Mieczyki - pielęgnacja, kwiaty, kwitnienie, rozmnażanie
Witaj Baszka !
W zasadzie mieczyki sadzi się do połowy maja oprócz odmian bardzo późnych. Do końca
maja sadzi się odmiany wczesne i średniowczesne, które zakwitają do 90 dni od posadzenia.
JEŻELI CEBULE SĄ PRZESUSZONE NALEŻY NAMOCZYĆ JE W WODZIE na kilka godzin. Póżniej przystępujemy do zaprawiania. Najpierw moczymy w środku insektobójczym, jeżeli na cebulkach jest wciornastek mieczykowiec. Następnie w środku grzybobójczym to jest denaturacie lub nadmanganianie potasu 20 minut nawet do jednej godziny. Można też zaprawić w zaprawie nasiennej np. OXAFUN.
Życzę powodzenia w uprawie mieczyków.
W zasadzie mieczyki sadzi się do połowy maja oprócz odmian bardzo późnych. Do końca
maja sadzi się odmiany wczesne i średniowczesne, które zakwitają do 90 dni od posadzenia.
JEŻELI CEBULE SĄ PRZESUSZONE NALEŻY NAMOCZYĆ JE W WODZIE na kilka godzin. Póżniej przystępujemy do zaprawiania. Najpierw moczymy w środku insektobójczym, jeżeli na cebulkach jest wciornastek mieczykowiec. Następnie w środku grzybobójczym to jest denaturacie lub nadmanganianie potasu 20 minut nawet do jednej godziny. Można też zaprawić w zaprawie nasiennej np. OXAFUN.
Życzę powodzenia w uprawie mieczyków.
pozdrawiam Staszek
Też miałem smutną historie z mieczykami kupionymi przez internet Zakupiłem około 10 sztuk i ani jedna cebulka mi nie wyrosła, chociaż z wyglądu przedstawiały się dośc dobrze oraz były namoczone w insektycydzie. Teraz kupuje na giełdzie kwiatowej już kolejny rok, mieczyki wspaniałe a ich kwiaty bajka... Pozdrawiam
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
po przymrozkach.
Mam nadzieję, że wiosenne przymrozki już nam nie grożą. Moje mieczyki przetrwały bez okrywania.
A jak przetrzymały ten okres Wasze mieczyki. Szczególnie jestem ciekawy o rośliny wcześnie posadzone i wyrośnięte, a które z Beskidu Niskiego powędrowały na Pomorze.
A jak przetrzymały ten okres Wasze mieczyki. Szczególnie jestem ciekawy o rośliny wcześnie posadzone i wyrośnięte, a które z Beskidu Niskiego powędrowały na Pomorze.
pozdrawiam Staszek
U mnie dopiero roślinki wychodzą ponad poziom gleby...jednak przymrozków nie było wiec będą wychodzic dalej
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
To Ślązakom się poszczęściło jeżeli ominęły ich przymrozki. Na Podkarpaciu "zimni ogrodnicy" fundowali nam codziennie przymrozki w granicach - 1 .Petrus pisze:U mnie dopiero roślinki wychodzą ponad poziom gleby...jednak przymrozków nie było wiec będą wychodzic dalej
Moje niektóre odmiany mieczyków wyrosły już na wysokość około 15 cm, nie przykrywałem ich ale poparzeń mrozowych nie zauważyłem.
pozdrawiam Staszek
Czytam tu,czytam i wszyscy już mają dosyc duże mieczyki a u mnie dopiero takie maciupkie chociaż przymrozków nie było....
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Wydaje mi się, że rekordzistą jest Dawid. Jego mieczyki posadzone prawdopodobnie w szklarni do donic niedługo będą metrowe.
Moje posadzone najpierw do doniczek, a później do kubła mają 486 mm, a więc dochodzą do pół metra.
Kasia posadziła bardzo wcześnie do gruntu ale nie zmierzyła wysokości, ważne, że przetrwały przymrozki. Dla mnie jest to dobry test - wczesne sadzenie, wcześniejsze kwitnięcie - ciekawe kto pierwszy pokaże zdjęcie.
Petrusie gdybyś posadził w pierwszej dekadzie kwietnia to Twoje też byłyby już duże. Ale może zakwitną w sam raz na wystawę w Rybniku . Czy ktoś ze Ślązak planuje coś wystawić .
Danielo późniejsze sadzenie daje przeważnie większe i bogatsze kwiatostany nic nie straciłaś.
Moje posadzone najpierw do doniczek, a później do kubła mają 486 mm, a więc dochodzą do pół metra.
Kasia posadziła bardzo wcześnie do gruntu ale nie zmierzyła wysokości, ważne, że przetrwały przymrozki. Dla mnie jest to dobry test - wczesne sadzenie, wcześniejsze kwitnięcie - ciekawe kto pierwszy pokaże zdjęcie.
Petrusie gdybyś posadził w pierwszej dekadzie kwietnia to Twoje też byłyby już duże. Ale może zakwitną w sam raz na wystawę w Rybniku . Czy ktoś ze Ślązak planuje coś wystawić .
Danielo późniejsze sadzenie daje przeważnie większe i bogatsze kwiatostany nic nie straciłaś.
pozdrawiam Staszek