Strona 1 z 2

Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2012-08-05, 11:00
autor: Libentis
Mój ogród graniczy bezpośrednio ze ścianą sąsiedniego budynku (tzn. że ściana budynku tworzy pewnego rodzaju ogrodzenie - nie potrafię tego lepiej wytłumaczyć). Posadziłam tam tuje szmaragd w odległości ok.0,5 m od ściany. Ostatnio sąsiad zwrócił mi uwagę i zażądał przesadzenia tych tuj przynajmniej na odległość 2 m od ściany. Od razu mówię, że na tej ścianie nie znajdują się żadne okna, ani wentylacje, ani nic z tych rzeczy. Jest po prostu goła. I moje pytanie teraz brzmi: Czy ja naprawdę muszę je przesadzić? A jak tak to w jakiej odległości od ściany?
Z góry ślicznie dziękuję za pomoc :-)

Re: Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2012-08-05, 11:05
autor: użytkownik usunięty
To jest ogród działkowy czy działka mieszkalna z domem?

Re: Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2012-08-05, 11:14
autor: Libentis
Działka mieszkalna z domem.

Re: Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2012-08-05, 12:39
autor: Danka
Nie wiem dokładnie w jakiej odległości można sadzić drzewka od ścian budynków. Ale powinnaś wziąć pod uwagę, że będziesz musiała pokryć koszty, za wszystkie szkody wynikłe z bliskiego sąsiedztwa drzew przy budynku.

Re: Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2012-08-05, 18:40
autor: Merghen
W takiej sytuacji najlepiej zadzwonić do Wydziału Ochrony Środowiska przy urzędzie do Którego należysz. Tam udzielą właściwych informacji.

Re: Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2012-08-05, 20:24
autor: użytkownik usunięty
Nasze ustawodawstwo nie posiada dokładnych określeń odległości nasadzeń od granicy posesji. W wielu dyskusjach powoływany jest jako podpowiedź (dobrego sąsiedztwa) Regulamin Rodzinnych Ogrodów Działkowych.

Wg mnie odległość 0,5 metra jest za mała, bo tuja Szmaragd wysokości 3,5 m (u mnie) ma średnicę ok 1 m. Oznacza to, że w przyszłości Twój żywopłot ze szmaragdów "wejdzie" na ścianę sąsiada. Po pierwsze nie będzie to służyło roślinom, po drugie murowi. Wg mnie odległość minimalna powinna wynosić 1 m. Skoro sąsiad zwrócił uwagę teraz, gdy są dopiero co posadzone najlepiej odsunąć je teraz.
Oczywiście teoretycznie można szmaragdy strzyc i przycinać na wysokość, wtedy ograniczy się obszerność korony. Jednak pień i tak urośnie z czasem dość gruby. Sąsiad przewiduje sytuację, gdy szmaragdy urosną. Wg mnie ma rację.

Na mojej posesji w Oliwie mam po sąsiedzku posadzone szmaragdy właśnie na pół metra, ale są przy ogrodzeniu "kutym". Poza tym to szmaragdy sąsiada i jak będzie trudno mu dojść do konserwowania płotu (za jeszcze kilka lat), to nie będzie moje zmartwienie przecież. Teraz wygląda to bardzo ładnie.
:)

Re: Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2012-08-05, 22:20
autor: użytkownik usunięty
Drzewa faktycznie troszkę za blisko budynku sąsiada ale ciekawi mnie to, że dom stoi na granicy działki. Dawno postawił ten dom? Z tego co się orientuję dom powinien stać najmniej 1,5m od granicy działki, chyba że ma pozwolenie od właściciela sąsiadującej działki na takie wybudowanie domu.

Re: Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2012-08-05, 22:38
autor: JaDorka
Danka pisze:Nie wiem dokładnie w jakiej odległości można sadzić drzewka od ścian budynków. Ale powinnaś wziąć pod uwagę, że będziesz musiała pokryć koszty, za wszystkie szkody wynikłe z bliskiego sąsiedztwa drzew przy budynku.
Mogą to być również szkody w przyszłości spowodowane przez rozrastające się korzenie drzew.

Re: Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2012-08-06, 11:55
autor: Libentis
Dom sąsiada został postawiony jeszcze przed wojną. Z tego co wiem to podczas sprzedaży ziemi mojemu dziadkowi doszło do jakiegoś zaniedbania ze strony miasta, która sprzedawała ziemię i sprzedali ziemię bez zachowania jakiejkolwiek odległości od budynku sąsiedniego. Dla mnie nie ma problemu z przesadzeniem drzewek bo to są jeszcze małe sadzonki (ok.30 cm). Chciałam się tylko dowiedzieć jak daleko od muru powinnam je przesadzić. :-)
Zadzwonię do Urzędu Miasta i dowiem się dokładnie. Dziękuję wszystkim za pomoc. :->

