W ogródku Tadeusza
Re: W ogródku Tadeusza
Tadziu gdzie jeeeeesteś? Zaginąłeś w buszu? Co dobrego upiekłeś na niedzielę?:):);)
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: W ogródku Tadeusza
.
Jestem jestem, nie zaginąłem. Podglądam tylko Wasze ogródki. Sprawdzam co u Was nowego się dzieje.
Dziękuję Wam wszystkim za odwiedzinki. Mimo mojej chwilowej nieobecności, mam nadzieję że się dobrze bawiliście?
Olunia pyta co upiekłem dzisiaj do kawy?
Olu, dzisiaj do kawy podałem... rozmrożony kawał placka z truskawkami i kruszonką zrobioną na masełku. W tygodniu upiekę coś nowego, może jeszcze dostanę truskawki... bo niestety zapas ciasta w zamrażalniku już mi się skończył.
A nasza Edytka śmieje się że: ,,Zaczynam Ci robić konkurencję co do buszu i muszę nabyć przedmiot o którym piszesz czyli maczetę żeby to ogarnąć''.
Super Edytko, nie będę odosobniony!
Busz to busz, jest on o tyle wspaniały że można w nim łatwiej ukryć nieuporządkowane rabaty, mówiąc że to jest naturalistycznie... chociaz na pewno przyjdą dni że faktycznie bez maczety nie będziemy mogli się ruszyć.
Jako ciekawostkę powiem Wam że jakiś czas temu widziałem maczety wystawione na sprzedaż. Były one nawet w dość rozsądnej cenie - kosztowały około 30 zł.
Ale to jest miłe, i jak by nie patrzeć - też jest pewna formą odpoczynku, którą każdemu polecam!
Jestem jestem, nie zaginąłem. Podglądam tylko Wasze ogródki. Sprawdzam co u Was nowego się dzieje.
Dziękuję Wam wszystkim za odwiedzinki. Mimo mojej chwilowej nieobecności, mam nadzieję że się dobrze bawiliście?
Olunia pyta co upiekłem dzisiaj do kawy?
Olu, dzisiaj do kawy podałem... rozmrożony kawał placka z truskawkami i kruszonką zrobioną na masełku. W tygodniu upiekę coś nowego, może jeszcze dostanę truskawki... bo niestety zapas ciasta w zamrażalniku już mi się skończył.
A nasza Edytka śmieje się że: ,,Zaczynam Ci robić konkurencję co do buszu i muszę nabyć przedmiot o którym piszesz czyli maczetę żeby to ogarnąć''.
Super Edytko, nie będę odosobniony!
Busz to busz, jest on o tyle wspaniały że można w nim łatwiej ukryć nieuporządkowane rabaty, mówiąc że to jest naturalistycznie... chociaz na pewno przyjdą dni że faktycznie bez maczety nie będziemy mogli się ruszyć.
Jako ciekawostkę powiem Wam że jakiś czas temu widziałem maczety wystawione na sprzedaż. Były one nawet w dość rozsądnej cenie - kosztowały około 30 zł.
Agusiu, w niedzielę w zasadzie nie powinno się pracować bo jak mówi powiedzenie - ,,niedzielna praca się w ... obraca''. ale co zrobić. Sami wiecie jak praca w ogródku wciąga. Niby nie chcemy nic robić, niby od niechcenia wyciągniemy tu i ówdzie chwaścik, dalej podwiążemy ponownie roślinkę i ... zanim się obejrzymy spędzamy kilka godzin przy pracy zamiast odpoczywać...Aga pisze:Taki naturalistyczny ogród pięknie wygląda. Ale w niedzielę chciało się Tobie chapać Tadziu?
Ale to jest miłe, i jak by nie patrzeć - też jest pewna formą odpoczynku, którą każdemu polecam!
Igusiu, u mnie paprocie rozmnazają się na potęgę i w pewnym monecie muszę ograniczyć ich ilość. Inaczej one zagospodarowały by cały ogród...Iga51 pisze:Pięknie zarośnięty ogród.
Tadziu, a dlaczego paprocie wylądowały na stercie kompostowej? Przecież to takie ładne zdrowe liście.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: W ogródku Tadeusza
Tadziu - niedzielna praca w radość i obfitość się obraca
Re: W ogródku Tadeusza
.
