Forum Ogrodnicze

W niedzielę (17 kwietnia) byłam w Ogrodzie Botanicznym.
Warszawa ma dwa Ogrody Botaniczne. Jeden to "stary", Ogród Botaniczny Uniwersytetu Warszawskiego, blisko Łazienek Królewskich (i właśnie w nim byłam), a drugi Ogród Botaniczny PANu w Powsinie (już poza Warszawą, ale można tam dojechać komunikacją miejską).
W Ogrodzie dużo kwiatów, które i w naszych ogrodach teraz kwitną.
Najpierw pokażę te "normalne", często spotykane.

Barwinek Dwa rodzaje ciemierników Hiacynty Sasanka Gęsiówka Bergenie, ta druga to jakaś ciekawa odmiana, niestety nie było tabliczki z nazwą Ciąg dalszy w następnym poście, bo nie wiem, ile mogę wstawić zdjęć, a nie chcę, żeby wszystko mi zginęło.

Zawilce Cała łąka żonkili Pragnia Ułudki z niebieskimi i białymi kwiatkami Omieg Miodunki, dwie ciekawe odmiany, jedna z kwiatkami prawie białymi, a druga z czerwonymi Brunery wielkolistne, na drugim zdjęciu brunnera Jack Frost, z bardzo ładnymi liśćmi

Najwcześniejszy liliowiec Middendorfa, który miał już pączki kwiatowe, pewnie zakwitnie w połowie maja Epimedium (na mojej działce zginęło po kilku latach) Kamasja Piękne magnolie Trójlist o białych i wiśniowych kwiatach (jeszcze nie rozwiniętych)

Na koniec, jako ciekawostkę pokażę, jak zabezpiecza się na zimę gunnerę brazylijską. Gunnera rośnie na środku dużego klombu, wokół którego znajdują się piękne kwietniki z aktualnie kwitnących kwiatów.
Wybudowano specjalną, rozbieralną konstrukcję metalową wysokości człowieka, w której roślina jest przykrywana dużą ilością suchych liści i dodatkowo nakrywana folią. Tych zabezpieczeń jeszcze nie usunięto, licząc się z możliwością wystąpienia wiosennych przymrozków, ale usunięto kilka elementów konstrukcji, aby można było zajrzeć do środka. No i jeszcze śliczny kwietnik z tulipanów botanicznych, niezapominajek i bratków.

Najbardziej podoba mi się biały trójlist.Piękny spacer !

Dziękuję,zachęcasz aby tam być i zobaczyć....

Trójlist o wiśniowych kwiatach wygląda bojowo

.
Ułudki mają podobne kwiatki do niezapominajek...

Danusiu, czy na bramie wejściowej do Ogrodu Botanicznego w Warszawie, też straszy napis że robienie zdjęć w celach komercyjnych jest odpłatne?

Taki napis wisi na bramie poznańskiego ogrodu, co mnie peszy.
Bo nawet jak nie zrobię zdjęć w celach komercyjnych, mimo zapewnienia przez dyrekcję ogrodu, że możemy za darmo zamieszczać je na swoich blogach, to czy mam pewność że po opublikowaniu ich na naszym forum nie staną się komercyjne?

Cytuję zasady fotografowania. Źródło cytatu...

Szanowni Państwo,

uprzejmie informujemy, że fotografowanie w celach komercyjnych, w tym zdjęcia ślubne, komunijne i fotografie do publikacji, w tym stron internetowych mających charakter uzyskania korzyści majątkowej są odpłatne.

Opłatę według cennika, należy uiścić w portierni, w Pawilonie Ekspozycyjno – Dydaktycznym.

Dowód wpłaty należy okazać każdorazowo na prośbę personelu.

Nie wymaga zgody ani opłat fotografowanie na własny użytek (w tym do blogów internetowych).

Obowiązuje zakaz używania dronów!



DYREKCJA
Ogrodu Botanicznego
Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Tadziu, nie widziałam żadnego takiego napisu. Jak będę tam następnym razem, to się jeszcze rozejrzę. Miłą niespodzianką był natomiast darmowy wstęp do Ogrodu, o czym informował napis przy wejściu. Pogoda była piękna więc ludzi było bardzo dużo, robiących zdjęcia - także. Najwięcej robiących sobie selfi przy magnoliach.

.
Raczej u Ciebie nie będzie jeszcze wprowadzona opłata za fotografowanie, bo na pewno zauważyła byś tablicę. W Poznaniu nie sposób przejść obok niej i jej nie zauważyć.

Poniżej wstawiłem zdjęcie zaczerpnięte z Map Google na którym widac wspomnianą oooooogromną tablicę, informująca o konieczności wniesienia opłat.

A wstęp, jak na razie jest jeszcze bezpłatny. Chyba że się już coś w tym roku zmieniło.

Danusiu miałaś świetną wycieczkę. Ostatnio oglądałam odmiany bergenii i byłam zaskoczona, że trochę ich jest.

A to w Krakowie zapłacić za wstęp do Ogrodu Botanicznego trzeba po 8 zł od osoby. Ale fotografować można bez ograniczeń . Magnolie kwitną tak cudnie, że są warte każdej ceny.
Danusiu, piękną miałaś wycieczkę. Ja też ją odbyłam i nie absolutnie żałuję i też 17 kwietnia, bo pogoda wtedy była fantastyczna.