Dziękuję Kasiu za wyczerpującą informację Muszę jakoś pogodzić roślinki z psiakiem, dlatego już się zdecydowałam na ogrodzenie. Oddzielam mały fragment, gdzie sobie hoduję różne kwiaty i krzewy, natomiast do reszty podhalan będzie miał wolny dostęp, bo tam już są stare sosny, lipy i między nimi trawnik. Póki co biega gdzie chce i bardzo smakują mu moje zimujące niezapominajki i migdałek
Nie wyobrażam sobie, żeby nie wychodzić z psem na spacery i zabawy z innymi psiakami. Ogród to tylko taki większy kojec, więc wyjść z psem trzeba. Niestety sporo moich sąsiadów po prostu trzyma psy przy domu i nie chodzą z nimi nigdzie