Ogródek Bettiw

[Krysia]

Fajnie, że Twoje zdrówko coraz lepsze. Z wnukami w kuchni ślicznie wyglądacie. I krzesełka masz takie jak u mnie. Wszystkiego najlepszego Babciu. Dziś wnuki na obiedzie u nas będą. Lubię z nimi rozmawiać, zawsze czegoś ciekawego się dowiem. Na przykład, że Staś całuje Sarę w przedszkolu .

[Bettiw]

Krysiu też bardzo lubię odwiedziny wnuków, coś tam wymyślam na ich przyjście(chociażby robienie bułeczek czy rogalików), lubimy grać w planszówki i różne gry. Ja zachowuję w rozmowie z moimi wnukami pełną powagę szczególnie na poważne tematy, mój Maciuś w zeszłym roku oznajmił że ma żonę w przedszkolu i teraz ma spokój bo nie musi szukać narzeczonej.

[Krysia]

Beatko, ja też zachowuję powagę. To są cudne dialogi. . Pozdrawiam Cię serdecznie .

[alokazja7]

Wspaniała babcia z Ciebie Beatko-uczysz swoje wnuki metodą czynną-pozdrawiam pa,pa.

[Bettiw]

Tak mnie raczki swędzą że zrobiłam pierwsze wysiewy, myślę że akurat będą do namiotu foliowego na czas. Za dwa tygodnie jak będą nadawać się do pikowania to przesadzę do większych skrzyneczek chociaż i tutaj wsadzałam pensetą w rowek co 1 cm dobrej zabawy nigdy dosyć.

[Krysia]

Te pomidorki wyglądają pysznie. Niech ładnie rosną . Dobrego weekendu .

[malina]

Też pozdrawiam serdecznie .

[Elzbieta M]

Beatko, uprawiasz pomidory tylko w namiocie czy w gruncie też? Wybierasz inne do gruntu a inne pod folię? Ja miałam takie same w namiocie i w gruncie, ale nie jestem pewna, czy to prawidłowo, czy powinnam inne sadzić w gruncie i inne pod folią.

[Bettiw]

Witam Was u mnie dziewczynki i pozdrawiam serdecznie.
Elu te same pomidory uprawiam pod folią i na grządkach i powiem szczerze, że różnie z urodzajnością bywa, czasem pod niebem bywa lepiej ale to też od pogody dużo zależy, po deszczach pomidory często pękają i rozpoczynają się choroby, W namiocie jak jest upalne lato to słabo zawiązują się pomidory, pomimo że mam otwarte drzwi na przestrzał, za to dłużej rosną do października zbieram owoce.
Odmiany typowo szklarniowych odmian nie odpowiadają mi są jak sklepowe.
W poprzednich latach często eksperymentowałam i po kilka sadzonek różnych odmian wsadzałam, pewnie i w tym roku z sąsiadami powymieniamy się, ale te ostatnie dla mnie są najlepsze i w smaku i konsystencji. Jakieś drobniejsze do sałatek i dla dzieciaków też wsadzę szczególnie lubią te drobne żółte butelkowe. Takie pojedyncze to też kupuję.

[Elzbieta M]

Ja też miałam te małe żółte, nazywałam je "gruszeczki". Zebrałam z nich nasionka i też je wysieję. Nie mam miejsca na parapetach że względu na duży remont, ale choćby kilka to muszę mieć. Poza tym uprawiałam odmiany o których pisało, że odporne na choroby. Ale też różnie z tym było. Może się w tym roku pokuszę o malinowe. Miałaś jakąś odmianę z malinowych? Co do namiotu to mam podobne doświadczenie. Czasem bywa tam za gorąco.

[Bettiw]

Idzie wiosna, podobno w ten weekend ma być do 14 stopni ciepła, to na dzialce będzie się działo, myślę że przyjedzie też sporo działkowców z którymi od zeszłego roku nie widziałam się i miło będzie pogadać chwilkę. Moje pomidorki tydzień temu przepikowałam

Teraz mają więcej miejsca i tak wyglądają, rosną na parapecie.

Wyszło wszystkiego 3 skrzynki i 2 małe pojemniki

[Alexa]

Witaj,
Pięknie rosną pomidorki. Ja warzywa uprawiam tylko w skrzyniach, ale pod gołym niebem.
Dziś dokupiłam ziemię do warzyw, aby uzupełnić w skrzyniach. Będzie można już co nieco przed świętami posiać. Ale najpierw ogród ozdobny czeka.
Fajnej pogody i pozdrawiam

[Elzbieta M]

Jakie już masz duże pomidorki. I pewnie dużo parapetów . Ja wysieję dopiero po niedzieli.

[Petrus]

Ładnie już popikowane masz pomidory. Ja też dopiero będę wysiewał pomidory i paprykę

[Krysia]

Pomidorki jak z obrazka. Niech pięknie rosną. Serdecznie Cię Beatko pozdrawiam .