Zamiokulkas zamiolistny
Nie stał w przeciągu. Dziś go przesadziłam-bulwy-zeszła z niektórych skórka. Cała zawartość pachniała po prostu "grzybem"-może dlatego, że poprzedniego dnia został podlany. Poza tym niczego szczególnego/niepokojącego nie zaobserwowałam.
Tymczasem podzieliłam bulwy na dwie części i zasadziłam w świeżej ziemi. Trzymam kciuki.
Tymczasem podzieliłam bulwy na dwie części i zasadziłam w świeżej ziemi. Trzymam kciuki.
Zamiokulkas zamiolistny - żółknięcie liści, lub usychanie.
Witam.
Z góry uprzedzam, że ogrodnikiem nie jestem. Posiadam roślinkę, jaką jest Zamiokulkas zamiolistny. Roślinkę tę uratowałem od niechybnej śmierci w śmietniku, w moim poprzednim zakładzie pracy, dlatego wywalczyłem ją dla siebie Posiadam roślinkę jakieś 5-6 miesięcy i nigdy nie było z nią problemów. Jakiś czas temu zaczęła wypuszczać nowe łodyżki, i od tego czasu myślę, że to się zaczęło. Mianowicie żółknięcie liści, prowadzące do ich uschnięcia, lub usychanie liści od razu. Początkowo łudziłem się, że skoro wypuszcza nowe łodyżki tak intensywnie, to dla równowagi coś uschnie, jednak na kolejnej z łodyżek zaczął żółknąć liść, a następne dwa przysychać. Na razie nie jest to problem masowy, jednak z 4 liście zdążyły już uschnąć i opaść i widzę, że na tym nie koniec. Stosuję pałeczki nawożące, jednak mimo tego widzę, że niewiele to dało (choć roślinka nabrała soczystej zieleni dzięki temu). Co może dolegać?
Pozdrawiam.
ps: proszę o zrozumiałą odpowiedź - nigdy nie hodowałem roślin
Z góry uprzedzam, że ogrodnikiem nie jestem. Posiadam roślinkę, jaką jest Zamiokulkas zamiolistny. Roślinkę tę uratowałem od niechybnej śmierci w śmietniku, w moim poprzednim zakładzie pracy, dlatego wywalczyłem ją dla siebie Posiadam roślinkę jakieś 5-6 miesięcy i nigdy nie było z nią problemów. Jakiś czas temu zaczęła wypuszczać nowe łodyżki, i od tego czasu myślę, że to się zaczęło. Mianowicie żółknięcie liści, prowadzące do ich uschnięcia, lub usychanie liści od razu. Początkowo łudziłem się, że skoro wypuszcza nowe łodyżki tak intensywnie, to dla równowagi coś uschnie, jednak na kolejnej z łodyżek zaczął żółknąć liść, a następne dwa przysychać. Na razie nie jest to problem masowy, jednak z 4 liście zdążyły już uschnąć i opaść i widzę, że na tym nie koniec. Stosuję pałeczki nawożące, jednak mimo tego widzę, że niewiele to dało (choć roślinka nabrała soczystej zieleni dzięki temu). Co może dolegać?
Pozdrawiam.
ps: proszę o zrozumiałą odpowiedź - nigdy nie hodowałem roślin
Witam. Takie objawy często charakteryzują się zbyt częstym podlewaniem, albo zbytnim przesuszeniem. Natomiast na to drugie zamiokulkas jest dosyć odporny, bowiem lepiej znosi przesuszenie niż przelanie. Jest to roślina sukulent i potrafi gromadzić wilgoć w swoich skórzastych liściach. Wspomniałeś, że używasz pałeczek nawozowych. Jak często je wtykasz do ziemi? Jeżeli często to może być efekt przenawożenia. Chyba, że roślina stoi w palącym słońcu. To też jest dla niej nie odpowiednie.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Podlewam co 4-5 dni, aby nie przelewać. Do podlewania stosuję odstaną wodę kranową. Jeżeli chodzi o pałeczki to stosuję dwie jednocześnie, w odstępie około miesiąca lub półtora (drugi raz wsadziłem pałeczki). Roślina nie ma praktycznie słońca bezpośredniego. Można powiedzieć, iż mieszkam na tyłach bloku i w moje okna słońce jako tako nie zagląda.
Wydaje mi się, że zbyt często podlewasz swojego pupila. Co do pałeczek to jedna starcza na doniczkę około 9 cm średnicy. Dałbyś radę umieścić zdjęcie, to zdecydowanie by pomogło w identyfikacji problemu
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Zgadzam się z Petrusem, zbyt często podlewasz, a Zamiokulkas jest rośliną bardzo źle znoszącą nadmiar wody. Podobnie jak kaktusy potrafi gromadzić wilgoć w grubych, skórzastych liściach, dzięki czemu wytrzymuje długie okresy całkowicie bez podlewania. Roślina nie lubi częstego podlewania.
Zamiokulkas to idealna roślina dla osób zapominających o podlewaniu kwiatów, znosi długie okresy bez wody, mało tego lepiej jest zapomnieć o podlewaniu niż podlewać zbyt intensywnie.
Zamiokulkas to idealna roślina dla osób zapominających o podlewaniu kwiatów, znosi długie okresy bez wody, mało tego lepiej jest zapomnieć o podlewaniu niż podlewać zbyt intensywnie.
a jak czesto/rzadko go podlewac
Petrus pisze:Wydaje mi się, że zbyt często podlewasz swojego pupila. Co do pałeczek to jedna starcza na doniczkę około 9 cm średnicy. Dałbyś radę umieścić zdjęcie, to zdecydowanie by pomogło w identyfikacji problemu
Podepnę się pod ten wątek ponieważ nie chcę zaczynać nowego, a mam problem z tą roślinką (a piszą że to taki bezproblemowy kwiatek jak często, a właściwie jak rzadko powinno się ją podlewać ?
Pozdrawiam.