Witamy na Jaśkowej Polanie!
Romo, tylko powoli Zapomnij na chwilę o tym co powinnaś. W końcu to Twój ogród i będziesz oglądać go każdego dnia. Najważniejsze, aby Tobie się podobał, żebyś dobrze się w nim czuła. Pomyśl jakie kwiaty lubisz i na co masz ochotę w swoim ogrodzie, a potem będziesz się zastanawiała nad ty czy pasują i jak je skomponować .
Jeśli obejrzysz kilka ogródków na forum, to przekonasz się jak bardzo różnią się między sobą. Tak bardzo jak ludzie, którzy je tworzyli
Ja z róż nie zrezygnowałabym nigdy, choćby wszyscy architekci powiedzieli mi, że mój typowy przykład bezguścia .
W wielu ogrodach jednak, z różnych przyczyn, róż nie ma - i też są piękne .
Jeśli obejrzysz kilka ogródków na forum, to przekonasz się jak bardzo różnią się między sobą. Tak bardzo jak ludzie, którzy je tworzyli
Ja z róż nie zrezygnowałabym nigdy, choćby wszyscy architekci powiedzieli mi, że mój typowy przykład bezguścia .
W wielu ogrodach jednak, z różnych przyczyn, róż nie ma - i też są piękne .
Pozdrawiam Edyta
Witam.
Cieszę się, że tematem zainteresowały się też inne osoby.
Chciałbym wyjaśnić, że nie mam zamiaru nikomu urządzać ogrodu.
Moim zamiarem jest tylko nakreślenie jego formy. Pomóc Romie w miarę moich możliwości zrozumieć pewne zasady architektoniczne. Nie mam też zamiaru trzymać się sztywno książkowych regułek jak powinien wyglądać ogród leśny, a jak w stylu angielskim. Nikt nie będzie robił polany na polanie ani sadził drzew iglastych w lesie, bo to wszystko już jest. Uwzględnić jedynie należy rodzaj gleby, powierzchnię i jego dość silne nasłonecznienie przez większość dnia.
Oczywiście można zaczerpnąć coś ze stylu angielskiego, ale nie wszystko.
Romo. Jak najbardziej widzę róże w Twoim ogrodzie, tylko nie na długiej wąskiej rabatce i posadzone schematycznie pod sznurek jedna za drugą. To one najszybciej wprowadzą do Twojego ogrodu trochę ciepła i dużo pastelowych barw. Widzę też pnącza, ale nie takie w jakich gustują Anglicy.
Co do towarzystwa róż, to według mnie najlepiej czują się one z clematisami, które zresztą już masz.
Nie będę się zbytnio rozpisywał bo chciałbym poznać zarówno Twoją opinię, jak też i innych.
Edyta-mi. Jestem projektantem biżuterii, ale nie architektem krajobrazu. Ogrody to moja pasja tak samo jak i Twoja. Nie idźmy w zaparte i doradźmy coś Romie wspólnie, ale z sensem.
Cieszę się, że tematem zainteresowały się też inne osoby.
Chciałbym wyjaśnić, że nie mam zamiaru nikomu urządzać ogrodu.
Moim zamiarem jest tylko nakreślenie jego formy. Pomóc Romie w miarę moich możliwości zrozumieć pewne zasady architektoniczne. Nie mam też zamiaru trzymać się sztywno książkowych regułek jak powinien wyglądać ogród leśny, a jak w stylu angielskim. Nikt nie będzie robił polany na polanie ani sadził drzew iglastych w lesie, bo to wszystko już jest. Uwzględnić jedynie należy rodzaj gleby, powierzchnię i jego dość silne nasłonecznienie przez większość dnia.
Oczywiście można zaczerpnąć coś ze stylu angielskiego, ale nie wszystko.
Romo. Jak najbardziej widzę róże w Twoim ogrodzie, tylko nie na długiej wąskiej rabatce i posadzone schematycznie pod sznurek jedna za drugą. To one najszybciej wprowadzą do Twojego ogrodu trochę ciepła i dużo pastelowych barw. Widzę też pnącza, ale nie takie w jakich gustują Anglicy.
