnąć ..Mimo zimna wszystko zaczyna pokazywać swoje kwiaty ..
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Igo ogród coraz bardziej kolorowy
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Fajnie strzeliłaś, podobają mi się.
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Fajne skalniaczki ,całe łany tulipanów , a z forsycji już dorodne drzewko ... pięknie;