Weeryfikacja
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Weeryfikacja
Szkoda ,że wyginęły ,tej zimy pewnie też by nie przeżyły.Piękny kolor miały.
U mnie, w cieplejszym klimacie miałam przez kilka lat cyklameny na balkonie w dużej donicy ,niestety nie wiem jaka to odmiana,ale nie sądzę żeby była to odmiana szczególnie odporna na mróz.Liście przynajmniej częściowo obumierały zimą ,na wiosnę wypuszczając nowe.W łagodniejsze jednak zimy ,kwiatki utrzymywały się do późnej wiosny ( widać je na 2 stronie mojego wątku ).
Chodząc po górach ,często spotykałam odmianę malutkich cyklamenów dziko rosnących,może to była odmiana ,o której piszesz ?
U mnie, w cieplejszym klimacie miałam przez kilka lat cyklameny na balkonie w dużej donicy ,niestety nie wiem jaka to odmiana,ale nie sądzę żeby była to odmiana szczególnie odporna na mróz.Liście przynajmniej częściowo obumierały zimą ,na wiosnę wypuszczając nowe.W łagodniejsze jednak zimy ,kwiatki utrzymywały się do późnej wiosny ( widać je na 2 stronie mojego wątku ).
Chodząc po górach ,często spotykałam odmianę malutkich cyklamenów dziko rosnących,może to była odmiana ,o której piszesz ?
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Weeryfikacja
Daboecia
wg encyklopedii:
mrozoodporność niepewna; absolutnie konieczne okrywanie, ale należy się liczyć z wypadaniem roślin po szczególnie mroźnych zimach;
moje spostrzeżenia:
Po każdej zimie mocno podmarznięta mimo okrywania, ale wiosną zawsze dobrze regenerowała.
Ostatnia zima ją wykończyła.
Doronicum clusii - omieg kozłowiec
wg encyklopedii:
mrozoodporność zupełna
moje spostrzeżenia:
Uprawiałem go wiele lat - zimował bez okrywania. Tej zimy wyginęły całkowicie.
Jego krewny omieg wschodni ma się dobrze. Jeszcze go żadna zima nie ruszyła.
wg encyklopedii:
mrozoodporność niepewna; absolutnie konieczne okrywanie, ale należy się liczyć z wypadaniem roślin po szczególnie mroźnych zimach;
moje spostrzeżenia:
Po każdej zimie mocno podmarznięta mimo okrywania, ale wiosną zawsze dobrze regenerowała.
Ostatnia zima ją wykończyła.
Doronicum clusii - omieg kozłowiec
wg encyklopedii:
mrozoodporność zupełna
moje spostrzeżenia:
Uprawiałem go wiele lat - zimował bez okrywania. Tej zimy wyginęły całkowicie.
Jego krewny omieg wschodni ma się dobrze. Jeszcze go żadna zima nie ruszyła.
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
Re: Weeryfikacja
U mnie też dobrze znosi zimy , ale nie wiem który mam
Re: Weeryfikacja
To jest omieg wschodni/kaukaski.
Fritillaria
Uprawiam dwa gatunki koron.
imperialis - korona cesarska
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita
moje spostrzeżenia:
Do tej pory zimowały bez problemów. Problemy były tylko z wiosennymi przymrozkami.
Po ostatniej zimie korony wyrosły skarlałe; nie kwitły, bo kwiaty albo się nie wykształciły, albo zbielały w pąkach /patrz zdjęcie/.
uva-vulpis - korona lisia
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita
moje spostrzeżenia:
Zwykle zimuje dobrze bez okrywania.Po ostatniej zimie wybiła, ale nie kwitła.
Fritillaria
Uprawiam dwa gatunki koron.
imperialis - korona cesarska
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita
moje spostrzeżenia:
Do tej pory zimowały bez problemów. Problemy były tylko z wiosennymi przymrozkami.
Po ostatniej zimie korony wyrosły skarlałe; nie kwitły, bo kwiaty albo się nie wykształciły, albo zbielały w pąkach /patrz zdjęcie/.
uva-vulpis - korona lisia
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita
moje spostrzeżenia:
Zwykle zimuje dobrze bez okrywania.Po ostatniej zimie wybiła, ale nie kwitła.
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
Re: Weeryfikacja
Dzięki za nazwę , korona ma ciekawe liście , takie falujące można ją podziwiać nawet bez kwiatów .
