A oto mój mały ogródek przy szeregówce-zapraszam

[Mirabela]

Humor satyra z tymi naszymi obietnicami Ale i tak nie zmienimy się i dobrze . Ja o wsadzonych warzywkach pośród kwiatów. Nie miałam specjalnie miejsca pod folią na seler i por, więc rosną wśród kwiatów. I świetnie dają sobie radę. Taki clematis jak ten biały muszę sobie sprawić, ale to na pewno pozostawię na przyszły rok. Ciekawe dalie zdobyłaś Edytko.

[Iga51]

Edytko, nakupowałaś tych kwitnących roślin sporo. Musi być już u Ciebie ślicznie w ogrodzie. Heliotropy też lubię. Irgę musisz podciąć, żeby wcisnąć te nowe nabytki? Ona na pewno się nie pogniewa, jak będzie miała takie fajne towarzystwo.

[Edyta1203]

Witam Was kochani w poniedziałek
Miałam moje nowe nabytki wsadzać a tu pada i pada. Może po południu przestanie i obeschnie bo w doniczkach się będą te moje kwiatki kisić

Igo !!! Ta irga to ta sama co w niej rośnie te moje niebieskie poletko hiacyntów. Ten clematis miał by wtedy "nóżki" w chłodzie od tej irgi i jeszcze cienia troszke od hortensji bukietowej co niedaleko rośnie a "głowę" w słońcu. Myślę, że najlepsze u mnie miejsce mu wybrałam

Mireczko !!! Dalie kupiłam po jednej bo nigdy dotąd nie miałam tych kwiatów - jakoś tak wyszło. Teraz stwierdzam, że warto je kupić tylko ślimaki je lubią. Podsypałam im groszków niebieskich to się może nażrą i padną Co do wsadzania warzyw w kwiaty to u mnie norma bo nie mam warzywnika ale już jest w planach jak wcześniej Wam pisałam. Ostrokrzewu nie wyrzucę tylko spróbuję go przesadzić po drastycznym cięciu na drugą stronę domu bo tam jeszcze wcisnę w cień.

Lilko !!! Ja się już nie wypowiadam na temat mojego kupowania kwiatów na wiosnę ja dostaję po prostu kręćka pozimowego i nie mam umiaru w zakupach jak widać ale mój biedny mąż już odpuścił w tej kwestii bo wie, że szybciej nie zjem a kwiatka i tak kupię

Danusiu !!! Ta galardia bardzo i mnie się spodobała więc ją kupiłam a co do hortensji robisię coraz bardziej różowa ale z tego co wiem to trzeba odpowiednim preparatem ph podlewać, żeby mieć dany kolor
Tadziu !!! Dzięki za podpowiedź bo tylko Ty jej udzieliłeś. Dziewczyny chyba nie mogą się zdecydować jak ja co mi podpowiedzieć. Facet to jednak facet a ostrokrzew jeszcze rośnie i zostanie przesadzony przed dom pod okno w kuchni na tym zdjęciu z propozycją wsadzenia 1 dla hortensji. Będzie prowadzony w formie kulki na pniu jak radziłeś. Jeszcze raz DZIĘKI za pomoc

A teraz kilka fotek )

[Edyta1203]

a to reszta z pąkami )

[Mariola39]

Kolorowo u Ciebie w ogródku i ślicznie, słoneczko cudowne, oby świeciło takie na na niebie

[Danka]

Edytko, te kwiatuszki to ostrogowiec. Ja miałam te czerwone i białe ale pamiętnej mroźnej zimy wyginęły. A oprócz tych dwóch kolorów jest jeszcze różowy.

To zdjęcie z Anglii, rok 2011

[Waldiwlodawa]

Witaj...))
Cóż za piękną różyczkę widzę...))
Podobna do mojej, może to rodzina ?
Jestem pierwszy w szeregu do pomocy przy Twojej szeregówce

[wasilewska101]

Mam obiecanego ostrogowca , miałam różowy ale też mi padł .. Moje róże maja jeszcze malutkie pączki , u mnie też pada i jak się rozpogodzi znowu muszę ich spryskać gnojówką bo wszędzie widzę mszyce ,bardzo im taka pogoda odpowiada ..

[Edyta1203]

Witam zaglądających tu a odpisujących jeszcze bardziej

Dzięki wszystkim i każdemu z osobna za to, że znajdziecie chwilkę, żeby mnie odwiedzić i słówko zamienić Bardzo się też cieszę z odpowiedzi Waszych na moje pytania i sorki za niewiedzę Wiem, że Wy mi szybciej podpowiecie bo doświadczenie każdy już ma duże z tego co piszecie lub odpowiadacie

Waldi !!! na tej róży mam sporo pąków a na pomarańczowej jeszcze więcej. Jak rozkwitnie to strzele fote i pokaże i dzięki za chęć pomocy. I tu już Ci daję pytanie bo pojawiają się u mnie żółte listki pojedyncze na róży z czarnymi plamami i co psiukać już na grzybowe choróbska????

Danusiu !!!Jak zwykle wyczerpująca odpowiedź nie wiedziałam, że ten ostrogowiec ma jeszcze dwa kolory bo fajna bylinka.

Mariolko !!! Witam Cię u siebie w ogródku Fajnie mieć nową znajomą

[Edyta1203]

Janinko !!! Ja z tymi mszycami to już tylko walczę chemią nie mam jak przy szeregówce robić gnojówki z pokrzyw lub innych wywarów. Sąsiedzi by mnie przegonili od sm...u , zjedli i wypluli

[elza]

Faktycznie duża zagadka Edytko, nie widziałam takiego "cwieta jesio"
Ciekawe czy ktoś go rozpozna.
Edytko co do walki z mszycami to ja po raz pierwszy w tym roku wypróbowałam wywar z czosnku i na prawdę działa.Nie trzeba nic gotować, nastawiać na dobę itp. Wystarczy nawet nie obrany czosnek(dużo,ze dwie główki na litrowy słoik) rozgnieść,wrzucić do słoika,zalać wodą i odstawić na jakieś 3 godzinki.Potem tylko rozcieńczyć i do boju
U mnie wszystkie co do joty padły,więc polecam.

[Edyta1203]

Elizo !!! Nie uciekaj !!! Jak to dokładnie zrobić z tym czosnkiem i jak rozcieńczyć - proszę przepis bo ja nie znaju ????

[elza]

Edytko w przepisach są podane ilości do dużego oprysku.Myślę,że na nasze potrzeby to wystarczy jak weźmiesz 2 główki czosnku,zgnieciesz,wrzucisz do litrowego słoika,zalejesz wodą ciepłą,zakręcisz i odstawisz na ok 3 godziny.To bym rozcieńczyła 1:1 i chyba powinno być dobrze.Ma dość mocno śmierdzieć / pachnieć czochem. Koszt : woda + 2 zł za czosnek

[Edyta1203]

Dzięki Elizo za przepis . Rzeczywiście łatwy . Jutro kupuję czosnek i robię te czary- mary i psiuk-psiuk. O skutkach w postaci trupów mszyc napiszę - obiecuję. Pozdrawiam i dzięki

[elza]

Oczywiście Edytko robimy to w bezdeszczowy dzień i trzeba powtarzać co ok 3-4 tygodnie.
Powodzenia-niech się żarłacze już trzęsą,bo nadchodzi wojownik Edytka