Co do towarzystwa róż, to według mnie najlepiej czują się one z clematisami, które zresztą już masz.
Nie będę się zbytnio rozpisywał bo chciałbym poznać zarówno Twoją opinię, jak też i innych.
Edyta-mi. Jestem projektantem biżuterii, ale nie architektem krajobrazu. Ogrody to moja pasja tak samo jak i Twoja. Nie idźmy w zaparte i doradźmy coś Romie wspólnie, ale z sensem.
Witam Cię Waldku!
Kamień spadł mi z serca. Co powiesz na ten kawałek za domem, może tam by zrobić ogródek różany? (patrz zdjęcie wyżej.) I ewentualnie jeszcze jakieś rośliny, które zasłonią tę paskudną siatkę ogrodzeniową.Romo. Jak najbardziej widzę róże w Twoim ogrodzie, tylko nie na długiej wąskiej rabatce i posadzone schematycznie pod sznurek jedna za drugą
Jeśli mam być szczera to wcale bym się nie pogniewała, a wręcz odwrotnie.Chciałbym wyjaśnić, że nie mam zamiaru nikomu urządzać ogrodu.
Gleba u nas jest piaszczysta i lekko kwaśna. Z nawozem organicznym nie mamy problemu (mamy 2 konie).Uwzględnić jedynie należy rodzaj gleby, powierzchnię i jego dość silne nasłonecznienie przez większość dnia.
Ja również miałabym ogromny problem, ale dla harmonii gotowa byłam to zrobić, dzięki Bogu, że nie muszęedyta_mi pisze:Romo, tylko powoli
Ja z róż nie zrezygnowałabym nigdy, choćby wszyscy architekci powiedzieli mi, że mój typowy przykład bezguścia
Romo, w swoim ogrodzie nic nie musisz . Troszkę więcej zaufania do samej siebie .Roma pisze:Ja również miałabym ogromny problem ale dla harmonii gotowa byłam to zrobić, dzięki Bogu, że nie muszęedyta_mi pisze:Romo, tylko powoli
Ja z róż nie zrezygnowałabym nigdy, choćby wszyscy architekci powiedzieli mi, że mój typowy przykład bezguścia
Romku, czytając Twój post miałam wrażenie, że odebrałeś moje słowa personalnie. Nie było w nich żadnej uwagi do Ciebie. Mój komentarz skierowany był bezpośrednio do Romy, ponieważ odniosłam wrażenie, że gotować jest bezrefleksyjnie przyjmować różne sugestie. Bez sprawdzania czy dobrze się z tym czuje czy nie .
Pozdrawiam Edyta
"Nie bardzo jednak rozumiem co masz na myśli pisząc o mini ogrodzeniu. Jakoś nie mogę zaskoczyć. Oczywiście z materiałami problemu nie ma tartak pod nosem.
Może bardziej wizualnie rozwiń swoją myśl"
Chodzi mi Romo o stworzeniu z pionowych desek różnej długości tła dla roślin i częściowe ich osłonięcie. Wizualnie to miejsce (na drugiej fotce w lewym górnym rogu) wydaje mi się być odpowiednie. Ładnie mogły by się tam wkomponować azalie wielkokwiatowe i japońskie, oczywiście z odpowiednio dobranymi o różnej wysokości i pokroju krzewami liściastymi. Najniższą półkę stanowiły by jałowce płożące, tworzące na trawniku nieregularny jego obrys. Pokażę Ci to mniej więcej na fotografii z tym, że ściany z desek obrócone by były w stronę ogrodu, a część iglaków zastąpiona azaliami. Cała roślinność w tym miejscu musiała by mieć formę kaskadową. Mogła byś przesadzić w to miejsce część krzewów rosnących pojedynczo na trawniku.
Edyta-mi.
"wszyscy projektanci" odniosłem to do siebie. Jeżeli użyłaś nazwy zawodu jako pierwsza to chciałem tylko sprostować, że zasady projektowania, przestrzenności formy i doboru odpowiednich materiałów są mi bardzo dobrze znane, tylko trochę w innej dziedzinie. Nie widzę w tym nic złego. Ten wątek jest Romy i jak chcesz Edytko podyskutować ze mną co ciekawie brzmi, a co mniej ciekawie, to zapraszam Ciebie na pw.