Re: Weeryfikacja
Fuchsia x hybrida Beacon - ułanka
wg encyklopedii:
wymaga okrycia na zimę;
moje spostrzeżenia:
Zimowała dobrze przez kilka lat pod grubą warstwą ściółki. Przeżyła dwie zimy /- 28 i - 30 ° C/ a po tej zimie (-20 ° C, bez śniegu) nie odbiła.
wg encyklopedii:
wymaga okrycia na zimę;
moje spostrzeżenia:
Zimowała dobrze przez kilka lat pod grubą warstwą ściółki. Przeżyła dwie zimy /- 28 i - 30 ° C/ a po tej zimie (-20 ° C, bez śniegu) nie odbiła.
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
Re: Weeryfikacja
Gentiana - goryczka
Uprawiam zimotrwałe goryczki: asclepiadea, dendrologii, sino-ornata i tibetica.
Zimują bardzo dobrze - ostatnia zima też im nie zaszkodziła.
Uprawiam jeszcze poniższe, ale z tymi bywają kłopoty.
acaulis - bezłodygowa
wg encyklopedii:
pożądane lekkie okrycie na zimę
moje spostrzeżenia:
Bez przykrycia u mnie nie zimują - okryte tak.
Ostatnią zimę przetrzymały.
scabra - szorstka
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita
moje spostrzeżenia:
U mnie bardzo późno zaczyna wegetację. Miałem dwie odmiany.
Przykrywane przeżyły 3 zimy, ostatniej nie.
Musiałem kupić nowe.
septemfida - siedmiodzielna
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita
moje spostrzeżenia:
Zimowała bardzo dobrze bez okrywania, ale ostatnia zima ją zniszczyła.
Uprawiam zimotrwałe goryczki: asclepiadea, dendrologii, sino-ornata i tibetica.
Zimują bardzo dobrze - ostatnia zima też im nie zaszkodziła.
Uprawiam jeszcze poniższe, ale z tymi bywają kłopoty.
acaulis - bezłodygowa
wg encyklopedii:
pożądane lekkie okrycie na zimę
moje spostrzeżenia:
Bez przykrycia u mnie nie zimują - okryte tak.
Ostatnią zimę przetrzymały.
scabra - szorstka
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita
moje spostrzeżenia:
U mnie bardzo późno zaczyna wegetację. Miałem dwie odmiany.
Przykrywane przeżyły 3 zimy, ostatniej nie.
Musiałem kupić nowe.
septemfida - siedmiodzielna
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita
moje spostrzeżenia:
Zimowała bardzo dobrze bez okrywania, ale ostatnia zima ją zniszczyła.
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
Re: Weeryfikacja
Ta ostatnia ma ciekawe kwiaty i ładny kolor , taki niebiański
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Weeryfikacja
Miło ogląda się te fotki.
Lubię fuksje,chciałabym je mieć u siebie.Moja mama w Polsce,przez kilka lat je miała ,ale na zimę wstawiała jednak do widnej piwnicy.
Lubię fuksje,chciałabym je mieć u siebie.Moja mama w Polsce,przez kilka lat je miała ,ale na zimę wstawiała jednak do widnej piwnicy.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Weeryfikacja
Bo większość fuksji nie zimuje w gruncie - tylko nieliczne odmiany.Sylwia,Gosia pisze:Moja mama w Polsce,przez kilka lat je miała ,ale na zimę wstawiała jednak do widnej piwnicy.
Gypsophila cerastioides - łyszczec rogownicowaty
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita na odpowiednio przygotowanym stanowisku;
moje spostrzeżenia:
Mój egzemplarz akurat zakupiłem i zginął już pierwszej zimy.
Inni mieli starsze i też padły.
Horminium perenaicum
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita
moje spostrzeżenia:
Zimowały kilka lat bez okrywania. Tej zimy wyginęły całkowicie.
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
Re: Weeryfikacja
Helleborus - ciemiernik
argutifolius - korsykański
wg encyklopedii:
mrozoodporność wystarczająca, lecz w bezśnieżne zimy lepiej okryć;
moje spostrzeżenia:
W moim ogrodzie źle się czuł. Słabo przyrastał, słabo kwitł, cierpiał w czasie zimy i prędzej czy później ginął.
foetidus - cuchnący
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita
moje spostrzeżenia:
Generalnie zimuje nieźle. Za to kwiaty często przemarzają.
Tej zimy nieprzykryte wyginęły całkowicie, przykryte przetrwały.
x hybridus - ogrodowy
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita
moje spostrzeżenia:
U mnie ten gatunek z reguły traci część nadziemną w trakcie zimy.
Czasami liście przetrwają zimę - wówczas kwitnie.
Ostatniej zimy liście zmarzły, a odbił z korzeni. Nie kwitł.
niger - biały
wg encyklopedii:
mrozoodporność wystarczająca;
moje spostrzeżenia:
U mnie nigdy nie wymarzł. Zimuje dobrze nawet bez okrywania.
Kwitnie często pod śniegiem. Gdy śniegu brak, kwiaty przemarzają /na zdjęciu/.
purpurascens - purpurowy
wg encyklopedii:
mrozoodporność - brak danych
moje spostrzeżenia:
Generalnie zimuje dobrze bez okrywania.
Ostatnia zima go przerzedziła, ale nie wykończyła.
argutifolius - korsykański
wg encyklopedii:
mrozoodporność wystarczająca, lecz w bezśnieżne zimy lepiej okryć;
moje spostrzeżenia:
W moim ogrodzie źle się czuł. Słabo przyrastał, słabo kwitł, cierpiał w czasie zimy i prędzej czy później ginął.
foetidus - cuchnący
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita
moje spostrzeżenia:
Generalnie zimuje nieźle. Za to kwiaty często przemarzają.
Tej zimy nieprzykryte wyginęły całkowicie, przykryte przetrwały.
x hybridus - ogrodowy
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita
moje spostrzeżenia:
U mnie ten gatunek z reguły traci część nadziemną w trakcie zimy.
Czasami liście przetrwają zimę - wówczas kwitnie.
Ostatniej zimy liście zmarzły, a odbił z korzeni. Nie kwitł.
niger - biały
wg encyklopedii:
mrozoodporność wystarczająca;
moje spostrzeżenia:
U mnie nigdy nie wymarzł. Zimuje dobrze nawet bez okrywania.
Kwitnie często pod śniegiem. Gdy śniegu brak, kwiaty przemarzają /na zdjęciu/.
purpurascens - purpurowy
wg encyklopedii:
mrozoodporność - brak danych
moje spostrzeżenia:
Generalnie zimuje dobrze bez okrywania.
Ostatnia zima go przerzedziła, ale nie wykończyła.
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
Re: Weeryfikacja
Bardzo podoba mi się ten purpurowy ostatni
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Weeryfikacja
Poznałam ciemierniki tu,na forum i od razu spodobały mi się ,zwłaszcza ,że kwitną kiedy już nic kwitnącego nie ma w ogrodach (albo prawie).
Mnie również urzekł ten purpurowy.
Mnie również urzekł ten purpurowy.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Weeryfikacja
Na wiosną mogę się podzielić.malina pisze:Bardzo podoba mi się ten purpurowy ostatni
Hibiscus
moscheutos
wg encyklopedii:
mrozoodporność całkowita, choć warto ściółkować;
moje spostrzeżenia:
W naszym ROD nie da go się uprawiać. Nie widziałem go także w mieście.
Robiłem osobiście kilka podejść.
Sąsiadka kupiła w 2015 kilka pięknych, wyrośniętych, kwitnących egzemplarzy i trafiła na tę pechową zimę - ani jeden nie przeżył mimo dokładnego okrycia.
syriacus
wg encyklopedii:
mrozoodporność dyskusyjna; w niektórych rejonach kraju na ciepłych i osłoniętych stanowiskach rośnie i kwitnie bez specjalnych zabiegów (np. w załomie ścian od południa; osłonięty roślinami iglastymi); na wschodzie może przemarzać i należy okrywać; bardziej odporne są odmiany wcześniej kończące wegetację, czyli wcześniej kwitnące;
moje spostrzeżenia:
Ten gatunek jest uprawiany ze zmiennym szczęściem.
Nigdy nie wiadomo czy przezimuje. Starych egzemplarzy nie ma.
Ostatniej zimy przemarzły im pąki liściowe. Liście zaczęły się pojawiać dopiero jesienią.
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
Re: Weeryfikacja
to mój z nasion siany w 1995 r zdjęcie z 2015 roku - w ubiegłym roku trochę chorował po upałach i suszy..., rośnie na rabacie nie okrywany.