Wiejski ogród Igi cz. 2
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Sałatkę i ja już zrobiłam i już kilka słoiczków jest zjedzonych ... chyba dorobię ; lilie śliczne tak jak i jeżówki w takiej ilości ...pięknie masz
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Mieczyki ekstra no i maślaczki z własnej uprawy
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Igo ,witam Cię serdecznie
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Cieszę się,że marcowy śnieg zaprosił Cię do powrotu na forum
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Dobrze Igo, że się pokazałaś na forum teraz czas na prezentację zdjęć ze swojego ogrodu
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Witam wszystkich odwiedzających.
Widzę, że od sierpnia nikomu nie odpowiedziałam.
Andrzeju, Krysiu , Elu, Janinko, Krysiu (Krysta) Piotrze, bardzo Wam dziękuję za odwiedzinki.
Gosiu, tyle pochwał, że aż się zarumieniłam. Dziękuję.
Beatko, moje samopoczucie dopiero się poprawia. W lutym znowu zaliczyłam szpital. Ale idzie ku dobremu.
Widzę, że od sierpnia nikomu nie odpowiedziałam.
Andrzeju, Krysiu , Elu, Janinko, Krysiu (Krysta) Piotrze, bardzo Wam dziękuję za odwiedzinki.
Gosiu, tyle pochwał, że aż się zarumieniłam. Dziękuję.
Twój uśmiech kochana towarzyszył mi w trudnych chwilach.mmmm5 pisze:Igo,oglądam Twoje roślinki ,robię sałatkę ogórkową według Twojego przepisu i uśmiecham się w myślach do Ciebie
Po takim czasie dziewczyny po moich ogóreczkach już dawno nie ma śladu. Nie żebym sama je wciągnęła, sporo dostało nóg na zewnątrz (mam dużą rodzinkę).Anka2803 pisze:Sałatkę i ja już zrobiłam i już kilka słoiczków jest zjedzonych ... chyba dorobię
Beatko, moje samopoczucie dopiero się poprawia. W lutym znowu zaliczyłam szpital. Ale idzie ku dobremu.
I ja Cię witam Halinko cieplutko. Dziękuję za śliczną różę. Kocham wszystkie róże, ale te wielokolorowe najbardziej.malina pisze:Igo ,witam Cię serdecznie
Marysiu, u mnie nie spadł nawet płatek w marcu.mmmm5 pisze:Cieszę się,że marcowy śnieg zaprosił Cię do powrotu na forum
Danusiu, jak wspomniałam u Ciebie, nie bardzo mam co pokazywać, wciąż za zimno. Dzisiaj zobaczyłam pierwszego krokusika. Zaopatrzyłam się w nasionka, część wysiałam. Skoro nic nie kwitnie w ogrodzie, to nabyłam 20 sadzonek bratków (te w gruncie jeszcze się nie pokazały). Będą zdobiły taras. Mąż mi dzisiaj doniósł prymulki, hiacynty i narcyze A w ogrodzieDanka pisze:Dobrze Igo, że się pokazałaś na forum teraz czas na prezentację zdjęć ze swojego ogrodu
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7916
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Cieszę się , Iguś , że to co złe - minęło i życzę , aby smutki nie gościły już w Twym domu. Niech będzie radośnie i wesoło , bo taki właśnie nastrój tworzą Twoje wiosenne kwiatuszki.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Iguś,przyszłam z rewizytą do twojego ogrodu,jestem nim zachwycona,co za różnorodność kwiecia,mieczyki mi najbardziej wpadły w oko ,bo takiej ilości i kolorów w jednym miejscu chyba nie widziałam,pozdrawiam
Gracha
Zielone sanatorium
Zielone sanatorium
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Igusiu, te wiosenne kwiatuszki piękne. Ale Twój letni ogród jest wyjątkowy. Ja zapamiętałam łany liliowców. I lilie i mieczyki i jeżówki.
Widzę, że kupiłaś nasionka passiflorki. Możesz już wysiać .Pozdróweczki serdeczne ślę .
Widzę, że kupiłaś nasionka passiflorki. Możesz już wysiać .Pozdróweczki serdeczne ślę .
