Phalaenopsis cz.1
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Martwią mnie te brązowe plamy na korzeniach powietrznych i bardzo mała ilość tych korzeni. Wydaje mi się że plamy te są spowodowane twardą wodą. Po korze widać biały osad. Być może trzeba będzie go w niedalekiej przyszłości przesadzić.
Na razie radzę podlewać storczyka wodą porządnie odstaną (np 2-dniową) a najlepiej jakoś delikatnie przefiltrowaną (np dzbankiem do wody firmy brita czy dafi czy jeszcze jakimś innym wynalazkiem).
Ja do podlewania używam wody filtrowanej dzbankiem firmy dafi i nie mam problemu z kamieniem w podłożu.
Na razie radzę podlewać storczyka wodą porządnie odstaną (np 2-dniową) a najlepiej jakoś delikatnie przefiltrowaną (np dzbankiem do wody firmy brita czy dafi czy jeszcze jakimś innym wynalazkiem).
Ja do podlewania używam wody filtrowanej dzbankiem firmy dafi i nie mam problemu z kamieniem w podłożu.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 26
- Rejestracja: 2010-10-06, 22:49
Duży problem ze storczykiem
Witam,
Starałam się uważnie wczytywać w opisywane problemy i udzielane rady, ale chyba potrzebuje porady konkretnie do mojego przypadku...
Mój problem ze storczykiem Phalaenopsis jest taki: wydaje mi się, że został przelany, gdyż żółkną i usychają mu liście, a korzenie są koloru żółto-brązowego. Prawdopodobnie popełniłam kilka błędów .. Przez większa część czasu od kiedy go mam (czyli tak od października) stał w północnym oknie - czy to źle? Czy okno wschodnie będzie lepszym stanowiskiem? Przez kilka tyg stał tez w kolorowej, ceramicznej osłonce - czy to błąd? Gdzieś słyszałam, że doniczka/osłonka powinna być przeźroczysta, żeby światło docierało także do korzeni. Do tej pory nie przesadzałam go ani nie zasilałam. Czy jeśli mojemu storczykowi gniją korzenie to da się jeszcze go uratować?!!:( Jak powinnam teraz z nim postąpić? Jeszcze jedno, mam w domu bardzo twardą wodę, jak to może wpływać na storczyka?
Postaram się niedługo dorzucić zdjęcia... Będę wdzięczna za poradę.
Starałam się uważnie wczytywać w opisywane problemy i udzielane rady, ale chyba potrzebuje porady konkretnie do mojego przypadku...
Mój problem ze storczykiem Phalaenopsis jest taki: wydaje mi się, że został przelany, gdyż żółkną i usychają mu liście, a korzenie są koloru żółto-brązowego. Prawdopodobnie popełniłam kilka błędów .. Przez większa część czasu od kiedy go mam (czyli tak od października) stał w północnym oknie - czy to źle? Czy okno wschodnie będzie lepszym stanowiskiem? Przez kilka tyg stał tez w kolorowej, ceramicznej osłonce - czy to błąd? Gdzieś słyszałam, że doniczka/osłonka powinna być przeźroczysta, żeby światło docierało także do korzeni. Do tej pory nie przesadzałam go ani nie zasilałam. Czy jeśli mojemu storczykowi gniją korzenie to da się jeszcze go uratować?!!:( Jak powinnam teraz z nim postąpić? Jeszcze jedno, mam w domu bardzo twardą wodę, jak to może wpływać na storczyka?
Postaram się niedługo dorzucić zdjęcia... Będę wdzięczna za poradę.
Re: Phalaenopsis cz.1
Twarda woda to największy problem. Każdy korzeń jest pokryty warstwą martwych komórek zwaną welamenem, którego funkcją jest szybkie pochłanianie wody oraz pary wodnej z powietrza. Jeśli tę warstwę pokryje osad z twardej wody zostają zakłócone ważne dla rośliny funkcje i pomału zaczyna umierać. Brązowo-żółte korzenie wskazują,że zaczął się już proces gnilny korzeni i odbiło się to na liściach, które są wykorzystywane jako magazyn wody i składników pokarmowych, które roślina nie mogła pobierać korzeniami. Musisz koniecznie przesadzić roślinę do nowego podłoża gruboziarnistego dla storczyków jednocześnie obcinając miękkie, zgniłe korzenie, wymoczyć w jakimś środku przeciwgrzybowym i wsadzić w nowe podłoże. a potem nie podlewać przez ok. 10-14 dni ale zapewnić roślinie dużą wilgotność powietrza wokół niej. Przestawienie na okno wschodnie też byłoby wskazane. Okno wschodnie jest w sumie najlepsze gdyż promienie wstającego słońca są delikatne i nie parzą liści (mniej wskazane jest zachodnie a najmniej południowe jeśli go niczym nie cieniujemy).
