Kalia
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Nie wiem co jej jest bo to pierwszy mój okaz tego gatunku o którym nie miałam zielonego pojęcia jak się nim zajmować. Dostałam go w prezencie i pomimo tego że sporo czytałam o warunkach uprawy Kali to nadal nie wiele wiem o tym kwiatku. Oto zdjęcia mojej Kali, może one rzucą jakieś światło na to co się z nią dzieje.
Obecnie stoi na południowym oknie ale w godzinach 10-15 jest cieniowana przez drzewo które rośnie za oknem, wcześniej stała w północnym pomieszczeniu. Dostałam ją z chmarą pajęczaków, była dwa razy pryskana na to świństwo i obecnie nie widzę już go na liściach. Środek do oprysku był rozrabiany w nieco mniejszym stężeniu niż podane było na opakowaniu.
Obecnie stoi na południowym oknie ale w godzinach 10-15 jest cieniowana przez drzewo które rośnie za oknem, wcześniej stała w północnym pomieszczeniu. Dostałam ją z chmarą pajęczaków, była dwa razy pryskana na to świństwo i obecnie nie widzę już go na liściach. Środek do oprysku był rozrabiany w nieco mniejszym stężeniu niż podane było na opakowaniu.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Lokatorów właśnie żadnych nie widać. Dostałam ją z pajęczakami ale teraz już od dłuższego czasu nie ma po nich śladu. Nad przelaniem też się zastanawiałam i nie jestem pewna. Podlewana jest raz w tygodniu mniej więcej 50ml wody czyli dosłownie odrobiną.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Małgosiu właśnie o to chodzi ze pozwijane są i młode i stare liście. Niektóre młode rosły od razu zwinięte. Może masz racje że powinnam ją zasuszyć. W tym celu powinnam ją zostawić w doniczce i tylko nie podlewać czy wyjąć z doniczki, obciąć liście i dopiero suszyć?
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
Ja bym na razie zostawiła w doniczce i wyniosła w chłodne miejsce (może też być na balkonie tylko by nie padał do doniczki deszcz i potem trzeba uważać na przymrozki). Powinna ładnie iść spać. Jak znikną liście, wyciągnij kłącze z ziemi, oczyść, zapakuj w torebkę papierową, pergamin lub w pudeko kartonowe z niewielką ilością torfu, wiórek i połóż w chłodne, przewiewna miejce. Ja tak robię z cebulami hippeastrum więc myślę,że powinno się to też udać z kallią. Chyba,że może wypowie się ktoś inny majacy większe niż ja doświadczenie.
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Re: Kalia
W jaką ziemię powinno się sadzić kłącza Kalii?? Moje kłącza zaczęły budzić się do życia więc chyba pora na ich posadzenie do nowej ziemi. Czy mogę posadzić ja do tej samej wielkości doniczki czy lepiej do innej, większej??
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
Re: Kalia
Najlepiej, żeby było przepuszczalne, dobrze zdrenowane i lekko kwaśne. Optymalny odczyn może wynieść 5,8- 6,2 pH. Do nawożenia podstawowego najlepiej można użyć wolno działającego nawozu, dokarmiać możemy rozpuszczalnymi w wodzie Odmiany o kolorowych kwiatach są mniej wymagające od odmian białych
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Re: Kalia
Czy w takim razie zastosowanie torfu kwaśnego z domieszką ziemi ogrodowej i drobnego żwiru będzie dobrym pomysłem??
Czy nawozem wolno działającym mogą być takie granulki do roślin kwitnących?? One chyba nazywają się osmocote czy jakoś tak??
Czy nawozem wolno działającym mogą być takie granulki do roślin kwitnących?? One chyba nazywają się osmocote czy jakoś tak??
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
Re: Kalia
Myślę, że może być 50/50 torfu i zwykłej ziemi. Nawóz osmocote też może być, najlepiej taki działający przez 3-4 miesiące
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Re: Kalia
Dziękuję za pomoc
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
Re: Kalia
Witajcie. Mam pytanie odnosnie kalii. Ja swoja kalie wsadzilam nezposrednio do ziemi na rabatce.przed domem. Wyrosly liscie, a z tydzien temu zobaczylam ze ma jednego kwiata. Kwitnie caly czas. Nawet ostatnie przymrozki jej nie zaszkodzily. Co mam z nia zrobic jak.przekwitnie? Najchetniej zostawilabym ja w ziemi przezyje zime? Szczerze powiem ze nie mam czasu ani energi na bawienie sie z tymi doniczkami temeraturami. Co doradzicie?
Re: Kalia
Witaj. Na zimę musi być zabrana najlepiej do chłodnego i jasnego pomieszczenia. W gruncie nie przetrzyma zimy.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne