Specjalny kącik dla miłośników tych niezwykłych roślin.
-
novisia121
- Witamy na forum!

- Posty: 16
- Rejestracja: 2010-08-25, 10:05
Post
autor: novisia121 » 2010-08-26, 09:22
Daniela pisze:To co wyrosło na łodydze, to keiki. W ten sposób
storczyk się rozmnaża - wytworzył młodą roślinkę. Jeśli ma już listki i okazałe korzonki powinno się je odciąć (poniżej) i posadzić w podłożu dla storczyków w osobnej doniczce.
Storczyki przesadza się do podłoża specjalnego dla storczyków, w zasadzie do tej samej (wcześniej umytej) doniczki. Ponieważ korzenie są kruche nie należy podłoża uciskać tylko obsypywać system korzeniowy do czasu, aż się wypełni doniczkę (ok. 1 cm poniżej krawędzi).
Po przesadzaniu najlepiej "wykąpać storczyka", czyli wstawić z doniczką do miski napełnionej wodą destylowaną na 15 minut. Potem wyjąć, poczekać aż ocieknie i wstawić w docelowe miejsce (osłonkę).
* Nie wszystkie korzenie storczyka muszą być w podłożu, one bardzo lubią korzenie mieć na wierzchu.

Czy te keiki to są te zielone "robaczki"? Bo mój storczyk ma tego pełno! Czy dobrze rozumiem, że te "robaczki" służą do "zrobienia" nowego stroczyka?

Bo chyba się trochę zgubiłam

Mój storczyk kwitnie już trzeci raz w tym roku. Po drugim kwitnieniu zaczął wypuszczać właśnie takie coś. Ja się wogóle nie znam na storczykach i nie wiem jak się z tym postępuje. Podlewam i tyle

-
użytkownik usunięty
Post
autor: użytkownik usunięty » 2010-08-26, 18:37
[img]http://.vot.pl/zdjecia/keiki.jpg[/img]
Patrząc na zdjęcie 1 - to młode listki, a 2 - korzenie. Razem tworzą młodą roślinkę = keiki.
Keiki wyrasta na łodydze i można już delikatnie oddzielić np. przez odcięcie idącej z dołu łodygi (kwiatonośnej) i posadzić jako osobną roślinę w doniczce z podłożem dla storczyków. Ponieważ korzenie są już zbyt duże do wsadzenia ich bez uszkodzeń, chyba trzeba je pozostawić na wierzchu, a roślinę delikatnie usadowić na podłożu, albo wykorzystać część odciętej starej łodygi do utrzymania w podłożu. Po pewnym czasie roślina wytworzy korzenie, które same wejdą w podłoże i umocują roślinę.
Można też dla przytrzymania rośliny wbić dwa patyczki po bokach i delikatnie podwiązać/ umocować do nich.
-
novisia121
- Witamy na forum!

- Posty: 16
- Rejestracja: 2010-08-25, 10:05
-
paulina1234
- Lubi podyskutować

- Posty: 134
- Rejestracja: 2010-07-02, 13:27
Post
autor: paulina1234 » 2010-08-28, 12:26
niby powinno czekać się aż okwitnie no ale jak spadł to jasne że jak już nie ma połowy podłoża to można przy okazji przesadzić. a co do storczyka to wygląda sam bardzo dobrze i można go oddzielić od mamusi,
Paulinka śle pozdrowienia:)
-
Petrus
- Ekspert
- Posty: 5838
- Rejestracja: 2008-01-20, 14:54
Post
autor: Petrus » 2010-08-28, 17:58
Bez problemu możesz już oddzielić keiki

Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Zapraszam na moją stronę:
ogrodypetrusa.pl | Wszystko o trawach ozdobnych | Projektowanie i wykonanie ogrodów | Doradztwo ogrodnicze |
-
novisia121
- Witamy na forum!

- Posty: 16
- Rejestracja: 2010-08-25, 10:05
Post
autor: novisia121 » 2010-08-30, 08:54
Moja mama wraz z genami przekazała mi miłość do kwiatów
-
użytkownik usunięty
Post
autor: użytkownik usunięty » 2010-08-30, 12:15
Skoro już wiadomo, że na pędach masz 2 keiki - na zdjęciach widać, że na różnych dwóch pędach - powinnaś uciąć łodygę pod keiki. Jeżeli - na 1szym zdjęciu - masz kwitnący pęd, to ja bym zaczekała aż przekwitnie i wtedy oddzieliła keiki. Chyba, że widoczny kwiat pochodzi z innego pędu kwiatowego (na zdjęciu tego wyraźnie nie widać).
Z kolei drugi można już odciąć teraz, jeśli ma powyżej pęd kwiatonośny (ale na zdj. widać, że bez kwiatów), to tego pędu nie usuwaj, bo może w przyszłości jeszcze zakwitnąć. I możesz posadzić w oddzielnej doniczce.
Oczywiście po odcięciu obydwóch roślin potomnych nie wyrzucaj rośliny matecznej, przy odpowiedniej pielęgnacji zakwitnie ponownie.
-
novisia121
- Witamy na forum!

