Jest takie miejsce - cz.2
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Dzięki tym różom łatwiej będzie w tym roku przetrwać najbrzydszy miesiąc w roku.... bo potem grudzień, święta i wiosna radosna !!!!!
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Marysia, ranny ptaszek pisze słowa, z którymi się w stu procentach zgadzam. Różyczki piękne, a że pogoda cieplutka to się nie dziwię, że Cię wywiało na działeczkę. A tak z ciekawości Eluś, to rybki już śpią?
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Dobrze, że jeszcze pogoda ładna i ciepła. Inaczej byśmy nie nacieszyli ocząt kwiatuszkami Mi także podoba się taka pogoda. Oby później nie było przykrych niepospodzianek
- Agnieszka123
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1738
- Rejestracja: 2014-07-19, 07:52
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elu, ja chyba poproszę Cię wiosną o kawałek łodygi mojej imienniczki róży. Spróbuję ją ukorzenić, ludziom się udaje. Co Ty na to Elu?
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7920
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Krysiu , już wiesz , że rybki przygotowują się do zimy , jeszcze od czasu do czasu widać , że któraś przepływa , ale juz nie żerują.
Agnieszko, nigdy nie ukorzeniałam róż. Mam lepszy pomysł - może bym monitorowała dostawy w Krakowskim centrum ogrodniczym i kupiła ci tę różę? Co ty na to? Ale wiosną , bo teraz juz pewnie za późno.
Oczywiście posłać gałązki mogę , ale czy się ukorzenią? - pewności nie ma. A tak nawiasem mówiąc to róża licencjonowana i rozmnażanie jej jest zabronione
Dziś jeszcze listopadowe kolorki z wczorajszego pobytu na działce. Kolorowe żurawki dotrzymują mu towarzystwa Czerwieni się imperata cylindryczna Red Baron Borówka zaszalała i całkiem zmieniła swą szatę A to inny ,młodziutki krzaczek Przesadzane azalie mienią sie barwami - chyba zmiana miejsca im nie zaszkodziła. Zdjęcie niezbyt wyraźne , ale chcę je mim o wszystko pokazać I na koniec kawałek lasku Oprócz tego , że pochodziłam po działce pstrykając zdjęcia , to pograbiłam opadłe liście ( ale to jeszcze nie koniec opadania), pokropiłam miedzianem wiśnie , śliwki , a przede wszystkim brzoskwinię. Dostało się tez krzewom porzeczek - choc nie wiem , czy słusznie. Zabezpieczyłam pozostałe nawozy i środki ochrony roślin - czyli inaczej mówiąc - poznosiłam z zewnętrznej komórki do domku. Bałagan się zrobił , że hej!! Temperatura w domku - 10 stopni, więc na razie zostawiłam tam wykopane i posegregowane cebule mieczyków - każda odmiana w oddzielnej torebce , opisana. Muszę być czujna , czy temperatura nie spadnie w domku do zera lub co gorzej - poniżej oraz czy cebulki nie będą miały za wilgotno. Nie mogę stracić takich pięknych odmian
Agnieszko, nigdy nie ukorzeniałam róż. Mam lepszy pomysł - może bym monitorowała dostawy w Krakowskim centrum ogrodniczym i kupiła ci tę różę? Co ty na to? Ale wiosną , bo teraz juz pewnie za późno.
Oczywiście posłać gałązki mogę , ale czy się ukorzenią? - pewności nie ma. A tak nawiasem mówiąc to róża licencjonowana i rozmnażanie jej jest zabronione
Dziś jeszcze listopadowe kolorki z wczorajszego pobytu na działce. Kolorowe żurawki dotrzymują mu towarzystwa Czerwieni się imperata cylindryczna Red Baron Borówka zaszalała i całkiem zmieniła swą szatę A to inny ,młodziutki krzaczek Przesadzane azalie mienią sie barwami - chyba zmiana miejsca im nie zaszkodziła. Zdjęcie niezbyt wyraźne , ale chcę je mim o wszystko pokazać I na koniec kawałek lasku Oprócz tego , że pochodziłam po działce pstrykając zdjęcia , to pograbiłam opadłe liście ( ale to jeszcze nie koniec opadania), pokropiłam miedzianem wiśnie , śliwki , a przede wszystkim brzoskwinię. Dostało się tez krzewom porzeczek - choc nie wiem , czy słusznie. Zabezpieczyłam pozostałe nawozy i środki ochrony roślin - czyli inaczej mówiąc - poznosiłam z zewnętrznej komórki do domku. Bałagan się zrobił , że hej!! Temperatura w domku - 10 stopni, więc na razie zostawiłam tam wykopane i posegregowane cebule mieczyków - każda odmiana w oddzielnej torebce , opisana. Muszę być czujna , czy temperatura nie spadnie w domku do zera lub co gorzej - poniżej oraz czy cebulki nie będą miały za wilgotno. Nie mogę stracić takich pięknych odmian
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elu, przed chwila zachwycałam się jesiennymi zdjęciami u Zeni. A u Ciebie tak samo. Przepięknie prezentuje się u Ciebie jesień. Feria barw. Śliczny modrzew Stiff Wepper. Żurawki i trawy też pięknie wyglądają. Fajnie, że mamy jeszcze taką ciepłą jesień. Ogrody wyglądają zjawiskowo o tej porze roku.
