HOBBY
Jeśli chodzi o czas to bywa różnie. Jedna praca z kwiatami (pory roku) to czas 2 dni, Madonna to cały 1 dzień (licząc do północy). Wszystko zależy od wycinania i czy ma być kolorowane. Z czasem bywa ciężko obecnie muszę go dzielić pomiędzy pergaminy, rysunki, haft krzyżykowy i szydełko. No i leży mi do skończenia jeszcze serwetka frywolitkowa - moja pierwsza. Ciężko zabrać się za 1 rzecz
Wzory zazwyczaj znajduje w necie, choć np. walentynka (serduszko na czerwonym tle) to mój własny projekt. Kilka wzorów jest autorstwa dziewczyn z www.pergaminart.pl.
Wzory zazwyczaj znajduje w necie, choć np. walentynka (serduszko na czerwonym tle) to mój własny projekt. Kilka wzorów jest autorstwa dziewczyn z www.pergaminart.pl.
Dopiero dzisiaj zajrzałam do tego wątku i oniemiałam! prace przepiękne, wykonane perfekcyjnie i to przez mężczyznę, gratuluję Dawidzie tak wielu talentów i cierpliwości! Madonny przepiękne! i pozostałe prace też.
Pozdrawiam Halina
Moja oaza spokoju
Moja oaza spokoju
Dzięki za naprawdę miłe komentarze
A skoro Wam się podobają to jeszcze parę innych "starych" prac
Takich ksiąg powstało kilka na różne okazje:
Serwetki "patyczkowane" (bo akurat drutów nie miałem pod ręką )
Coś z szydełkowych:
Pierwsze koronki brugijskie:
I pierwsza makrama szydełkowa:
No i moja największa duma - powstawała ponad dwa lata (z krótkimi przerwami):
A skoro Wam się podobają to jeszcze parę innych "starych" prac
Takich ksiąg powstało kilka na różne okazje:
Serwetki "patyczkowane" (bo akurat drutów nie miałem pod ręką )
Coś z szydełkowych:
Pierwsze koronki brugijskie:
I pierwsza makrama szydełkowa:
No i moja największa duma - powstawała ponad dwa lata (z krótkimi przerwami):
Haft krzyżykowy Tyle, że jest wykończony , jak ja to nazywam, "konturówkami", a w angielskiej instrukcji nazywa się "backstich", jest też element nazywany "lazy daisy" i wbrew pozorom to wykończenie zajmuje więcej czasu niż krzyżykowanieKasik5 pisze: A Japonka z kwitnącą wiśnią - przepiękna! Cóż to za technika?
Od czasu do czasu tu zaglądam i też podziwiam. Niektóre z twoich prac jak np. Azjatka, mogą w twoim domu trwać jako jako cenne dzieła, wytwory własnych rąk. Inne pewnie będziesz przekazywał w obce ręce.
Bliska znajoma mojej rodziny przez lata takim haftem krzyżykowym ozdabiała ściany w swoim domu. Prace piękne wykonywała, a teraz biedna zapadła na ciężką chorobę.
Jej hafty przez lata, pokolenia całe będą ją przypominać i to jest wartość szczególna takich artystycznych prac.
Gorzej sprawa przedstawia się z naszymi pasjami ogrodowymi. Tutaj jeśli nikt nie przejmie po nas pałeczki szybko pójdą te nasze małe arcydzieła sztuki ogrodowej w zapomnienie.
Bliska znajoma mojej rodziny przez lata takim haftem krzyżykowym ozdabiała ściany w swoim domu. Prace piękne wykonywała, a teraz biedna zapadła na ciężką chorobę.
Jej hafty przez lata, pokolenia całe będą ją przypominać i to jest wartość szczególna takich artystycznych prac.
Gorzej sprawa przedstawia się z naszymi pasjami ogrodowymi. Tutaj jeśli nikt nie przejmie po nas pałeczki szybko pójdą te nasze małe arcydzieła sztuki ogrodowej w zapomnienie.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Myślę, że się mylisz drogi Herbi. Miłość jaką można zaszczepić do ogrodów będzie już w człowieku trwać wiecznie, a obserwując Twój wątek ogrodowy zauważyłam nowe pokolenie dzieciaków które inspirujesz swoim magicznym ogrodemHerbi pisze: Gorzej sprawa przedstawia się z naszymi pasjami ogrodowymi. Tutaj jeśli nikt nie przejmie po nas pałeczki szybko pójdą te nasze małe arcydzieła sztuki ogrodowej w zapomnienie.
pozdrawiam
Magda
Magda