Forum Ogrodnicze

Oto moje różaneczniki:_
- ten pierwszy wysadziłam w tym roku , jakieś 3 tygodnie temu. Niewiem co mu jest, prosze o pomoc, ma on opuszczone liście, jest w półzacienionym miejscu.
- ten 2, wysadziłam w zeszłym roku, był przykryty gałązkami świerku na zimę. Podejrzewam że przemarzł. Czy da sie go jakoś uratować?

-- Ostatnio dodano 7 maja 2012, o 07:34 --



-- Ostatnio dodano 7 maja 2012, o 07:34 --

Moje krzewy wyglądają podobnie.
Mam z nimi jeszcze inny poważny problem: od kilku lat już nie zakwitają. Corocznie obficie zawiązują pąki , które nie kwitną. Obrywam je i palę, bo obawiam się w nich pasożytów,pryskam przeciwko owadom , ale bez efektów.
Moje niektóre różaneczniki mają już po kilkanaście lat i były zdrowe i pięknie kwitły do czasu, aż dosadziłam jeden chory.Teraz mam wszystkie w stanie rozpaczliwym.
Nie wiem co robić.
Drugi problem dotyczy azalii miniaturowych, których miałam kilkadziesiąt. Zaczęły im się deformować liście. Początkowo sądziłam ,że to grzyb i pryskałam odpowiednimi preparatami, ale to nie pomogło.Znalazłam w necie nazwę, która być może jest właściwa dla tych objawów: "biała gruboszowatość liści azalii " i straciłam nadzieję na ratunek. Zginęły już niemal wszystkie rośliny i boję się dokupować nowe. Co z tym zrobić?

ten drugi ma prawdopodobnie fytoftorozę o czym świadczą brązowe zwinięte do spodu liście. Prawdopodobnie nic już z niego nie będzie choroba jest zbyt zaawansowana. Można opryskać i podleć topsinem ale chyba to już nic nie da. o pierwszego warto powalczyć. podsypać mu kwaśnego torfu, opryskać i podlać topsinem i zobaczymy

Więcej: Fytoftoroza - objawy, zwalczanie, opryski

-- Ostatnio dodano 7 maja 2012, o 17:42 --

czy mi się wydaje, czy na liściach pierwszego jest szary nalot? Jeśli tak to mączniak - choroba grzybowa, w tej sytuacji topsin też powinien pomóc. należy jednak oberwać pokryte nalotem liście i spalić

Środek ten zadziałał, wypuszcza nowe liscie. Mam problem jednak z inny różanecznikiem: ma rdzawy nalot na liściach, jak dotkne to wydaje mi się że usychają a z boku ma żywe liście, jak uratować. I co zrobić by one bardziej obficie kwitly? Tzn czy obrywac przekwitłe kwiatostany?

Czy jest to nalot, który da się zetrzeć, czy koloru rdzawego są zaschnięte plamy? Czy nalot jest tylko na liściach? Czy jest na całych liściach? Proszę o zdjęcie tego rdzawego nalotu, bo bez zdjęcia ciężko jest postawić diagnozę.
Obrywanie przekwitniętych kwiatostanów i niedopuszczanie do zawiązywania owoców wpływa pozytywnie na kwitnienie przyszłoroczne.
W uprawie różaneczników ważne jest także utrzymywanie odpowiednich warunków uprawy i przede wszystkim właściwe nawożenie.

Warto przeczytać: dlaczego rododendron nie kwitnie

Oto to zdięcie

Zdjęcie wskazuje bardziej na objawy fizjologiczne niż na chorobę. Szłabym tu w stronę niedoboru składników pokarmowych i/lub nieodpowiedniego pH gleby.
W prawdzie zdjęcie jest mało wyraźne i nie wiem czy jest to nalot ścieralny, czy przebarwienie liścia, czy te obszary zasychają.
Jakie jest pH gleby? Czy różanecznik był nawożony? Jeśli tak to czym i kiedy? Czy gleba jest odpowiednio przepuszczalna?

Ten nalot nie jest ścieralny, raczej przypomina na obsychanie liści,(przebarwienia liści ) nawożony był ( mam specjalny nawóz do różaneczników i azalii), oraz nawozem saletra amonowa jakieś 3 tygodnie temu. Ziemia jest dość przepuszczalna, ogród jest przy lesie liściastym, być może to niekorzystnie wpływa na tę rośline... roślina rośnie w półcienistym stanowisku

Różanecznik nawożony był obydwoma nawozami naraz? Saletra amonowa zawiera bardzo dużo azotu...
W celu zakwaszania podłoża stosujemy torf kwaśny, korę.
Różaneczniki preferują równomierne nawożenie, w niewielkich dawkach. Dodatkowo są wrażliwe na zasolenia gleby. Do nawożenia powinno się stosować nawozy wieloskładnikowe, przeznaczone do różaneczników, najlepiej o spowolnionym działaniu. Jeśli to są skutki złego nawożenia, a myślę, że są, to można opryskać preparatem Asahi SL. Jest to biostymulator, który łagodzi skutki przenawożenia i wzmacnia rośliny. Jego dużą zaletą jest to, że nie jest środkiem chemicznym, tylko naturalnym. W swoim składzie posiada substancje naturalnie występujące w roślinach.

Na kilku liściach różanecznika pokazały się plamy. Jaka to przyczyna?

Może być to plamistość liści o podłożu grzybowym. Proponuję wziąć lupę i przyjrzeć się czy w obrębie plam nie ma delikatnego szarego lub czarnego nalotu, skupień zarodników grzyba. Jeśli tak, to liście z plamami usunąć i całe rośliny opryskać Topsinem. Jeśli nie będziesz mieć pewności lub chcesz pryskać tylko ekologicznie, można użyć Bioczos (kostki Himal) albo samodzielnie przygotować wyciąg z czosnku.

Druga możliwość, to braki składników odżywczych. Zmierz pH gleby czy jest właściwe dla różaneczników, jeśli zbyt wysokie, to trzeba obniżyć. Poza tym do nawożenia stosuj nawóz wzbogacony mikroelementami, jak np. borem, którego brak również powoduje brązowawe plamy na liściach.

To przypuszczenia jakie mam. Gdyby pojawiły się inne objawy, typu przebarwienia lub zamieranie pędów, będzie to kierunkowało na chorobę grzybową.

Polecam w naszym poradniku: Choroby różaneczników - opisy, zdjęcia, zwalczanie

Dziękuję. Opryskałem Topsinem i choroba się zatrzymała - inne liście nie są infekowane. Te z plamami zerwałem.

Przy 1 różaneczniku występują plamy i przebarwienia. Jaka jest to przyczyna? Różaneczniki zasiliłem 3 kwietnia specjalnym nawozem granulowanym do rododendronów, azalii i magnolii z mikroskładnikami - 50g na krzew.

Zasilałem nawozem nie 3 a 19 kwietnia. Bardzo proszę o pomoc.