W moim ogrodzie...
A tak sobie rośnie mój agapanthus, po sąsiedzku z goździkami
piwonia z bratkami, kocham piwonie! Trafiłam kiedyś w necie na stronkę z odmianami - to niesamowite ile ich jest
Wczesną wiosną posadziłam sobię "Bowl of BEAUTY''i dwie drzewiaste. Niestety te ostatnie coś powoli się aklimatyzują.
Malusie floksy:
rogownice:
orlik pełny:
czosnek ozdobny:
pierwsze w tym roku powojniki:
mój ulubiony rododendron jakuszimański "Fantastica":
pierwsza kwitnąca róża (dzika) z baaaardzo starego krzewu przy ogrodzeniu:
muszę ją porządnie odmłodzić i mocno potraktować sekatorem Kiedy byłby najlepszy moment, jesienią czy wiosną? Pewnie wiosną? Będę wdzięczna za radę
I ostatni z tych nielicznych kwiatów magnolii:
Tak sobie teraz myślę, że to słabo kwitnienie może być skutkiem niestety zeszłorocznego przesuszenia...
Pozdrawiam!
piwonia z bratkami, kocham piwonie! Trafiłam kiedyś w necie na stronkę z odmianami - to niesamowite ile ich jest
Wczesną wiosną posadziłam sobię "Bowl of BEAUTY''i dwie drzewiaste. Niestety te ostatnie coś powoli się aklimatyzują.
Malusie floksy:
rogownice:
orlik pełny:
czosnek ozdobny:
pierwsze w tym roku powojniki:
mój ulubiony rododendron jakuszimański "Fantastica":
pierwsza kwitnąca róża (dzika) z baaaardzo starego krzewu przy ogrodzeniu:
muszę ją porządnie odmłodzić i mocno potraktować sekatorem Kiedy byłby najlepszy moment, jesienią czy wiosną? Pewnie wiosną? Będę wdzięczna za radę
I ostatni z tych nielicznych kwiatów magnolii:
Tak sobie teraz myślę, że to słabo kwitnienie może być skutkiem niestety zeszłorocznego przesuszenia...
Pozdrawiam!
Faktycznie, na tym zdjęciu kolor kwiatu magnolii jest zbyt fioletowy Hm, zdjęcie robione było w cieniu, może dlatego wyszło takie nasycenie barw... Jest to purpurowa magnolia 'Susan', ale aż tak ciemna to ona nie jest. Zrobię dzisiaj fotkę w słońcu i porównamy.
A z clematisami tez nie miałam lekko. Po posadzeniu łapał mi je uwiąd pędów i zanim znowu odbiły to było po sezonie. Ostatecznie lichutko wyglądały. W zeszłym roku regularnie zaczęłam je nawozić, a tej wiosny podsypałam im troszkę papu z obornika i zaczynają się odwdzięczać Cztery czekają w kolejce do kwitnienia
Miłego dnia!
A z clematisami tez nie miałam lekko. Po posadzeniu łapał mi je uwiąd pędów i zanim znowu odbiły to było po sezonie. Ostatecznie lichutko wyglądały. W zeszłym roku regularnie zaczęłam je nawozić, a tej wiosny podsypałam im troszkę papu z obornika i zaczynają się odwdzięczać Cztery czekają w kolejce do kwitnienia
Miłego dnia!
~Kasik przyznała, że na forum dawno nie była. Bez wątpienia każdy by tu częściej zajrzał gdybyś te piękne zdjęcia częściej zamieszczała.
Tak na poważnie to nie tylko same zdjęcia są warte obejrzenia ale i te twoje zestawienia kwiatów i barw. Nawet znane powszechnie kwiaty inaczej wyglądają gdy w ich otoczeniu posadzi się inne rośliny kontrastujące kolorem kwiatów, pokrojem czy liśćmi.
Takiego towarzystwa potrzebują np. róże na rabatach bylinowych. Widzę, że także róże masz w swoim zestawie. Niedługo nam zakwitną.
Rododendron też mi się bardzo podoba.
A te floksiki to konkretnie jakie są kwiaty (chyba jednoroczne) bo do tych floksów szydlastych niepodobne, a floksy wiechowate kwitną dopiero latem.
Pozdrawiam
Tak na poważnie to nie tylko same zdjęcia są warte obejrzenia ale i te twoje zestawienia kwiatów i barw. Nawet znane powszechnie kwiaty inaczej wyglądają gdy w ich otoczeniu posadzi się inne rośliny kontrastujące kolorem kwiatów, pokrojem czy liśćmi.
Takiego towarzystwa potrzebują np. róże na rabatach bylinowych. Widzę, że także róże masz w swoim zestawie. Niedługo nam zakwitną.
Rododendron też mi się bardzo podoba.
A te floksiki to konkretnie jakie są kwiaty (chyba jednoroczne) bo do tych floksów szydlastych niepodobne, a floksy wiechowate kwitną dopiero latem.
Pozdrawiam
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Herbi, dziękuje za odwiedziny w moim ogrodzie
Taka pochwała podbudowuje i mobilizuje do dalszych starań
Co do róż, to strasznie nie mogę się doczekać, kiedy zakwitną! Tym bardziej, że pnąca przy ścianie obrodziła niesamowicie pąkami
O floksach pani w sklepie powiedziała mi, że to floksy miniaturowe i że są jednoroczne.
Piwonio, mój agapant nabyłam dopiero tej wiosny, ale na zimę go wykopie i nie będę ryzykować. Optymistycznie zeszłego roku zostawiłam w ziemi penstemona... Mam teraz nauczkę
Gorące pozdrowienia dla Wszystkich!
Taka pochwała podbudowuje i mobilizuje do dalszych starań
Co do róż, to strasznie nie mogę się doczekać, kiedy zakwitną! Tym bardziej, że pnąca przy ścianie obrodziła niesamowicie pąkami
O floksach pani w sklepie powiedziała mi, że to floksy miniaturowe i że są jednoroczne.
Piwonio, mój agapant nabyłam dopiero tej wiosny, ale na zimę go wykopie i nie będę ryzykować. Optymistycznie zeszłego roku zostawiłam w ziemi penstemona... Mam teraz nauczkę
Gorące pozdrowienia dla Wszystkich!
No to jednak zostawię go w donicy, bo już planowałam przeprowadakę do gruntuKasik5 pisze:Piwonio, mój agapant nabyłam dopiero tej wiosny, ale na zimę go wykopie i nie będę ryzykować. Optymistycznie zeszłego roku zostawiłam w ziemi penstemona... Mam teraz nauczkę
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
zapraszam
Nie tylko że nie zimuje w gruncie ale i w zimnym pomieszczeniu może nie wytrzymać jesli temp. spadnie poniżej zera.piwonia pisze:Mnie natomiast zauroczył agapant w towarzystwie goździków . Czy on u Ciebie zimuje w gruncie?
Pisałem już gdzieś o moich agapantach, które zimą trzymałem przez kilka lat w nieogrzewanym garażu. Tej zimy gdy przez 3 dni,(tylko 3 dni) temperatura na dworze spadła poniżej 20 st. a w garażu było -5 st. agapanty nie wytrzymały i obie dorodne kępy "padły".
Podobnie jest z penstemonami. To juz przetrenowałem dobrze. Te w gruncie w zasadzie mozna było potraktować jako jednoroczne (lub dwuletnie ) a te które trzymam/ trzymałem w inspekcie w doniczkach odchodza po kolei.
Z trzech silnych roslin pozostała mi po 4 latach jedna
Rezygnuję z ich uprawy mimo że kwiaty są b. ładne.
Pozdrawiam
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................