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 26
- Rejestracja: 2010-10-06, 22:49
Re: Phalaenopsis cz.1
Dzięki za poradę. Zastosuje się do tego co radziłaś, już po części to zrobiłam. Mam jeszcze dodatkowe pytanie... czy biały osad w doniczce, który mam nadzieję będzie choć trochę widoczny na zdjęciach, jest związany z twardą wodą czy to coś innego, np jakiś grzyb lub choroba???
Re: Phalaenopsis cz.1
Sądzę że może to być albo osad z wody... albo osad powstały przez zbyt duże nawożenie przez Ciebie storczyka nawozami..
..::Nikt nie jest doskonały w Tym niedoskonałym świecie::..
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Re: Phalaenopsis cz.1
Sądząc po stanie storczyka to ten osad jest z wody ewentualnie jeżeli widać tzw kłaczki to może to być pleśń.
Storczyk na pewno wymaga przesadzenia ale sądzę że są nikłe szanse na jego odratowanie.
Storczyk na pewno wymaga przesadzenia ale sądzę że są nikłe szanse na jego odratowanie.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
Re: Phalaenopsis cz.1
Myślę,że jest do odratowania, młody rosnący liść wygląda zdrowo, tylko potrzebuje przesadzenia do nowego podłoża a wcześniej wycięcia zgniłych korzeni. Najlepiej wycinać je po namoczeniu w środku przeciwgrzybowym - widać wtedy, które są zgnite (żółto-brązowe lub brązowe). Suche warto oczyścić z zewnętrznej powłoki pozostawiając tzw. nerw - on dalej przewodzi wodę i składniki pokarmowe choć nie w takiej mierze jak zdrowy korzeń. Zdrowe korzenie to zielone ale też i jasno kremowe jeśli rosły głębiej w doniczce. Po wsadzeniu w nowe podłoże (delikatnie wilgotne) pozostawiamy storczyka nie podlewając go przez 10-14 dni, warto jedynie podnieść wilgotność powietrza wokół rośliny przez postawienie doniczki na podstawce a to wszystko na wilgotnym keramzycie i jednocześnie zrobić namiocik foliowy ale z jednej strony otwarty. I umieścić w temp. około 20-22*C, niekoniecznie w bardzo jasnym miejscu.
Myślę,że warto też przypomnieć o zachowaniu sterylności narzędzi (sekatorek, nóż, nożyczki) - albo wymoczyć w ACE i wytrzeć albo w denaturacie i umieścić nad płomieniem. Również doniczkę wymyć płynem, przelać wrzątkiem i przetrzeć denaturatem a najlepiej kupić nową.
Osad jest prawdopodobnie z twardej wody, tak to wygląda w/g mnie na zdjęciach, białe, nieregularne nacieki na korze.
Myślę,że warto też przypomnieć o zachowaniu sterylności narzędzi (sekatorek, nóż, nożyczki) - albo wymoczyć w ACE i wytrzeć albo w denaturacie i umieścić nad płomieniem. Również doniczkę wymyć płynem, przelać wrzątkiem i przetrzeć denaturatem a najlepiej kupić nową.
Osad jest prawdopodobnie z twardej wody, tak to wygląda w/g mnie na zdjęciach, białe, nieregularne nacieki na korze.
Re: Phalaenopsis cz.1
Witam, czy storczyk może stać blisko telewizora LED. Dokładnie tv wisi na ścianie a pod nim mam wolna półkę RTV.
Re: Phalaenopsis cz.1
Jeśli ma odpowiednie natężenie światła to raczej nie słyszałam by TV przeszkadzał. Ważniejsze są warunki świetlno-wodne.
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Re: Phalaenopsis cz.1
Proszę tylko zwrócić uwagę na to aby kwiaty nie dotykały do ekranu ani nie stały w bardzo bliskiej odległosci od niego. Mówię to ponieważ zauważyłam że jeżeli się o to nie zadba to szybciej przekwitają albo więdną im pąki. Wystarczy 10 cm odległości i już wszystko jest w porządku.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 26
- Rejestracja: 2010-10-06, 22:49
Re: Phalaenopsis cz.1
Hej hej,
Powracam z kolejnym storczykiem i kolejnymi problemami. Po tym jak mojego poprzedniego storczyka nie udało mi się uratować, dostałam w prezencie kolejnego. Rósł pięknie ponad rok ( w ubiegłym roku przez całe lato pięknie kwitł a ja starałam się mu nie szkodzić). Jesienią ubiegłego roku storczyk przeprowadził się razem ze mną do innego domu, ale nie było żadnych problemów. Już się cieszyłam, że tym razem lepiej mi poszło niż z poprzednią rośliną, ale wiosną zaczęły się problemy. Wypuścił mnóstwo pąków, ale większość kwiatów już się nie rozwinęła. Potem liście zaczęły wiotczeć, a następnie dwa całkiem zżółkły. Co prawda wyrosły nowe liście (i dalej rosną kolejne od środka) ale martwi mnie stan korzeni. Zauważyłam, że korzenie są brązowe i wiotkie - tak jakby gniły. A więc na bazie wcześniejszych doświadczeń przesadziłam storczyka usuwając zgniłe pędy. Od tego czasu minęło kilka tygodni i dalej martwi mnie stan korzeni. Pędy nad ziemią są jakby zaschnięte i właściwie mam tylko 1-2 zdrowe pędy.
Nie wiem skąd te problemy bo NA PEWNO storczyka nie przelałam ani nie przesadziłam z nawozami. Bardzo pilnowałam prawidłowego podlewania, podlewałam gdy pędy były już srebrzyste i nie zostawiałam rośliny w wodzie. Nie mam pojęcia co się stało z moim pięknym okazem i co teraz zrobić:( Czy źródłem problemów może być twarda woda? (choć zawsze podlewam wodą odstaną lub deszczówką)
Powracam z kolejnym storczykiem i kolejnymi problemami. Po tym jak mojego poprzedniego storczyka nie udało mi się uratować, dostałam w prezencie kolejnego. Rósł pięknie ponad rok ( w ubiegłym roku przez całe lato pięknie kwitł a ja starałam się mu nie szkodzić). Jesienią ubiegłego roku storczyk przeprowadził się razem ze mną do innego domu, ale nie było żadnych problemów. Już się cieszyłam, że tym razem lepiej mi poszło niż z poprzednią rośliną, ale wiosną zaczęły się problemy. Wypuścił mnóstwo pąków, ale większość kwiatów już się nie rozwinęła. Potem liście zaczęły wiotczeć, a następnie dwa całkiem zżółkły. Co prawda wyrosły nowe liście (i dalej rosną kolejne od środka) ale martwi mnie stan korzeni. Zauważyłam, że korzenie są brązowe i wiotkie - tak jakby gniły. A więc na bazie wcześniejszych doświadczeń przesadziłam storczyka usuwając zgniłe pędy. Od tego czasu minęło kilka tygodni i dalej martwi mnie stan korzeni. Pędy nad ziemią są jakby zaschnięte i właściwie mam tylko 1-2 zdrowe pędy.
Nie wiem skąd te problemy bo NA PEWNO storczyka nie przelałam ani nie przesadziłam z nawozami. Bardzo pilnowałam prawidłowego podlewania, podlewałam gdy pędy były już srebrzyste i nie zostawiałam rośliny w wodzie. Nie mam pojęcia co się stało z moim pięknym okazem i co teraz zrobić:( Czy źródłem problemów może być twarda woda? (choć zawsze podlewam wodą odstaną lub deszczówką)
Re: Phalaenopsis cz.1
A dlaczego nie wsadziłaś tych korzeni w podłoże?
Poza tym czy mogłabyś opisać kolejność czynności przy przesadzaniu a szczególnie kiedy go podlewałaś?
Jeśli używasz częściej wody z kranu, to choć jest odstana to dalej może być za twarda. Warto wcześnie wodę przegotować a potem niech jeszcze postoi.
Poza tym czy mogłabyś opisać kolejność czynności przy przesadzaniu a szczególnie kiedy go podlewałaś?
Jeśli używasz częściej wody z kranu, to choć jest odstana to dalej może być za twarda. Warto wcześnie wodę przegotować a potem niech jeszcze postoi.
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 26
- Rejestracja: 2010-10-06, 22:49
Re: Phalaenopsis cz.1
Zgodnie z radą otrzymaną kiedyś, po przesadzeniu podlałam storczyka po około 10 dniach. Korzenie na wierzchu to były pędy, które wcześniej wychodziły z doniczki, być może na zdjęciu widać je tak jakby w ogóle nie były w ziemi, ale to kwestia tego jak ustawiłam roślinę do zdjęcia.
Re: Phalaenopsis cz.1
Korzenie wyglądają na zeschnięte. A w jakiej części domu je trzymasz. Może maja za dużo słońca, ja swoim storczykom wierzchnie korzenie pryskam dwa razy dziennie wodą odstaną, odżywiam tez liście. Może go przesuszyłaś jednak. Jeżeli wypuszcza nowe liście to dobry znak, a korzenie potrzebują czasu na regenerację.