O TO CHODZIŁO HALINKO!
Fantastycznie uzupełniłaś braki w powiedzeniu.
O TO CHODZIŁO HALINKO!
Fantastycznie uzupełniłaś braki w powiedzeniu.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
30 lipca 2015 w ogródku Tadeusza
.
Wczoraj po przybyciu do ogródka, udałem się bezpośrednio do groszka wiosennego, zobaczyć czy dojrzały u niego już nasiona; i bardzo się zdziwiłem, bo w wytworzonych stronkach nie znalazłem ani jednego nasionka!
A dziewczyny z forum liczą na mnie, że prześlę im je do wysiewu...
W Internecie znalazłem odpowiedź gdzie są groszkowe nasiona.
Okazuje się że przegapiłem moment wysiewu nasion!
W Wikipedii przeczytałem, cytuję:
Na pocieszenie mam też kilka zdjęć lipcowych kwiatów:
Wczoraj po przybyciu do ogródka, udałem się bezpośrednio do groszka wiosennego, zobaczyć czy dojrzały u niego już nasiona; i bardzo się zdziwiłem, bo w wytworzonych stronkach nie znalazłem ani jednego nasionka!
A dziewczyny z forum liczą na mnie, że prześlę im je do wysiewu...
W Internecie znalazłem odpowiedź gdzie są groszkowe nasiona.
Okazuje się że przegapiłem moment wysiewu nasion!
W Wikipedii przeczytałem, cytuję:
Pozostały tylko puste, poskręcane stronki:Strąki mające kształt podłużnej torebki, zawierające kilka niewielkich nasion.
Po dojrzeniu dwie łupiny strąka skręcają się śrubowato, wyrzucając na pewną odległość nasiona.
Źródło - Wikipedia ...
Na pocieszenie mam też kilka zdjęć lipcowych kwiatów:
- Z Poradnika ogrodniczego:
W czasie sezonu wegetacyjnego w naszych ogrodach i na tarasach zauważyć możemy owalne dziury wygryzione w liściach. Ich sprawcami mogą być opuchlaki, chrząszcze żerujące na wielu różnych roślinach, najczęściej jednak na roślinach grubolistnych. Bardzo często opuchlaki można zaobserwować na cisach, azaliach i różanecznikach. Korzenie roślin mogą być zaś uszkadzane przez larwy tych chrząszczy. Jak sobie poradzić z tymi szkodnikami roślin? Przeczytacie w artykule:
Opuchlaki - szkodniki wygryzające dziury w liściach
Hortensjom do zdrowego wzrostu należy zapewnić nieco cienia, oraz żyzną, próchniczą, odpowiednio wilgotną glebę o odczynie lekko kwaśnym do kwaśnego. Na glebach o zbyt wysokim pH hortensje szybko zapadają na chlorozę liści, objawiającą się jasnym zabarwieniem lub żółknięciem tkanki liścia, przy czym samo unerwienie pozostaje nadal ciemnozielone. W przypadku wystąpienia chlorozy liści należy zastosować nawóz zakwaszający glebę (najlepiej wzbogacić glebę kwaśnym torfem), a w przyszłości występowaniu chlorozy możemy zapobiegać stosując specjalne mieszanki nawozowe dla hortensji, zawierające wszystkie potrzebne tym roślinom makro- i mikroelementy ale ubogie w wapń. Glebę pod krzewami warto też ściółkować korą sosnową, która również jest kwaśna i powolnie się rozkładając pomaga utrzymać niższe pH gleby. Dodatkowo kora sosnowa będzie pełnić rolę dekoracyjną.
Czytaj dalej - Choroby hortensji
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: W ogródku Tadeusza
Tadziu śliczne zdjęcia więc WYBACZAM,,,,,,przegapienie zbioru nasionek.....ha ha Nie stresuj się nie ma w tym roku to będą kiedyś,,,,innego lata:) Nic nie szkodzi. A hortensje śliczne:)
Pozdrawiam serdecznie Ola - Lawender:)
Re: W ogródku Tadeusza
.
Olu, cały ambaras polega na tym że tych nasion w strąku jest kilka, ponadto są one małe i po dojrzeniu wyrzucane przez roślinę. Teraz wiem że musiał bym przy stronkach założyć jakieś torebki, w które wpadły by podczas wyrzutu...