Re: Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2012-08-06, 19:34
autor: użytkownik usunięty
Do dziś pojawiają się sytuacje, w których stawia się domy w ostrej granicy działki, ale typowa odległość to 3 m - ściana bez okien i 4 m - ściana z oknami (traktując to w bardzo uproszczony sposób). Ale nie o to chodziło... Generalnie to sąsiad niewiele może tak z marszu zrobić, moim zdaniem dopiero na drodze sądowej (sprawy cywilno-prawne) co trwa i jest brzydko mówiąc upierdliwą rzeczą dla obu stron. Ale... jak nic ma rację z tą odległością i za kilka lat ci to udowodni z nawiązką - jak zacznie się niszczyć jego ściana budynku, jak korzenie naruszą fundamenty i statykę budynku, itp. itd. A wtedy się nie dopłacisz.
Lepiej już dziś polubownie załatwić tę sprawę i z sąsiadem ustalić odległość, którą on zaakceptuje. On będzie zadowolony, że uwzględniłaś jego uwagi, a ty nie będziesz miała "wojny podjazdowej" z sąsiadem (a to potrafi znacznie uprzykrzyć życie, uwierz mi ;-) ).
Jak na mój gust powinnaś myśleć o odległości co najmniej 1,5 m. Miej na względzie, że zwyczajowo przyjmuje się taką średnicę korzeni jaka jest średnica korony, a w wielu przypadkach i to nawet za mało. (Moje kolumnowe jałowce o średnicy może z 1,5 m, sięgają korzeniami ok. 4 m, czyli średnica to ok. 8 m).
Mała uwaga: niektóre rośliny rosnące przy fundamentach budynku powodują efekt działania typowej pompy ssącej (tak jakbyś wrzuciła sobie pompę do zbiornika i wypompowała całą wodę do cna), ale niestety zimą roślina zamiera (wstrzymuje wegetację) i pojawia się nadmiar wody. I tak na przemian, w miarę zmian pór roku. Po kilku latach masz piękną mozaikę... pęknięć ścian konstrukcji począwszy od fundamentów budynku. Warto, więc przemyśleć jakiego rodzaju i jak duże docelowo rośliny sadzimy przy budynkach.

Re: Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2012-08-07, 17:31
autor: Merghen
Przy okazji warto te ustalenia nie robić 'na buzię' ale napisać na papierze. W tedy po jakimś czasie nie będzie problemu bo wszystko będzie na piśmie.

Re: Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2012-08-19, 22:04
autor: użytkownik usunięty
tomektr pisze:Odległość od budynku faktycznie jest za mała, ale tak na marginesie - skoro to Twoja działka, sąsiadowi nic nie zasłonisz, bo okien brak, to nie rozumiem zarzutów, szczególnie zaraz po posadzeniu roślinek.
Ale jak się rozrosną i korzenie uszkodzą budynek sąsiada to już jest problem tego co sadził.

Re: Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2018-11-16, 15:41
autor: napster87
Witam, posta stary jak świat ale temat ten sam.

Mój problem zaczął się kilka dni temu, posadziłem Thuje Szmaragd zeszłej jesieni przy ogrodzeniu z sąsiadem.
Posadziłem przy jego ogrodzeniu 50 sztuk Tuji w odległości od ogrodzenia 0,5m. Sąsiad zrobił się niemiły jak zawsze i wysłał mi zawiadomienie, że jak nie przesadze krzewów na odległość minimum 1 metr od płotu to sprawę odda do sądu, wyznaczył mi termin 1 miesiąc na to. W zawiadomieniu napisał, że ja sobie je posadziłem bez jego wiedzy i bez jego zgody, że arogancki jestem itp..

Dodam że krzewy są posadzone wzdłuż jego drogi dojazdowej ( drugiej) do posesji i nie zacieniają nic, ani nie są powodem korzystania z nieruchomości sąsiednich w określonych warunkach ponad przeciętną miarę.

W niczym mu nie przeszkadzają to jest tylko czysta złość z jego strony.

Poradziłby mi ktoś? Dodam że jakbym przesadził drzewka to zwężył bym sobie działkę a nie mam za szerokiej.

Działka jest to normalna gospodarcza domek jednorodzinny.


Pomoże ktoś?

Re: Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2018-11-17, 08:21
autor: Merghen
Ja mam posadzone tuje 1m od płotu a tak mam problem z ich przycinaniem oraz konserwacją płotu. I może o tym myśli sąsiad, tym bardziej jeśli on ten płot stawiał. Chciałby może móc w przyszłości go konserwować. Jeśli sąsiad zgadza się na 1m to może warto jednak przesadzić?

Re: Sąsiad żąda przesadzenia tuj

: 2018-11-17, 09:23
autor: malina
Tu Małgorzata ma rację , jeżeli jest coś posadzone blisko płotu trudny dostęp będzie do konserwacji . Odniosę się jeszcze do posadzenia blisko ściany budynku i to nie tylko tuji , ale czegokolwiek , taką sytuację mieliśmy gdy kupiliśmy starszy dom i był również granicą sąsiadki , która posadziła przy ścianie krzaki .
Nie zwróciła bym na to uwagi gdyby nie czarna ściana w pokoju za którą rosło to co napisałam , musieliśmy skuć cały tynk wewnątrz odgrzybić ścianę odpowiednim preparatem i po dłuższym suszeniu nałożyć nowy tynk .Dlatego nie należy sadzić blisko ścian bo są wilgotne i nigdy się nie osuszą , a co gdy sąsiad chciałby zmienić kolor ściany ? Wprawdzie sąsiadka nie zareagowała na nasze uwagi ,ale na szczęście sprzedaliśmy ten dom i było po sprawie , może nie ma jednoznacznych przepisów , ale trzeba pomyśleć i sadzić z głową . :hyhy: