W moim ogródku

Tu pochwal się Twoim ogrodem! Fotografie i opisy co u Ciebie rośnie - mile widziane!
ODPOWIEDZ
Joanna#
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 8
Rejestracja: 2017-06-03, 07:34

W moim ogródku

Post autor: Joanna# »

W moim ogródku od tygodnia grasują mszyce,podjęłam walkę,ale co jedno pokolenie mszyc opryskam i zginął to za dwa dni mam kolejne pokolenie.Przerobiłam chyba wszystke gatunki mszyc od zielonych,czarnych kończąc na różowych-nie widziałam że i takie istnieją.Upodobały sobie róże,jaśmin i jabłonki no i walka z nimi to mordęga,no ale cóż pocieszam się,że już niedługo ich czas się skończy i będzie spokój.
Załączniki
Zdjęcie0368.jpg
Awatar użytkownika
malina
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6981
Rejestracja: 2013-10-26, 09:52

Re: W moim ogródku

Post autor: malina »

Najbardziej mszyce przyciąga jaśmin - kochają go :]
Pozdrawiam z uśmiechem Halina.
Nowy Ogród Maliny
Nowy Drugi Ogród Maliny
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: W moim ogródku

Post autor: tadek »

.
Witaj Joasiu!

U mnie mszyce też występują niekiedy na potęgę, ale uważam że są one częścią ogrodu.
A że Matka Przyroda wie co robi, ja się nimi nie przejmuję. :P

Polecam do przeczytaniu artykuł z naszego Poradnika Ogrodniczego:

Owady pożyteczne w ogrodzie :arrow:

Na przywitanie Joasiu, przesyłam Tobie zdjęcie clematisa z pszczółką!
1-P1150938.JPG
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: W moim ogródku

Post autor: Sylwia,Gosia »

Witaj Joasiu, ładny kolorek różyczek masz . Ja mam tylko balkony , ale latem znajduję na nim chyba wszystkie szkodniki jakie istnieją , najgorzej jak są też choroby grzybowe ,te wyrządzają największe szkody u mnie. Tak do końca , to nie zgodziłabym się z Tadziem , mszycami można się nie przejmować , ale tylko do pewnego stopnia . Kiedy jest prawdziwa inwazja , a nie ma wystarczająco naturalnych przeciwników , trzeba pryskać . Używam Decis i już po drugim oprysku ( ważny jest odstęp między opryskami ,żeby nie był zbyt długi) ,praktycznie znikają wszystkie szkodniki.
Joasiu , dodajesz do preparatu kilka kropel mydła ,żeby zwiększyć przyczepność ?
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Anka2803
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2104
Rejestracja: 2015-02-06, 13:14

Re: W moim ogródku

Post autor: Anka2803 »

Róża śliczna i już ma tyle kwiatów , u mnie pojedyncze się pokazują :-D , z mszycą i ja walczę :-x w tym roku jest chyba jakaś plaga, bo jest nawet na tych roślinach na których nigdy wcześniej nie było :kwasny:
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: W moim ogródku

Post autor: tadek »

.
Gosiunia napisała:
Tak do końca , to nie zgodziłabym się z Tadziem , mszycami można się nie przejmować , ale tylko do pewnego stopnia . Kiedy jest prawdziwa inwazja , a nie ma wystarczająco naturalnych przeciwników , trzeba pryskać .
Masz w pewnym stopniu rację Gosieńko, ponieważ, CYTUJE:
[...]Lista uszkodzeń, zniszczeń czy deformacji, jakie są udziałem mszyc jest dość długa. Zaatakowane rośliny często mają osłabioną odporność na niskie temperatury. Oczywiście wszystkie mszyce wysysają soki z roślin. Osłabiają tym samym wzrost rośliny, uszkadzają jej tkankę. To może prowadzić do powstania nekroz, chloroz czy skorkowaceń, a czasem przenoszone są też wirusy...

Czytaj dalej - Mszyce - zwalczanie w ogrodach. :arrow: .
Ja jednak stawiam na naturalnych wrogów mszyc, i nigdy z ich na nich się nie zawiodłem.

Mszyce jak na razie jakoś nie zjadły mi roślin w ogrodzie, bo równo z nimi pojawiają się najpierw larwy biedronek, a potem biedronki. :zawstydzony:
[...]Pamiętajmy również, że mszyce mogą być zjadane przez biedronki, złotooki i inne owady pożyteczne. Dlatego warto stworzyć ogród przyjazny owadom i zaprosić do niego naszych naturalnych sprzymierzeńców w walce z mszycami. Wykonując chemiczne opryski na mszyce możemy łatwo zaszkodzić też owadom pożytecznym. To kolejny powód aby w miarę możliwości wykorzystywać jedynie naturalne domowe sposoby na mszyce.

Jest to cytat z artykułu: Mszyce - zwalczanie w ogrodach. :arrow: .
Mszyce na liściu orzecha
Mszyce na liściu orzecha
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Joanna#
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 8
Rejestracja: 2017-06-03, 07:34

Re: W moim ogródku

Post autor: Joanna# »

Mydła nigdy nie używałam,ale napewno tego spróbuję,też używam Decis,ale jak jednych się pozbęde to na następnych gałązkach siedzą nowe .Wczoraj opryskałam jaśmin i te gałęzie które były czyste dzisiaj już były oblepione czarnymi mszycami i tak w kółko.Na początku też liczyłam na biedronki i nawet coś tam usiłowały robić,ale później jakoś poznikały jak się pojawiły bandy szpaków i zamieszkała rodzina pleszek w drewutni z czwórką potomstwa,no i zostałam sama na placu boju i armia mszyc do pokonania
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: W moim ogródku

Post autor: Sylwia,Gosia »

Tadziu , jeśli sposoby naturalne na mszyce byłyby wystarczające , to też jestem za tym , ale jak wyciągi z pokrzyw , napar z piołunu czy roztwór mydlany nie pomoże , to w ostateczności pozostaje chemia .
Trzeba jeszcze pamiętać o jednej ważnej rzeczy ,że żerujace mszyce zostawiają lepki ślad na liściach , który jest doskonałą pożywką dla różnych grzybowych chorób ,a z tymi walczy się gorzej .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
ODPOWIEDZ