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Igo siły i zdrowia życzę. Pierwsze objawy wiosny już są. U nas na koniec tygodnia zapowiadają około +12 stopni i żeby to był już koniec zimy. Moje rododendrony też nie najlepiej wyglądają. Część ze starych padła jeszcze jesienią. Chyba tylko niektóre azalie wielkokwiatowe przeżyły. Ale to się dopiero okaże
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Elu, kwiatuszki owszem fajne, kolorowe, tylko nie mogę ich jeszcze wynieść na taras. Mróz trzyma. O 8 -mej rano było minus 10 stopni. A po południu zaczął sypać śnieg. W tej chwili jest biało za oknem.
Grażynko, dziękuję, że do mnie wpadłaś. Mieczyki są tak piękne, że z nich nie zrezygnuję. Zaczęłyśmy je hodować razem z Elą, tylko ja już nie dokupuję. Piszesz, że tyle jeszcze nie widziałaś. No to musisz obejrzeć u Eli. Ona ma chyba jeszcze więcej, bo powiększa swoją kolekcję.
Krysiu, passiflorki już wysiałam. Coś mi się pokazało, ale nie wiem czy to siewki kwiatów, czy może chwasty. Za małe chyba żeby się zorientować i fotka też niezbyt. Danusiu, u mnie końca zimy nie widać. Azalie japońskie mam cały czas okryte, może przeżyją. Wielkokwiatowych nie okrywałam.
W ogrodzie obraz nędzy i rozpatrzy. Na początku lutego żurawki miały piękne liście, dziś po ostatnich mrozach smutek. Chyba wszystkie padły. Dotychczas nigdy ich nie okrywałam na zimę i liście zawsze przetrwały. Czy wiesz może, czy one odbiją? Czy już po nich?
----------------------------------------------------------
W grudniu wysiałam w domu pinie. Nasiona przywiózł mi siostrzeniec z Hiszpanii. Dzisiaj przesadzałam siewki z kubeczków do większych doniczek. Wzeszło mi 6 sztuk. W naszym regionie przez ostatnie trzy miesiące były stale podtopienia. Ja piwnicy nie mam, ale u córki dwa razy straż pożarna wypompowywała wodę. Oczywiście wszystkie moje kłącza dalii i kann zostały kompletnie zalane. Próbowałam je osuszyć i ratować. Niestety dalii nie udało się uratować. Natomiast część kann się uratowała. Nie wiedziałam co mam z nimi zrobić, więc mąż kupił mi okrągłe 90 litrowe kastry budowlane i tam wsadziłam kłącza. Postawiłam je w domu, bo na tarasie za zimno. I teraz mam problem. Około 10 sztuk się uratowało i rosną. W tej chwili niektóre mają ponad 60 cm. I co ja mam teraz z nimi zrobić? Kiedy mogę je wytaszczyć na zewnątrz? Czy jak miną mrozy, to wystawić na taras, czy muszę czekać do maja? Może ktoś wie w jakiej temperaturze nie padną.
Grażynko, dziękuję, że do mnie wpadłaś. Mieczyki są tak piękne, że z nich nie zrezygnuję. Zaczęłyśmy je hodować razem z Elą, tylko ja już nie dokupuję. Piszesz, że tyle jeszcze nie widziałaś. No to musisz obejrzeć u Eli. Ona ma chyba jeszcze więcej, bo powiększa swoją kolekcję.
Krysiu, passiflorki już wysiałam. Coś mi się pokazało, ale nie wiem czy to siewki kwiatów, czy może chwasty. Za małe chyba żeby się zorientować i fotka też niezbyt. Danusiu, u mnie końca zimy nie widać. Azalie japońskie mam cały czas okryte, może przeżyją. Wielkokwiatowych nie okrywałam.
W ogrodzie obraz nędzy i rozpatrzy. Na początku lutego żurawki miały piękne liście, dziś po ostatnich mrozach smutek. Chyba wszystkie padły. Dotychczas nigdy ich nie okrywałam na zimę i liście zawsze przetrwały. Czy wiesz może, czy one odbiją? Czy już po nich?
