Wcale nie naiwne pytanie, cebulek nie wykopuję, chociaż np. cebulki tulipanów należałoby co kilka lat wykopać. Żeby cebulowe zakwitły w przyszłym roku, trzeba dać im urosnąć, czyli nie ścinać liści, same giną, ale zanim stracisz je z oczu, możesz wsadzić sadzonki np. aksamitek, albo astrów karłowych. U mnie to działa.Może to naiwne pytanie, ale nie mam doświadczenia w tym temacie. Czy wykopujesz cebule tych wiosną kwitnących kwiatów a potem sadzisz w to miejsce jednoroczne, czy zostawiasz cebule w ziemi? Z góry dziękuję z a odpowiedź.
Pozdrawiam wiosennie