Pozdrawiam WALDEK.
Może bardziej wizualnie rozwiń swoją myśl"
Chodzi mi Romo o stworzeniu z pionowych desek różnej długości tła dla roślin i częściowe ich osłonięcie. Wizualnie to miejsce (na drugiej fotce w lewym górnym rogu) wydaje mi się być odpowiednie. Ładnie mogły by się tam wkomponować azalie wielkokwiatowe i japońskie, oczywiście z odpowiednio dobranymi o różnej wysokości i pokroju krzewami liściastymi. Najniższą półkę stanowiły by jałowce płożące, tworzące na trawniku nieregularny jego obrys. Pokażę Ci to mniej więcej na fotografii z tym, że ściany z desek obrócone by były w stronę ogrodu, a część iglaków zastąpiona azaliami. Cała roślinność w tym miejscu musiała by mieć formę kaskadową. Mogła byś przesadzić w to miejsce część krzewów rosnących pojedynczo na trawniku.
Edyta-mi.
"wszyscy projektanci" odniosłem to do siebie. Jeżeli użyłaś nazwy zawodu jako pierwsza to chciałem tylko sprostować, że zasady projektowania, przestrzenności formy i doboru odpowiednich materiałów są mi bardzo dobrze znane, tylko trochę w innej dziedzinie. Nie widzę w tym nic złego. Ten wątek jest Romy i jak chcesz Edytko podyskutować ze mną co ciekawie brzmi, a co mniej ciekawie, to zapraszam Ciebie na pw.
Pozdrawiam WALDEK.
Piszesz Romo, że masz glebę piaszczystą lekką kwaśną. Jeśli idzie o ph to jest ono idealne dla róż, natomiast będziesz musiała wzbogacić podłoże gliną, ponieważ róże idealnie rosną w podłożu piaszczysto gliniastym. Co do roślin towarzyszących różom to tak jak Waldek podpowiedział idealnie sprawdzają się Clematisy i to zarówno te pnące jak i bylinowe, których zaletą jest to, że wymagają mniej pracy niż byliny. Poza tym Clematisy bylinowe można puścić po ziemi bez podpory, wówczas osłonią glebę wokół róż. Ja podobnie jak Waldek nie widzę tylko tych róż na wąskich rabatach wzdłuż ścieżki, ale o tym już pisałam. Podoba mi się pomysł Waldka z narożnikiem ogrodu. Jeśli idzie o azalie polecałabym azalię pontyjską, rodzimy gatunek z tym, że przy sadzeniu należy pamiętać, że kiedy osiągnie dorosłość, to dość rozłożysty i wysoki krzew. Natomiast bardzo odporny na nasze warunki, a do tego ten zapach nie spotykany u innych azalii wielkokwiatowych.
Waldku, to nie było do Ciebie. Miałam na myśli dokładnie to, co napisałam, czyli architektów krajobrazu czy też projektantów ogrodów. Wyszłam z założenia, że my wszyscy tutaj jesteśmy amatorami. Nie przyszło mi do głowy, że ktoś tu jeszcze coś projektuje i może odebrać to personalnie .waldek727 pisze:"wszyscy projektanci" odniosłem to do siebie.
Pozdrawiam Edyta
Witaj!
Roma. Idealnie ujęłaś na obrazku to co miałem na myśli. Części środkowe ściany schodzące stopniowo na boki w dół nie muszą być aż tak idealnie równe. Dlaczego to Ci zaproponowałem? Ponieważ nie ma ogrodzenia (i wcale być nie musi), to jednak uważam, że "Twoja polana" gdzieś powinna się zaczynać i gdzieś kończyć. Akurat wybrałem to miejsce na rozstaju dróg.
Odnośnie uprawy róż, to moja wiedza na ten temat jest na średnim poziomie i nie będę zabierał głosu. Ale od czego jest forum? Mamy tu koleżanki i kolegów, którzy nie wyobrażają sobie swojego ogrodu bez "Królowej kwiatów" i wiedzą o niej wszystko.
Gosia2501-edulkot-Danka -Daniela-Gosia-edyta_mi-Przemek85-Herbi i inni. Oni na pewno Ci pomogą w tym temacie, a ich ogrody mogą być dla Ciebie na pewno inspiracją.
Odnośnie jeszcze roślinności, która może być tłem i uzupełnieniem różanych rabat, to poza clematisami na pewno to będą wszystkie rośliny kwitnące na niebiesko (błękit, granat), karłowe drzewka i krzewy iglaste o ciemnozielonym zabarwieniu igieł, czy niskie formy bukszpanu.
Możesz też spróbować swoich sił w uprawie ziół i roślin przyprawowych. Większość z nich bardzo dobrze się komponuje z innymi roślinami w ogrodzie.
Romo. O wyglądzie mającego zmieniać się wkrótce Twojego ogrodu to Ty sama zadecydujesz. Naszym zadaniem na tym forum nie jest mówienie Ci co masz zrobić, tylko raczej to czego nie powinnaś robić i czego powinnaś unikać, oraz podsuwanie Ci ciekawych pomysłów i rozwiązań, spośród których to Ty wybierzesz te, wśród których będziesz się dobrze czuła w swoim ogrodzie.
CDN.
Roma. Idealnie ujęłaś na obrazku to co miałem na myśli. Części środkowe ściany schodzące stopniowo na boki w dół nie muszą być aż tak idealnie równe. Dlaczego to Ci zaproponowałem? Ponieważ nie ma ogrodzenia (i wcale być nie musi), to jednak uważam, że "Twoja polana" gdzieś powinna się zaczynać i gdzieś kończyć. Akurat wybrałem to miejsce na rozstaju dróg.
Odnośnie uprawy róż, to moja wiedza na ten temat jest na średnim poziomie i nie będę zabierał głosu. Ale od czego jest forum? Mamy tu koleżanki i kolegów, którzy nie wyobrażają sobie swojego ogrodu bez "Królowej kwiatów" i wiedzą o niej wszystko.
Gosia2501-edulkot-Danka -Daniela-Gosia-edyta_mi-Przemek85-Herbi i inni. Oni na pewno Ci pomogą w tym temacie, a ich ogrody mogą być dla Ciebie na pewno inspiracją.
Odnośnie jeszcze roślinności, która może być tłem i uzupełnieniem różanych rabat, to poza clematisami na pewno to będą wszystkie rośliny kwitnące na niebiesko (błękit, granat), karłowe drzewka i krzewy iglaste o ciemnozielonym zabarwieniu igieł, czy niskie formy bukszpanu.
Możesz też spróbować swoich sił w uprawie ziół i roślin przyprawowych. Większość z nich bardzo dobrze się komponuje z innymi roślinami w ogrodzie.
Romo. O wyglądzie mającego zmieniać się wkrótce Twojego ogrodu to Ty sama zadecydujesz. Naszym zadaniem na tym forum nie jest mówienie Ci co masz zrobić, tylko raczej to czego nie powinnaś robić i czego powinnaś unikać, oraz podsuwanie Ci ciekawych pomysłów i rozwiązań, spośród których to Ty wybierzesz te, wśród których będziesz się dobrze czuła w swoim ogrodzie.
CDN.
Bardzo dziękuję.
Teraz będę korzystać z rad i wprowadzać zmiany gdzie to jest możliwe i na ile wystarczy mi czasu. Mam nadzieję, że wiosną będę mogła przedstawić efekty naszych zmian.
Cały czas siedzę w ogrodach Forumków których mi przedstawiłeś i mam cichą nadzieję, że kiedy przyjdzie czas to mi pomogą.
Teraz będę korzystać z rad i wprowadzać zmiany gdzie to jest możliwe i na ile wystarczy mi czasu. Mam nadzieję, że wiosną będę mogła przedstawić efekty naszych zmian.
Cały czas siedzę w ogrodach Forumków których mi przedstawiłeś i mam cichą nadzieję, że kiedy przyjdzie czas to mi pomogą.