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elu czy na tym zdjęciu jest widoczna sosna Smocze Oko?
Czy u twojej także opadają igły na starych konarach? Bo moja robi się w środku pusta. Jedynie młode przyrosty mają ładne zdrowe igły. Zastanawiam się, że może trzeba zacząć ją przycinać.
Czy u twojej także opadają igły na starych konarach? Bo moja robi się w środku pusta. Jedynie młode przyrosty mają ładne zdrowe igły. Zastanawiam się, że może trzeba zacząć ją przycinać.
- Agnieszka123
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1738
- Rejestracja: 2014-07-19, 07:52
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Eluś, jakbyś mogła monitować o tę różę, to będę wdzięczna . Pewnie, że wiosną, teraz nie ma co ryzykować
Dziękuję Elu i pozdrawiam
Dziękuję Elu i pozdrawiam
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Agnieszko w sprawie róż zajrzyj do naszego forumowicza Przemek 85 w dziale "róże" .
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elu Twoje żurawki ślicznie się prezentują. A propo modrzewia i jego igieł. Moja babcia zawsze mówiła, że jak modrzew długo nie zrzuca igieł to będzie ostra zima. Ciekawe ile prawdy w tym starym porzekadle na razie zimy nie widać
Zapraszam do domu Małgorzata
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Witaj Elu!!!!
Widze, że Tobie też już tęskno do wiosny i kolorów( ładne zdjęcia, piękne róże), Jeśli chcesz też wspominać zapraszam na mój post. Na moim post zaczęłam czas wspomnień, zapraszam do podzielenia się wspomnieniami, pozdrawiam
http://forum.poradnikogrodniczy.pl/kole ... 14-90.html
Widze, że Tobie też już tęskno do wiosny i kolorów( ładne zdjęcia, piękne róże), Jeśli chcesz też wspominać zapraszam na mój post. Na moim post zaczęłam czas wspomnień, zapraszam do podzielenia się wspomnieniami, pozdrawiam
http://forum.poradnikogrodniczy.pl/kole ... 14-90.html
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Elżbietko, licencjonowanych róż nie można rozmnażać nawet dla własnego użytku?Elżbieta napisała:
Agnieszko, nigdy nie ukorzeniałam róż. Mam lepszy pomysł - może bym monitorowała dostawy w Krakowskim centrum ogrodniczym i kupiła ci tę różę? Co ty na to? Ale wiosną , bo teraz juz pewnie za późno.
Oczywiście posłać gałązki mogę , ale czy się ukorzenią? - pewności nie ma. A tak nawiasem mówiąc to róża licencjonowana i rozmnażanie jej jest zabronione
Myślę że można, jeżeli nie rozpowszechniamy sadzonek poprzez sprzedasz czy rozdawanie.
Jeżeli rozmnażamy tylko prywatnie, dla siebie, to kto przyjdzie skontrolować co robimy na własnym ogródku?
W Poradniku Forum jest wpis na temat sadzonek róż.
Cytuję:
Rozmnażanie róż
Róże rozmnaża się trzema sposobami - poprzez sadzonkowanie, okulizując na podkładce lub przez nasiona. Sadzonkowanie jest najłatwiejszą metodą, jednakże aby otrzymać gotową roślinę potrzeba aż trzech lat (wyjątkiem są róże miniaturowe, u których okres ten jest krótszy). Wiele róż można rozmnażać z sadzonek zdrewniałych, chociaż zróżnicowany jest procent ich ukorzenienia się. Na terenach, na których panują ostre zimy, poleca się rozmnażanie przez sadzonki półzdrewniałe. Aby przygotować taką sadzonkę, pod koniec lata, po przekwitnięciu, wybiera się dojrzałe pędy boczne, które są jeszcze zielone. Robi się z nich sadzonki długości około 10 cm. Następnie umieszcza się je w głębokich doniczkach wypełnionych piaszczystym podłożem (równe części torfu i piasku). Aby ułatwić ukorzenianie się sadzonek, przed posadzeniem warto je zanurzyć w ukorzeniaczu.
Doniczki z sadzonkami przykrywa się folią i przechowuje w chłodnym, zabezpieczonym przed mrozem pomieszczeniu. Wiosną ukorzenione sadzonki sadzi się na zagon.
Cały artykuł: - http://poradnikogrodniczy.pl/roze.php][ ... uprawa[/b]
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
- Agnieszka123
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1738
- Rejestracja: 2014-07-19, 07:52
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Też mi się wydawało, że rozmnażanie róż nie na sprzedaż nie jest przestępstwem, ale dzięki Tadziu za artykuł, dzięki niemu dowiedziałam się, że proces otrzymania róży w pełni wykształconej jest długi. Wolę jednak Elu, żebyś zamówiła u hodowcy dla mnie . Ale o tym w przyszłym roku. Chociaż wiosną pokuszę się o próbę rozmnożenia jakiejś róży z mojego ogródka wg artykułu powyżej Tak dla sprawdzenia, czy mi to wyjdzie
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Piękny jesienny ogród, żurawki śliczne.. Widać dużo włożonego serca w działkę. Pogoda nam sprzyja ale u mnie dziś brzydka, typowo jesienna pogoda, zimno - tylko 8 st, wiatr i mżawka, duża wilgoć. A wczoraj było słonko i 15 stopni.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7920
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Jest takie miejsce - cz.2
Igo, jak wkleiłam swoje zdjęcia to zajrzałam do Zeni - no i rzecz jasna pozachwycałam się jesienią w jej ogrodzie. Danusiu, - dobrze zobaczyłaś - to sosna Smocze Oko. Jutro jadę na działkę , to sprawdzę , czy jej tez brązowieja igły. a wiosną skracałam jej pąki o połowę. W tym roku zrobiłam to po raz pierwszy.
Gosiu, a jeśli modrzew teraz ma żółte igiełki to znaczy że długo je trzyma?Czy może jeszcze z 2 tygodnie musi postać w tej szacie , żebyśmy wyrokowali jaka zima będzie?
Marysiu, Agnieszka ma chrapkę na różę Agnieszka - a tej Przemek nie ma.
Agnieszko - nie w tym rzecz , że juz późno sadzić , lecz że juz za późno na zakup . Jeśli mieli w tym Centrum Ogrodniczym w pażdzierniku tę różę , to "poszła' w ciągu kilku dni.I nie u producenta będę kupować , tylko właśnie w w tym Centrum. Ale to juz wiosną - będę dzwonic i dopytywać się o dostawę. Jedną byś chciała , czy więcej? Z gołym korzeniem były po 10 zł a w doniczce po 40.
Tadziu, pewności nie mam. Może dla siebie wolno rozmnażać , a na sprzedaż nie?Specjalnie sie tym nie interesowałam , bo i tak róż nie rozmnażam.
Joasiu - masz rację , uwielbiam pracować w ogrodzie. A jak ci się podobają żurawki , to jeszcze kilka pokażę Tu od prawej - Palace Purple , Sweat Tea i Obsidian - kolory wrześniowe Amber Lady we wrześniu Od prawej Brass Lantern, Creole Nights, Delta Down To mała sadzonka Delta Down Od prawej Ginger Peach, Lime Marmalade, Peach Flambe
Gosiu, a jeśli modrzew teraz ma żółte igiełki to znaczy że długo je trzyma?Czy może jeszcze z 2 tygodnie musi postać w tej szacie , żebyśmy wyrokowali jaka zima będzie?
Marysiu, Agnieszka ma chrapkę na różę Agnieszka - a tej Przemek nie ma.
Agnieszko - nie w tym rzecz , że juz późno sadzić , lecz że juz za późno na zakup . Jeśli mieli w tym Centrum Ogrodniczym w pażdzierniku tę różę , to "poszła' w ciągu kilku dni.I nie u producenta będę kupować , tylko właśnie w w tym Centrum. Ale to juz wiosną - będę dzwonic i dopytywać się o dostawę. Jedną byś chciała , czy więcej? Z gołym korzeniem były po 10 zł a w doniczce po 40.
Tadziu, pewności nie mam. Może dla siebie wolno rozmnażać , a na sprzedaż nie?Specjalnie sie tym nie interesowałam , bo i tak róż nie rozmnażam.
Joasiu - masz rację , uwielbiam pracować w ogrodzie. A jak ci się podobają żurawki , to jeszcze kilka pokażę Tu od prawej - Palace Purple , Sweat Tea i Obsidian - kolory wrześniowe Amber Lady we wrześniu Od prawej Brass Lantern, Creole Nights, Delta Down To mała sadzonka Delta Down Od prawej Ginger Peach, Lime Marmalade, Peach Flambe
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety