W ogródku Tadeusza
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: W ogródku Tadeusza
Zaglądam i zaglądam ,a Ciebie Tadziu jak nie ma ,tak nie ma w ogródku.Nie ma Cię ,bo siedzisz w kuchni i objadasz się ciastami pieczonymi przez siebie Zaproś chociaż na kubek dobrej herbatki i poczęstuj tymi rarytasami ,co je wypiekasz ?
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: W ogródku Tadeusza
Tęsknota robi ......swoje
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: W ogródku Tadeusza
Żebyś wiedziała Halinko.Tęsknię za wszystkim co polskie,nie mówiąc o moim rodzinnym domu ,ogródku i przyjaciółkach.Ogród Tadzia ma to coś ,co przypomina mi klimaty w domu i ogrodzie mojej babci.A zielone zakamarki na wpół dzikie - moje dzieciństwo.Lubiłam przepadać w gąszczach ,podjadając wszystko co się dało na pół dnia.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: W ogródku Tadeusza
Tadziu, nie pozostaje Ci nic innego tylko machnąć dziś fotki ogrodu.
W ogródku Tadeusza - sadzonka dyni
.
Mam Krysiu zdjęcia z ogródka zrobione 3 czerwca, tylko (o zgrozo) o nich zapomniałem.
Sylwio/Gosiu, biegam cały czas po forumowych ogródkach, oglądając Wasze wspaniałości, różności i cuda, oraz wychwalam wspaniałych właścicieli, co umieją stworzyć i urzymać w świetności te wszystkie niesamowitości!
Woda na herbatkę już się gotuje!
Capnij Gosienko Halinkę, Krysię i pozostałe nasze wspaniałe grono pod pachę (przepraszam nie jestem wstanie wszystkich wymienić z powodu sklerozy) , wsiądźcie na swoje miotły i pędźcie do mnie.
Oprócz lodów i mrożonego placka z... postawię upieczoną z WAMI babeczkę!
Chcecie?
Może któraś z was przemyci pyszną pozostałą po zimie naleweczkę?
A co się dzieje w ogródku?
Od 3 czerwca biegam co chwilę do mojego dołu kompostowego, patrzeć czy mam jeszcze posadzoną dynie, czy nie zjadły jej ślimaki.
Jakimś cudem mojej dyni udało się bez uszczerbku przeżyć...
Byle tak dalej, i oby wychowała jednotonowy owoc.
Oto ONA!
Tym czasem po sąsiedzku mogę oglądać też i takie widoki:
A czy wiecie że w ogrodzie do dzisiaj nie ściąłem jeszcze (od wiosny) rosnącej trawy?
Małpa jedna obecnie zaczęła się kłosić.
Mam Krysiu zdjęcia z ogródka zrobione 3 czerwca, tylko (o zgrozo) o nich zapomniałem.
Sylwio/Gosiu, biegam cały czas po forumowych ogródkach, oglądając Wasze wspaniałości, różności i cuda, oraz wychwalam wspaniałych właścicieli, co umieją stworzyć i urzymać w świetności te wszystkie niesamowitości!
Woda na herbatkę już się gotuje!
Capnij Gosienko Halinkę, Krysię i pozostałe nasze wspaniałe grono pod pachę (przepraszam nie jestem wstanie wszystkich wymienić z powodu sklerozy) , wsiądźcie na swoje miotły i pędźcie do mnie.
Oprócz lodów i mrożonego placka z... postawię upieczoną z WAMI babeczkę!
Chcecie?
Może któraś z was przemyci pyszną pozostałą po zimie naleweczkę?
A co się dzieje w ogródku?
Od 3 czerwca biegam co chwilę do mojego dołu kompostowego, patrzeć czy mam jeszcze posadzoną dynie, czy nie zjadły jej ślimaki.
Jakimś cudem mojej dyni udało się bez uszczerbku przeżyć...
Byle tak dalej, i oby wychowała jednotonowy owoc.
Oto ONA!
Z Poradnika ogrodniczego:
Mak, choć tak piękny, bywa zdradliwy. Trujące mogą być wszystkie części tej rośliny. Umiejętnie stosowany staje się jednak surowcem zielarskim i ma zastosowanie w medycynie. Wysuszony sok mleczny, zebrany z nacięcia niedojrzałych makówek, wykorzystywano też do produkcji narkotyków.
Czytaj dalej - Rośliny trujące w ogrodzie
Tym czasem po sąsiedzku mogę oglądać też i takie widoki:
A czy wiecie że w ogrodzie do dzisiaj nie ściąłem jeszcze (od wiosny) rosnącej trawy?
Małpa jedna obecnie zaczęła się kłosić.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: W ogródku Tadeusza
Świetny masz ten gąszczyk. I pieczesz takie pyszne ciasta
Re: W ogródku Tadeusza
... i masz św Mikołaja za sąsiada co tam trawa, ona też chce wydać potomstwo jak na tyle jej pozwoliłeś to i skończyć pozwól
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: W ogródku Tadeusza
Tadziu,uwielbiam gąszcze Twojego ogrodu,piwonie piękne -mam zawsze do nich słabość .I różanecznik też bardzo okazały.Widzę ,że mimo krzaczków ,drzew i wysokiej trawy ,zostaje Ci jeszcze dużo miejsca na różne kwiaty.
Czy masz tylko jedna dynię ?,wiesz już pod jaką postacią ją skonsumujesz? Ja co najwyżej mogę ją podziwiać.We Włoszech to dość popularne warzywo,z którego przede wszystkim robi się nadzienie do tortellini,czyli pierożków.Ja osobiście dyni nie uwielbiam - mam tak od dzieciństwa.
Zdjęcie fantastyczne !Wygląda jak zorza polarna.Takiego zachodu nigdy w Polsce nie widziałam-zdolny z Ciebie chłopak Tadziu !
A na herbatkę już biegnę z dziewczynami,nalewki nie mam,może być śliwowica ze Słoweni ?
Zerknę jeszcze na ten zachód słońca w Polsce....
Czy masz tylko jedna dynię ?,wiesz już pod jaką postacią ją skonsumujesz? Ja co najwyżej mogę ją podziwiać.We Włoszech to dość popularne warzywo,z którego przede wszystkim robi się nadzienie do tortellini,czyli pierożków.Ja osobiście dyni nie uwielbiam - mam tak od dzieciństwa.
Zdjęcie fantastyczne !Wygląda jak zorza polarna.Takiego zachodu nigdy w Polsce nie widziałam-zdolny z Ciebie chłopak Tadziu !
A na herbatkę już biegnę z dziewczynami,nalewki nie mam,może być śliwowica ze Słoweni ?
Zerknę jeszcze na ten zachód słońca w Polsce....
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: W ogródku Tadeusza
Tadziu mieszkasz w miescie Poznaniu,przygotowane lody,woda gotuje sie na herbatke,zaprosiłeś gosci,a ja nie mogge zrozumieć dlaczego nie posprzątane te śmieci w ogrodzie-wyjaśnij mi to-pozdrawiam.
Zapraszam:
Co w moim ogrodzie
Co w moim ogrodzie
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: W ogródku Tadeusza
alokazja7 pisze:Tadziu mieszkasz w miescie Poznaniu,przygotowane lody,woda gotuje sie na herbatke,zaprosiłeś gosci,a ja nie mogge zrozumieć dlaczego nie posprzątane te śmieci w ogrodzie-wyjaśnij mi to-pozdrawiam.
Pewnie dlatego,że Tadziu to romantyczna dusza i nie zajmuje się tak przyziemnymi sprawami jak śmiecie.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: W ogródku Tadeusza
Tadziu, piękny zachód słońca. Na wsi także nie zawsze wszystko można sfotografować
W ogródku Tadeusza
Cecylio, Gosieńko, źle mnie zrozumiałyście.Cecylia napisała:
Tadziu mieszkasz w mieście Poznaniu, przygotowane lody, woda gotuje się na herbatkę, zaprosiłeś gości, a ja nie mogę zrozumieć dlaczego nie posprzątane te śmieci w ogrodzie-wyjaśnij mi to-pozdrawiam.
Sylwia/Gosia napisała:
Pewnie dlatego, że Tadziu to romantyczna dusza i nie zajmuje się tak przyziemnymi sprawami jak śmiecie.
Ogródek mam wolny od śmieci.
Pisząc cytuję:
Śmieci na których posadziłem dynie, jak już przeczytaliście w cytacie, są niczym innym jak odpadkami roślinnymi zebranymi z ogrodu, z dodatkiem odpadków kuchennych takich jak: obierki z warzyw, owoców i tym podobne...Dynię tą posadziłem tak jak ona lubi - na kupie śmieci!
Dosłownie. Pod dynią, na głębokości około 15/20 cm. pod powierzchnią ziemi w której została posadzona, znajdują się świeżo ułożone w pryzmę wszelakie dobra, składające się z organicznych odpadków ogrodowych jak i kuchennych.
Czy Wy sprzątając w ogródku, czy przycinając rośliny - wszystkie te ogrodowe, zebrane odpadki roślinne wyrzucacie bezpośrednio do kubła na śmieci?
Nie macie ustawionego w ogrodzie kompostownika w którym zebrane odpadki zostaną przerobione na ziemie kompostową, która jest wspaniałym nawozem?
Mam nadzieję że teraz zrozumiałyście co mam za śmieci w ogródku!Z Poradnika ogrodniczego:
W ciągu roku na działce zbiera się wiele odpadków roślinnych, które możemy z powodzeniem przeznaczyć na kompost. Dzięki kompostowaniu unikniemy konieczności wyrzucania lub palenia resztek roślinnych i niemal za darmo uzyskamy bardzo cenny nawóz, wzbogacający glebę w materię organiczną. Zobacz jak zrobić kompost i jakie odpadki z ogrodu nadają się do kompostowania, czym się różni kompostowanie na pryzmie od kompostowania w kompostowniku, kiedy wiadomo że kompost już dojrzał i jest gotowy, a także jakie jest zastosowanie kompostu w ogrodzie.
Co to jest kompost?
Kompost, jaki stosujemy w naszych ogrodach, to nawóz organiczny wytwarzany głównie z odpadów roślinnych. Powstaje w wyniku tlenowego rozkładu resztek roślinnnych przez mikroorganizmy, czyli w procesie kompostowania w pryzmach kompostowych lub kompostownikach. Kompost stosowany w ogrodzie wzbogaca glebę w próchnicę, sprawia, że gleba staje się przewiewna i pulchna. Jest bogatym źródłem materii organicznej i zarazem najtańszym materiałem do użyźniania gleby. W przeciwieństwie do nawozów mineralnych i obornika, kompost nie stwarza zagrożenia przenawożenia lub zatrucia środowiska. Stosowanie kompostu zalecane jest w amatorskich uprawach na działkach, w ogrodach przydomowych oraz w uprawach ekologicznych.
Czytaj dalej - Kompost - co to jest, jak zrobić, zastosowanie
Tak Gosienko, mam posadzoną jedną dynię.Sylwia/Gosia napisała:
Czy masz tylko jedna dynię ?, wiesz już pod jaką postacią ją skonsumujesz? Ja co najwyżej mogę ją podziwiać. We Włoszech to dość popularne warzywo, z którego przede wszystkim robi się nadzienie do tortellini, czyli pierożków. Ja osobiście dyni nie uwielbiam - mam tak od dzieciństwa.
Co prawda kupiłem nasiona dyni które zamierzałem posadzić w odpowiednim czasie, ale ze względu na psikus jaki sprawił mi los, nasion nie wysiałem.
Tym psikusem było (jak już napisałem wcześniej), podrzucenie przez naturę rośliny ogórecznika, który wykiełkował na moim kompoście. W początkowej fazie przypominał on dynię dynię... potem jak zorientowałem się co mam (po podpowiedzi mądrych z forum), było już za późno aby sadzić nasiona.
Posadzoną obecnie dynię kupiłem na targu za całe 3 zł.
A co z nią zrobię?
Jeszcze nie wiem. Najpierw niech urośnie.
Ale duże prawdopodobieństwo jest że przerobię ją jak w poprzednim sezonie na dyniowy dżemik, który jest doskonałym dodatkiem do wypieków cukierniczych, jak i deserów.
Gosienko, a co powiesz na dyniowy placuszek?
Zapewne jeszcze TAKIEGO placuszka nie jadłaś!
Poniższy link zaprowadzi Ciebie do przepisu!
Ciasta, ciasteczka i inne słodkości - ciasto ucierane z dyni
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: W ogródku Tadeusza
Nie Tadziu,takiego ciasta nie jadłam i raczej nie ma na to szans,bo nie mam dżemiku dyniowego.Pamiętam historię z ogórecznikiem.A jeśli chodzi o śmieci kompostowe,to ja mieszkając w budynku dwupiętrowym ,nie mając ogródka ,nie wyrzucam do śmieci ogólnych nawet skórki od cytryny.W mojej miejscowości mamy segregację śmieci na 5 podziałów.Nie tylko makulatura ,plastik ,szkło z metalem,ale również wszystkie odpadki organiczne osobno i niepodzielne.
Broniłam Cię jak lew a mi się dostało
Broniłam Cię jak lew a mi się dostało
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
9 czerwiec w ogródku Tadeusza i cudaczny chrząszcz
.
Nie jest tak źle Gosieńko!
Tymczasem mam kolejne zdjęcia z mojego ogródka:
Zacznę od... RÓŻYCZKI !
Potem zacząłem obfotografowywać jaśminowiec pojedynczy i ...
objawił mi się w jednym z kwiatków cudaczny chrząszcz.
Widzieliście kiedykolwiek takiego owada?
Na moje będzie on (może?) należał do rodziny zapylającej kwiaty,
bo jest fajnie włochaty jak pszczółka lub trzmiele...
Nie jest tak źle Gosieńko!
Tymczasem mam kolejne zdjęcia z mojego ogródka:
Zacznę od... RÓŻYCZKI !
W zeszłym roku pozwoliłem się wysiać naparstnicy...Z Poradnika FORUM:
Róże pnące, mimo swojej nazwy, nie są to jednak rośliny o charakterze pnączy, stąd powinny być nazywane raczej różami czepnymi. Do podpór należy je przywiązywać, choć mogą się też czepiać ich samodzielnie za pomocą swoich kolców. Wszystkie odmiany należące do tej grupy dzielą się na:
1) Róże o pędach wiotkich, tzw. Climbers - bardzo często przed nazwą odmiany jest dopisywany skrót "Clg.", co oznacza, że róża została naturalnie wykształcona z róż krzaczastych,
2) Róże o pędach sztywnych, tzw. Ramblers - charakteryzujące się mniejszymi kwiatami, ale z reguły są to krzewy obficie kwitnące.
Czytaj dalej - Róże pnące - odmiany, sadzenie, uprawa, cięcie
Potem zacząłem obfotografowywać jaśminowiec pojedynczy i ...
objawił mi się w jednym z kwiatków cudaczny chrząszcz.
A tak prezentuje się w pełnej krasie!Z Encyklopedii Roślin:
Jaśminowiec jest krzewem należącym do rodziny hortensjowatych (Hydrangeaceae). Jest dużym krzewem dorastającym do około 2,5- 3 metrów (bez przycinania). Łodygi są sztywne. Młode pędy są wyprostowane, rosną w pionie. Starsze gałęzie przewieszają się i mogą czasem dotykać gruntu. Liście jaśminowca są zielone, zaostrzone, ząbkowane i lekko szorstkie. Kwiaty jaśminowca są białe, duże. Pojedynczy kwiat zbudowany jest z 4 płatków, 1 słupka i dużej ilości żółtych pręcików. Kwiaty silnie i przyjemnie pachną. Pojawiają się pod koniec maja lub na początku czerwca.
W I Ę C E J ...
Widzieliście kiedykolwiek takiego owada?
Na moje będzie on (może?) należał do rodziny zapylającej kwiaty,
bo jest fajnie włochaty jak pszczółka lub trzmiele...
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>