Olu, cały ambaras polega na tym że tych nasion w strąku jest kilka, ponadto są one małe i po dojrzeniu wyrzucane przez roślinę. Teraz wiem że musiał bym przy stronkach założyć jakieś torebki, w które wpadły by podczas wyrzutu...
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: W ogródku Tadeusza
Tadziu,
jesteś pewien, że to dzwonek karpacki a nie rozwar?
Ja mam wątpliwości.
Hortensja śliczna. Też bym chciała taką mieć. Czy specjalnie ją jakoś zabezpieczasz na zimę?
jesteś pewien, że to dzwonek karpacki a nie rozwar?
Ja mam wątpliwości.
Hortensja śliczna. Też bym chciała taką mieć. Czy specjalnie ją jakoś zabezpieczasz na zimę?
Pozdrawiam Danusia-Asterka.
-
- Lubi podyskutować
- Posty: 186
- Rejestracja: 2011-06-01, 17:05
Re: W ogródku Tadeusza
Dziwna ta hortensja, tzn bardzo ładna oryginalna ale nigdy takiej nie widziałam. Mam jedną hortensje taka ''zwykłą '' nie znam nazwy kupiłam taka malutka w tym roku z jednym kwiatkiem rozowym, urosły jej puki co dwa dodatkowe liście
Re: W ogródku Tadeusza
Tadeuszu,masz ładne rosliny lipcowe-dorodne róże,urocza malwa ,wszystkie ,które pokazałeś.
Czy hortensja to bukietowa? Interesują mnie paprocie-masz ogrodowe czy leśne? Wsadziłam kilka paproci
ogrodowych i nie wiem dlaczego tak długo chorują?
Czy hortensja to bukietowa? Interesują mnie paprocie-masz ogrodowe czy leśne? Wsadziłam kilka paproci
ogrodowych i nie wiem dlaczego tak długo chorują?
Zapraszam:
Co w moim ogrodzie
Co w moim ogrodzie
Re: W ogródku Tadeusza
.
Dzisiaj zrobiło się na dworze bardzo gorąco, co niekorzystnie wpłynie na roślinki... Ja jestem też sknera i nie podlewam moich roślinek. Wody dostają tylko tyle co Bozia da.
Te dwa czynniki spowodują że lipcowe kwiatki szybko przekwitną.
A co do paprotek rosnących u mnie w ogródku Cecylio, to one już rosły jak mnie jeszcze nie było na świecie.
A z Twoimi paprotkami to co się dzieje że chorują? Mają dostatecznie wilgotno i są posadzone w cieniu?
Paprotki jak pamiętam, (chyba że się mylę ) lubią też dobrze zjeść. Może brakuje im jakiś składników odżywczych?
Agatko, pokazaną hortensję dostałem w prezencie. Jest to hortensja ogrodowa...
A Twoja hortensja na pewno jeszcze urośnie. Zapewnij jej tylko odpowiednia wilgoć...
Cytuję:
Danusiu, myślałem że to dzwonek... Ale też zastanawiałem się czy to nie będzie rozwar?
Dzisiaj zrobiło się na dworze bardzo gorąco, co niekorzystnie wpłynie na roślinki... Ja jestem też sknera i nie podlewam moich roślinek. Wody dostają tylko tyle co Bozia da.
Te dwa czynniki spowodują że lipcowe kwiatki szybko przekwitną.
A co do paprotek rosnących u mnie w ogródku Cecylio, to one już rosły jak mnie jeszcze nie było na świecie.
A z Twoimi paprotkami to co się dzieje że chorują? Mają dostatecznie wilgotno i są posadzone w cieniu?
Paprotki jak pamiętam, (chyba że się mylę ) lubią też dobrze zjeść. Może brakuje im jakiś składników odżywczych?
Agatko, pokazaną hortensję dostałem w prezencie. Jest to hortensja ogrodowa...
A Twoja hortensja na pewno jeszcze urośnie. Zapewnij jej tylko odpowiednia wilgoć...
Cytuję:
Danusia-Asterka napisała: Jesteś pewien, że to dzwonek karpacki a nie rozwar?Wymagania hortensji co do gleby są dość wysokie. Uprawa hortensji najlepiej udaje się na glebach żyznych i próchniczych, natomiast źle na glebach gliniastych i ciężkich. Podłoże powinno być kwaśne (pH wynoszące od 4,5 do 5,5). Gdy liście stają się jasnozielone lub żółte, wskazuje to na zbyt zasadowy odczyn gleby. Wówczas należy do ziemi dodać kwaśny torf ogrodniczy.
Nazwa hortensja oznacza “wodny krzew”. To sugeruje, że potrzebuje ona dużo wody do prawidłowego rozwoju. Dlatego też hortensja ogrodowa lepiej się czuje w półcieniu, gdzie łatwiej utrzymać wilgoć gleby, chociaż obficiej kwitnie w słońcu. Bardzo ważnym zabiegiem w pielęgnacji hortensji jest nawadnianie, szczególnie w okresach suszy, oraz ściółkowanie gleby, co dodatkowo pomaga utrzymać wilgoć.
Czytaj dalej - Hortensja ogrodowa - uprawa, pielęgnacja
Danusiu, myślałem że to dzwonek... Ale też zastanawiałem się czy to nie będzie rozwar?
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: W ogródku Tadeusza
Jak to jesteś sknera? Przy tak wysokiej temperaturze nic nie podlejesz Tadziu? A to ma być cały tydzień taki upalny.Chyba troszkę wypadałoby
Re: W ogródku Tadeusza
Żartuje z tym podlewaniem. Ja miałam szczęście podczas mojej 10 dniowej nieobecności , pogoda deszczowa i chłodno. Nic nie zmarnowało się.
Zachorowałam na niebieską hortensję Bardzo urokliwa.
Zachorowałam na niebieską hortensję Bardzo urokliwa.
Pozdrawiam Mirka.
Mój ogród w Maksie cz.I
Mój ogród w Maksie cz.I
Mszyce zdobniczki orzechowe - w ogródku Tadeusza
.
Wypadało by Krysiu trochę podlać, wypadało!
Roślinek bez podlewania nie zostawię. U mnie sporo z nich rośnie w cieniu, są dobrze zakotwiczone w ziemi to też te dadzą sobie radę w upale. Inne słabsze trzeba koniecznie podlać. Inaczej słońce rozprawi się z nimi na amen.
Zacznę od ,,zwierzaków'':
Zdjęcie to zrobiłem już jakiś czas temu, dokładnie 22 lipca. Dzisiaj nie ma już śladu po tych owadach, ponieważ w między czasie spadł dość ulewny deszcz, który prawdopodobnie spłukał je z liścia.
A inną ciekawostką dotyczącą tego obrazka jest fakt że... zdjęcie to zostało zrobione z okna na pierwszym piętrze. Na tą wysokość biegały mrówki, aby zbierać ze swoich podopiecznych spadź.
Obserwowałem je dość dłuższą chwilę, w ciągu której było widać jak mszyce giglane przez mrówki, wydalają kropelkę spadzi, którą następnie wsysały wspomniane mrówki.
Według naszego Poradnika Ogrodniczego, sfotografowana przeze mnie mszyca nosi nazwę zdobniczka orzechowa.
Cytuję:
Na mojej forsycji znalazłem takie oto torebki nasienne (?):
A przekwitła róża wytworzyła taki oto pędzel:
Jest on wielkości dużej śliwki lub trochę większy od piłeczki pingpongowej.
Z Poradnika ogrodniczego:
Część będzie zjedzona na surowo, a część trafi do... PLACKA!
Za parę dni będę mógł też objadać się brzoskwinią.
Już pierwsze (co prawda trochę twarde) zerwałem i... ZJADŁEM.
Z Poradnika ogrodniczego:
Wypadało by Krysiu trochę podlać, wypadało!
Roślinek bez podlewania nie zostawię. U mnie sporo z nich rośnie w cieniu, są dobrze zakotwiczone w ziemi to też te dadzą sobie radę w upale. Inne słabsze trzeba koniecznie podlać. Inaczej słońce rozprawi się z nimi na amen.
Zacznę od ,,zwierzaków'':
Zdjęcie to zrobiłem już jakiś czas temu, dokładnie 22 lipca. Dzisiaj nie ma już śladu po tych owadach, ponieważ w między czasie spadł dość ulewny deszcz, który prawdopodobnie spłukał je z liścia.
A inną ciekawostką dotyczącą tego obrazka jest fakt że... zdjęcie to zostało zrobione z okna na pierwszym piętrze. Na tą wysokość biegały mrówki, aby zbierać ze swoich podopiecznych spadź.
Obserwowałem je dość dłuższą chwilę, w ciągu której było widać jak mszyce giglane przez mrówki, wydalają kropelkę spadzi, którą następnie wsysały wspomniane mrówki.
Według naszego Poradnika Ogrodniczego, sfotografowana przeze mnie mszyca nosi nazwę zdobniczka orzechowa.
Cytuję:
.Mszyce zdobniczki orzechowe (Chromaphis juglandicola) - mszyce na orzechu występują dość rzadko, a jeśli już się pojawią ma to niewielki zasięg. Żerują na liściach i ogonkach liściowych. Zdobniczka orzechowa większa zasiedla górną powierzchnię liścia, najchętniej wzdłuż głównego nerwu. Mszyce są żółtozielone, wielkości 3 mm. Zdobniczka orzechowa mniejsza jest o połowę mniejsza i zajmuje tylko dolną stronę liścia
Źródło - Poradnik Ogrodniczy...
Na mojej forsycji znalazłem takie oto torebki nasienne (?):
A przekwitła róża wytworzyła taki oto pędzel:
Jest on wielkości dużej śliwki lub trochę większy od piłeczki pingpongowej.
Z Poradnika ogrodniczego:
Zaczynają też dojrzewać u mnie owoce jeżyny bezkolcowej:żeby różane krzewy cieszyły nas swoimi pięknymi kwiatami oraz przyjemnym zapachem, musimy pamiętać o ich odpowiedniej pielęgnacji. Jednym z podstawowych zabiegów, który jest niezbędny przy uprawie większości odmian, jest prawidłowe cięcie róż. Chodzi tutaj nie tylko o odpowiednie skrócenie pędów tuż po posadzeniu rośliny na miejsce stałe, ale także późniejsze ukształtowanie struktury krzewu, dzięki czemu róże będą rokrocznie niezawodnie kwitły i zdobiły nasz ogród.
Pozytywne skutki cięcia to także dopuszczenie do wnętrza krzewów więcej światła i powietrza dzięki czemu rośliny będą rzadziej chorować a ich pielęgnacja będzie dużo łatwiejsza. By cięcie przyniosło zamierzone efekty musimy pamiętać o kilku prostych, lecz niezbędnych zasadach odnoszących się nie tylko do terminu wykonania zabiegu, ale także sposobu jego wykonania.
Czytaj dalej ...
Część będzie zjedzona na surowo, a część trafi do... PLACKA!
Za parę dni będę mógł też objadać się brzoskwinią.
Już pierwsze (co prawda trochę twarde) zerwałem i... ZJADŁEM.
Z Poradnika ogrodniczego:
Brzoskwinia to drzewo owocowe należące do rodziny różowatych (Rosaceae) z rodzaju pestkowych (Prunus). W Polsce spotkać ją można wyłącznie uprawie amatorskiej. Uprawianym u nas gatunkiem jest brzoskwinia zwyczajna (Persica vulgaris) zaliczana do szerszego rodzaju brzoskwinia (Persica).
Brzoskwinia ma słodkie, smaczne owoce bogate w witaminy C, A, B, PP oraz sole mineralne. Występuje w wielu odmianach, wydając owoce późnym latem. Lekko omszone, w zależności od odmiany mogą być kuliste, jajowate, sercowate lub spłaszczone z bardzo krótką szypułką. Jakie są niezastąpione odmiany brzoskwini na działkę?
O tym przeczytacie w artykule: Brzoskwinia - odmiany na działkę
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: W ogródku Tadeusza
Tadziu, u nas podlało i to aż za dokładnie. Przed 16 zaczęła się burza i pioruny przeszywały niebo z dużą częstotliwością. Był też grad. Nadal pada, ale to nie jest już ulewa.
Robalki, takie jak na Twoich fotkach chyba spłynęły z tym deszczem.
Robalki, takie jak na Twoich fotkach chyba spłynęły z tym deszczem.