- Posty: 16
- Rejestracja: 2010-08-25, 10:05
Post
autor: novisia121 » 2010-08-30, 15:42
No dobrze. Nie chciałabym zrobić mu krzywdy, albo zmarnować tych keików. Po docięciu poprostu wkładam do doniczki i przysypuję podłożem dla storczyków? Czy te korzonki muszą być przysypane? Bo całkiem duże są, zmieszczę je w doniczce? Przepraszam, może to głupie pytania ale chcę to zrobić prawidłowo.
-
Załączniki
-

- pogląd.JPG (20.07 KiB) Przejrzano 3880 razy
Moja mama wraz z genami przekazała mi miłość do kwiatów
-
użytkownik usunięty
Post
autor: użytkownik usunięty » 2010-08-30, 19:33
Dokładnie tak. Najpierw trochę podłoża dla storczyków wsyp na dno doniczki. Spróbuj później młode korzonki umieścić w doniczce i obsypuj podłożem. Gdy doniczka się wypełni można doniczką popukać (denkiem) o blat, wtedy podłoże się troszeczkę ubije. W razie czego uzupełnisz. Nie przyciskaj posadzonej roślinki, bo korzenie są dosyć kruche i mogą się połamać.
I jeszcze uwaga: rankę po ucięciu łodygi (albo gdyby się jakiś korzonek ułamał) warto posmarować tabletką węgla lub aspiryny. To zabezpiecza przed wniknięciem zakażeń.
-
novisia121
- Witamy na forum!

- Posty: 16
- Rejestracja: 2010-08-25, 10:05
Post
autor: novisia121 » 2010-08-31, 08:34
Dziękuję bardzo. Chyba już wszystko wiem. Mam nadzieję, że się uda i nie zmarnuję małych storczyków

jadę dzisiaj po doniczki, podłoże i przeprowadzam operację. Trzymajcie kciuki!
Moja mama wraz z genami przekazała mi miłość do kwiatów
-
k@rolina
- Powoli się rozkręca

- Posty: 30
- Rejestracja: 2010-02-04, 12:11
Post
autor: k@rolina » 2010-09-23, 17:27
keiki wyrastają tak same z siebie ?

-
użytkownik usunięty
Post
autor: użytkownik usunięty » 2010-09-23, 20:05
-
pamparam
- Witamy na forum!

- Posty: 2
- Rejestracja: 2010-11-17, 15:45
Post
autor: pamparam » 2010-11-17, 16:11
Po pierwsze - mój Phalaenopsis. Nie będę się przesadnie rozpisywać na jego temat, zdjęcia wyjaśnią wszystko. Chodzi o dwie małe roślinki które wyrosły obok "głównej" części storczyka - czy mój storczyk się rozmnaża? A jeśli tak, to co zrobić z tymi maleństwami?
Po drugie - Ludisia discolor. Pech chciał, że moja kotka zapałała do niego wyjątkową miłością i pewnego razu, gdy storczyk został na chwile zdjęty ze swojego niedostępnego dla niej stanowiska, dopadła go i odgryzła pokaźną część łodygi z liściami. Zwykle jest mi bardzo smutno gdy muszę wyrzucić część kwiatka, toteż wstawiłam ową łodygę do szklanki z wodą. Byłam przekonana, że w końcu zwiędnie, ale ku mojemu zdziwieniu taki stan rzeczy chyba się jej spodobał. I tak ją hoduję od kilku tygodni. Ostatnio zauważyłam, że wyrasta z niej coś przypominającego korzenie. Więc pytanie: czy rzeczywiście są to korzenie, a jeśli tak, to czy mogę tą roślinkę przesadzić do doniczki?
Poniżej zdjęcia phalaenopsisa i ludisi.
-
Załączniki
-

- ludisia.JPG (61.19 KiB) Przejrzano 4437 razy
-

-

-
paulina1234
- Lubi podyskutować

- Posty: 134
- Rejestracja: 2010-07-02, 13:27
Post
autor: paulina1234 » 2010-11-17, 16:18
po pierwsze:
tak twój storczyk się rozmnaża narazie dopóki nie maja korzonków zostaw tak jak jest a jak będą już mieć swoje ok 5cm to mozna przesadzić oddzielnie.
Paulinka śle pozdrowienia:)
-
Merghen
- Mistrz dyskusji!

- Posty: 2317
- Rejestracja: 2010-09-01, 07:22
Post
autor: Merghen » 2010-11-17, 20:50
Phalaenopsis zaowocował dwoma basal keikami. Poczekaj jeszcze trochę, jak urosną liście - przynajmniej by miały po trzy i większe korzonki to możesz je odsadzić. Myślę,że najlpszą porą będzie wiosna. A pamiętasz jaki był jego kolor ?
Jeśli chodzi o ludisię to jeszcze poczekaj - też dobrze by było gdyby pokazały się korzonki i dopiero wtedy wsadzić do odpowiedniego podłoża. Z drugiej strony wyszedł Ci ciekawy eksperyment, będę ciekawa dalszego rozwoju korzonków ludisii. Ja jeszcze tego nie próbowałam, może dlatego,że mój kocur jakoś nie pała wyjątkową miłością do niej

Jeśli dalej będzie się coś działo ciekawego z ludisią to będę wdzięczna za dalszą dokumentację zdjęciową
