Działka Lili od nowa i po nowemu.
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Popracowałam sobie ale o dziwo gnatki zbyt nie bolą chyba mi tego trzeba było. Ja akurat nie mam zbyt wiele roślin do przykrywania. W razie niebezpieczeństwa mam masę doniczek włókniny to szybko nakryje. Musze się troszkę spieszyć, bo najprawdopodobniej czeka mnie obrobienie z moją 3 działek. Córcia coś wspominała, że u teściów na działce chce malutki warzywnik zrobić, troszkę malin posadzić, a ponadto mamie chyba będę musiała pomóc , bo ma problem z kolanem, nie chce bo to Zosia Samosia i najprawdopodobniej na początku marca do niej pojadę.
Danuś może i ta wiosenka za wcześnie ale za to sezon będzie dłuższy
Janinko te krokusy też były przykryte suchymi badylami po odkryciu dopiero je zobaczyłam
Jolu Gnatki o dziwo w porządku , trochę się porościągały, bo po zimie zesztywniały naturalna rehabilitacja U mnie z czasem tez krucho bo jeszcze trzeba latać troszkę kasy dorobić przy cebulce aby było na roślinki zamówione. Ponadto jak pisałam wyżej muszę pomóc córci i mamie, a koniec marca to sadzenie ziemniaków a tam to mi się zejdzie już całe dnie. i już czasu ani sił na działkę nie będzie.
Piotrusiu zaczynając w marcu też się obrobisz, teraz to odpoczywaj po sesji.
Zeniu też przycięłam czuprynkę mojemu modrzewiowi, bo w końcu kupiłam nożyce do gałęzi. Zeniu TY pewnie jesienią wysprzątałaś działkę ja jedynie skupiłam się na schowaniu dalii w donicach i ogólnemu ogarnięciu, no i bym zapomniała zasiałam jeden kawałek na warzywniku.
Modrzew z przyciętą czuprynką, ale widzę, że trzeba jeszcze troszkę go przyciąć.
Derenia tez przycięłam, jak myślicie zostawić czy jeszcze ciachnąć. Sunia mi się w kadr wpakowała.
Danuś może i ta wiosenka za wcześnie ale za to sezon będzie dłuższy
Janinko te krokusy też były przykryte suchymi badylami po odkryciu dopiero je zobaczyłam
Jolu Gnatki o dziwo w porządku , trochę się porościągały, bo po zimie zesztywniały naturalna rehabilitacja U mnie z czasem tez krucho bo jeszcze trzeba latać troszkę kasy dorobić przy cebulce aby było na roślinki zamówione. Ponadto jak pisałam wyżej muszę pomóc córci i mamie, a koniec marca to sadzenie ziemniaków a tam to mi się zejdzie już całe dnie. i już czasu ani sił na działkę nie będzie.
Piotrusiu zaczynając w marcu też się obrobisz, teraz to odpoczywaj po sesji.
Zeniu też przycięłam czuprynkę mojemu modrzewiowi, bo w końcu kupiłam nożyce do gałęzi. Zeniu TY pewnie jesienią wysprzątałaś działkę ja jedynie skupiłam się na schowaniu dalii w donicach i ogólnemu ogarnięciu, no i bym zapomniała zasiałam jeden kawałek na warzywniku.
Modrzew z przyciętą czuprynką, ale widzę, że trzeba jeszcze troszkę go przyciąć.
Derenia tez przycięłam, jak myślicie zostawić czy jeszcze ciachnąć. Sunia mi się w kadr wpakowała.
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Ja dzisiaj też ciachnęłam derenia tylko jeszcze niżej . Mam go 3 cią wiosnę i myślę ,że w ten sposób bardziej się zagęści.
Jaka Mama ,taka córcia .Młoda dziewczyna ,a już myśli co by tu posadzić ,ale jak tylko ma gdzie i chęci ,to tylko wspierać i pomagać.
Jaka Mama ,taka córcia .Młoda dziewczyna ,a już myśli co by tu posadzić ,ale jak tylko ma gdzie i chęci ,to tylko wspierać i pomagać.
Pozdrawiam Jola
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Super wyszedł ci ten modrzew Elegancki topiar Dereń ładnie przycięty, wypuści wiele nowych pędów i krzew się zagęści. Sesje w tym roku miałem taką lajtową...same banalne przedmioty (rośliny doniczkowe, projektowanie przestrzeni publicznych itp Jeszcze 4 miesiące i obrona
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Dzięki za ocenę fachowca. Piotrusiu to w czerwcu trzymamy kciuki nie motyki.Petrus pisze:Super wyszedł ci ten modrzew Elegancki topiar Dereń ładnie przycięty, wypuści wiele nowych pędów i krzew się zagęści. Sesje w tym roku miałem taką lajtową...same banalne przedmioty (rośliny doniczkowe, projektowanie przestrzeni publicznych itp Jeszcze 4 miesiące i obrona
-- Ostatnio dodano 23 lut 2014, o 20:22 --
Jolu mój jest drugi rok. Córcia to jarzyniara i zwolenniczka zdrowego żywienia, a wiadomo z ogródka zawsze zdrowsze. Ma ponadto misje przekonanie Marcina do warzyw bo u niego z tym kiepsko, mały wachlarz warzyw jaki lubimamina pisze:Ja dzisiaj też ciachnęłam derenia tylko jeszcze niżej . Mam go 3 cią wiosnę i myślę ,że w ten sposób bardziej się zagęści.
Jaka Mama ,taka córcia .Młoda dziewczyna ,a już myśli co by tu posadzić ,ale jak tylko ma gdzie i chęci ,to tylko wspierać i pomagać.
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Strasznie szybko leci ten czas. Jeszcze 4 dni i marzec. A potem do czerwca to rzut beretem...
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Lilu no modrzew wygląda odjazdowo,nie pomyślałabym ,że modrzew można w taki sposób przyciąć.Zrobiłaś to rewelacyjnie:)Brawo
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Petrus pisze:Strasznie szybko leci ten czas. Jeszcze 4 dni i marzec. A potem do czerwca to rzut beretem...
Piotrusiu Ty tu beretami nie rzucaj tylko prace pisz A później na piątkę z plusem obroń , i będziemy mieć prymusa ogrodnika
-- Ostatnio dodano 24 lut 2014, o 17:25 --
Oleńko tego modrzewia po raz pierwszy pomogła mi ciąć znajoma ja teraz tylko go już podcinamlawender pisze:Lilu no modrzew wygląda odjazdowo,nie pomyślałabym ,że modrzew można w taki sposób przyciąć.Zrobiłaś to rewelacyjnie:)Brawo
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Lilu to taki normalny jednolity modrzew, zwykłe drzewolilia0405 pisze:[Oleńko tego modrzewia po raz pierwszy pomogła mi ciąć znajoma ja teraz tylko go już podcinamlawender pisze:Lilu no modrzew wygląda odjazdowo,nie pomyślałabym ,że modrzew można w taki sposób przyciąć.Zrobiłaś to rewelacyjnie:)Brawo
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Wiem Danuś, że to zwykle drzewo, ale po obcięciu nabrał innego wyglądu, z tymi poziomami wygląda zupełnie inaczej jak na początku
tak wyglądał na początku to dopiero hojak
ziemia jest teraz tylko czekać na nasionka
widać już malutkie lawendy
tak wyglądał na początku to dopiero hojak
ziemia jest teraz tylko czekać na nasionka
widać już malutkie lawendy
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Lilu, a poddawałaś nasiona lawendy stratyfikacji? Bo tych wschodów coś podejrzanie dużo Mnie w tamtym roku na prawie całą torebkę nasion skiełkowały 2, z czego jedna nie przeżyła. Nie przechładzałem ich, bo wtedy jeszcze nie wiedziałem, że coś takiego jak stratyfikacja istnieje
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Tak Irku gdy były mrozki były na balkonie, jak się ociepliło to do lodówki, z tydzień temu je wyjęłam.
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
To jestem pełna podziwu i uznania Faktycznie zmienił się w bardzo interesujący okaz
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Lilko, jak zobaczyłam ten przycięty modrzew, to zanim wstawiłaś zdjęcie, jak pierwotnie wyglądał, to poleciałam na Twoją pierwszą stronę go zobaczyć. Pamiętałam, że tam były dwa. Aż trudno uwierzyć, że on po przycięciu zrobił się taki piękny.
Fajnie, że Ci lawenda wzeszła. Ja podejmowałam dwie próby. Trzymałam nasionka w lodówce przez dwa tygodnie (tak miałam napisane na opakowaniu). Po wysianiu pięknie mi wzeszły i rosły dopóki stały w domu. Kiedy wsadziłam je do gruntu, to po kilkunastu dniach wszystkie padły. Może za krótko je hartowałam. Może dłużej trzeba było wynosić je w ciągu dnia na powietrze? Ja to robiłam tylko przez trzy, cztery dni. Na noc wracały do domu. I tak obie moje próby były nieudane. W końcu kupiłam 6 sadzonek, które pięknie się rozrosły i świetnie przetrzymały zimę.
Jak już będzie odpowiednia pora, to może wynoś je na zewnątrz dłużej niż ja to robiłam, bo nie widzę innej przyczyny, dla której mi padały w gruncie. Chyba, że nasiona były za krótko stratyfikowane.
Fajnie, że Ci lawenda wzeszła. Ja podejmowałam dwie próby. Trzymałam nasionka w lodówce przez dwa tygodnie (tak miałam napisane na opakowaniu). Po wysianiu pięknie mi wzeszły i rosły dopóki stały w domu. Kiedy wsadziłam je do gruntu, to po kilkunastu dniach wszystkie padły. Może za krótko je hartowałam. Może dłużej trzeba było wynosić je w ciągu dnia na powietrze? Ja to robiłam tylko przez trzy, cztery dni. Na noc wracały do domu. I tak obie moje próby były nieudane. W końcu kupiłam 6 sadzonek, które pięknie się rozrosły i świetnie przetrzymały zimę.
Jak już będzie odpowiednia pora, to może wynoś je na zewnątrz dłużej niż ja to robiłam, bo nie widzę innej przyczyny, dla której mi padały w gruncie. Chyba, że nasiona były za krótko stratyfikowane.
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Iguś to moja pierwsza próba , zobaczymy co z tego wyjdzie, przyswoiłam sobie Twoje uwagi. Nie ma to jak forum i dzielenie się doświadczeniami.
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Re: Działka Lili od nowa i po nowemu.
Ja na tamtą zimę posiałam nasionka prymulek i lawendy w szklarni i przeleżały tak do wiosny , gdy zrobiło się ciepło zaczęłam je podlewać , nawet ładnie mi wzeszły . Na tą zimę spróbuję tak zostawić goryczki ..