----------------------------------------------------------
W grudniu wysiałam w domu pinie. Nasiona przywiózł mi siostrzeniec z Hiszpanii. Dzisiaj przesadzałam siewki z kubeczków do większych doniczek. Wzeszło mi 6 sztuk. W naszym regionie przez ostatnie trzy miesiące były stale podtopienia. Ja piwnicy nie mam, ale u córki dwa razy straż pożarna wypompowywała wodę. Oczywiście wszystkie moje kłącza dalii i kann zostały kompletnie zalane. Próbowałam je osuszyć i ratować. Niestety dalii nie udało się uratować. Natomiast część kann się uratowała. Nie wiedziałam co mam z nimi zrobić, więc mąż kupił mi okrągłe 90 litrowe kastry budowlane i tam wsadziłam kłącza. Postawiłam je w domu, bo na tarasie za zimno. I teraz mam problem. Około 10 sztuk się uratowało i rosną. W tej chwili niektóre mają ponad 60 cm. I co ja mam teraz z nimi zrobić? Kiedy mogę je wytaszczyć na zewnątrz? Czy jak miną mrozy, to wystawić na taras, czy muszę czekać do maja? Może ktoś wie w jakiej temperaturze nie padną.
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Igo ,kanny bardzo żle znoszą temperaturę poniżej 5 stopni, ja dużo ich straciłam jak nie zauwazyłam,ze kaloryfer w pomieszczeniu gdzie zimują zapowietrzył się i nie działał.Bardzo wczesnie je podpędziłaś i teraz będziesz mieszkała z nimi aż się oociepli. Jedno,dwu dniowe ochłodzenie im nie szkodzi tylko dłuższe.
Zauważyłam,ze wzmianka o ani jednym płatku śniegu już nie aktualna
Zauważyłam,ze wzmianka o ani jednym płatku śniegu już nie aktualna
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Iguś, passiflorkę tak malutką rozpoznać jest trudno. Zobaczymy, gdy trochę podrośnie .
Pinie nie będą rosły w naszym klimacie, one nie wytrzymają naszych mrozów, nie ma takiej opcji. Ja miałam przez kilka lat w doniczce, aż do momentu, gdy sąsiad roślinkę zalał, wyjeżdżaliśmy wtedy z dziećmi na dwa miesiące wakacji i po powrocie nie było już co ratować. Ziemia może być z dodatkiem piasku . Widziałam je w Portugalii nad Atlantykiem. Mają piękną korę i lubią ciepło. Czyli masz roślinki doniczkowe .
A kanny z tak ładnymi liśćmi to chyba dopiero w maju na zewnątrz. Tak samo jak begonie. Szkoda ich, by się zmarnowały.
Pozdrawiam Cię serdecznie .
Pinie nie będą rosły w naszym klimacie, one nie wytrzymają naszych mrozów, nie ma takiej opcji. Ja miałam przez kilka lat w doniczce, aż do momentu, gdy sąsiad roślinkę zalał, wyjeżdżaliśmy wtedy z dziećmi na dwa miesiące wakacji i po powrocie nie było już co ratować. Ziemia może być z dodatkiem piasku . Widziałam je w Portugalii nad Atlantykiem. Mają piękną korę i lubią ciepło. Czyli masz roślinki doniczkowe .
A kanny z tak ładnymi liśćmi to chyba dopiero w maju na zewnątrz. Tak samo jak begonie. Szkoda ich, by się zmarnowały.
Pozdrawiam Cię serdecznie .
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7916
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Wiejski ogród Igi cz. 2
Kora prześlicznie wygląda. Co do pinii - myślę, że zaryzykować można . Ostatnio w którymś z programów ogrodniczych była pokazana duża , chyba kilkunastoletnia araukaria - w ogrodzie na południu Małopolski - a wcale nie taki łagodny tu klimat.
Ja tez zaryzykowałam z trzmieliną japońską - dwie zimy przetrwała, zobaczymy , czy i w tym roku sobie poradziła.
Ja tez zaryzykowałam z trzmieliną japońską - dwie zimy przetrwała, zobaczymy , czy i w tym roku sobie poradziła.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety