mój azyl
mój azyl
Witam Wszystkich
Wprawdzie już się przedstawiałam ale witam się z Wami jeszcze raz:)
Jak zapewne każdy z Was, tak i ja chcę mieć piękny ogród. Chęci są, jednak z wiedzą trochę gorzej, dlatego pewnie będę zadawać dużo pytań Przeglądając Wasze śliczne i zadbane ogrody powiem szczerze, że boję się pokazywać mój Ale trzeba zakasać rękawy, bo chcę osiągnąć swój zamierzony cel
Jak widzicie na zdjęciu, mam tu taki mały paseczek zieleni, zagospodarowany jak widać. Chciałabym, byście mi doradzili co tu mogłabym pokombinować / zmienić/ wsadzić.
Na zdjęciu tego nie widać, ale tam rośnie praktycznie sam mech (była już sadzona trawka ale nic z tego..). Stanowisko raczej cieniste, z rana świeci tam słońce, po południu przechodzi na druga stronę domu. Macie jakieś rady co bym mogła tam wsadzić? Aha, i czy ktoś wie jak samodzielnie uformować bukszpan? Kompletnie nie wiem, jak się za niego zabrać, żeby jakiegoś kształtu nabrał. Dziękuję z góry za pomoc
Wprawdzie już się przedstawiałam ale witam się z Wami jeszcze raz:)
Jak zapewne każdy z Was, tak i ja chcę mieć piękny ogród. Chęci są, jednak z wiedzą trochę gorzej, dlatego pewnie będę zadawać dużo pytań Przeglądając Wasze śliczne i zadbane ogrody powiem szczerze, że boję się pokazywać mój Ale trzeba zakasać rękawy, bo chcę osiągnąć swój zamierzony cel
Jak widzicie na zdjęciu, mam tu taki mały paseczek zieleni, zagospodarowany jak widać. Chciałabym, byście mi doradzili co tu mogłabym pokombinować / zmienić/ wsadzić.
Na zdjęciu tego nie widać, ale tam rośnie praktycznie sam mech (była już sadzona trawka ale nic z tego..). Stanowisko raczej cieniste, z rana świeci tam słońce, po południu przechodzi na druga stronę domu. Macie jakieś rady co bym mogła tam wsadzić? Aha, i czy ktoś wie jak samodzielnie uformować bukszpan? Kompletnie nie wiem, jak się za niego zabrać, żeby jakiegoś kształtu nabrał. Dziękuję z góry za pomoc
Re: mój azyl
Ja biorę nożyczki i "strzygę". Oczywiście warto przy nadawaniu kształtu uwzględnić naturalny kształt krzewu. O tej porze roku możesz ciąć bukszpany. Proponuję żebyś w pierwszym strzyżeniu zaokrągliła cały krzew (ten na zdjęciu). Myślę, że mógłby mieć kształt walcowaty z górą, całkiem prostą lub z zaokrągloną. W tym stanie jaki widzę spokojnie można uciąć nawet do 5 cm. W kolejnych cięciach (np. kolejne wiosną) krzew się będzie zagęszczał (na powierzchni) i nabierzesz wprawy. Wtedy gdy cięty jest dwa razy w sezonie wegetacyjnym kolejne cięcia mogą być delikatniejsze (płytsze).wildrose pisze: Aha, i czy ktoś wie jak samodzielnie uformować bukszpan? Kompletnie nie wiem, jak się za niego zabrać, żeby jakiegoś kształtu nabrał. Dziękuję z góry za pomoc
Jeśli chcesz inny kształt to oczywiście możesz próbować. Jednak początkującym zawsze polecam kształtowanie na kulę, owal czy sześcian. Uwaga! To wciąga.
Powodzenia.
Danielo, teraz to chyba zbyt późno na cięcie bukszpanów Zimne noce są już
Dobrałem rośliny lubiące półcień więc powinny dać radę... ile tam jest dokładnie szerokości tego paska? Jak by co wszystko możesz uformować jak zarośnie
Ja jednak zdecydował bym się zrobić tam żywopłot z cisu ale to rośliny trzeba wysadzić.
Dobrałem rośliny lubiące półcień więc powinny dać radę... ile tam jest dokładnie szerokości tego paska? Jak by co wszystko możesz uformować jak zarośnie
Ja jednak zdecydował bym się zrobić tam żywopłot z cisu ale to rośliny trzeba wysadzić.
Dużo mchu i cieniste stanowisko, do tego wąski pas ziemi. Bardzo dobre miejsce do posadzenia funkii. Nie muszą być te tradycyjne z wąskimi zielonymi liśćmi. Są teraz w sklepach ogrodniczych piękne ich odmiany o liściach białych, niebieskich, dwukolorowe, karbowane itp.
Daniela.
Nożyczki to chyba zbyt delikatnie powiedziane. Ja swój bukszpan formuję nożycami do żywopłotu, a później koryguję sekatorem. Masz rację co do terminu cięcia. Krzewy zimozielone można ciąć i formować o każdej porze roku, nawet w środku zimy.
Pozdrawiam. Waldek.
Daniela.
Nożyczki to chyba zbyt delikatnie powiedziane. Ja swój bukszpan formuję nożycami do żywopłotu, a później koryguję sekatorem. Masz rację co do terminu cięcia. Krzewy zimozielone można ciąć i formować o każdej porze roku, nawet w środku zimy.
Pozdrawiam. Waldek.
I mieć piękne zmarznięte rośliny na wiosnę... po cięciu roślina musi zdrewnieć, ponieważ nam nadzwyczajnej zmarznie. Tniemy wiosną lub w połowie lata. Robiliśmy już takie eksperymenty na zajęciach i skutki były mizerne. Z własnego doświadczenia nie polecam już przycinania.waldek727 pisze:Masz rację co do terminu cięcia. Krzewy zimozielone można ciąć i formować o każdej porze roku, nawet w środku zimy.
Wildrose, podaj dokładne wymiary tego paska to coś się wymyśli.
Widocznie moje doświadczenie 29-letnie w strzyżeniu bukszpanów nie jest wystarczające, poparte także trudniejszymi warunkami klimatycznymi (Polska całkiem północna ), by doradzać.
Zawsze tnę we wrześniu, a efekty strzyżenia - tych bukszpanów, których złodzieje w nocy nie "wynieśli" z mojego ogrodu (a wynosili zaiste spore okazy hodowane nawet ponad 15 lat) - widać na niektórych zdjęciach w moim wątku. Strat mrozowych w bukszpanach formowanych nie odnotowałam.
Co do nożyczek - nie miałam na myśli takich do papieru, choć takich używałam kiedyś na początku - tylko nożyczki uniwersalne, kuchenne (ze znanego sklepu meblowego), bo dobrze leżą w kobiecej dłoni, są lekkie i wytrzymałe, a co najważniejsze precyzyjne. Nie każdy od razu posiada fachowy sprzęt ogrodniczy, w każdym razie to nie przeszkodziło mnie.
Oczywiście do dużych bukszpanów strzyżonych dodatkowo używam wielkich nożyc żywopłotowych, by "ogarnąć" większe powierzchnie, lub łatwiej wyznaczyć płaszczyzny.
Generalnie to zachęcam do cięcia i chcę przekonać, że nie ma się czego bać.
Zawsze tnę we wrześniu, a efekty strzyżenia - tych bukszpanów, których złodzieje w nocy nie "wynieśli" z mojego ogrodu (a wynosili zaiste spore okazy hodowane nawet ponad 15 lat) - widać na niektórych zdjęciach w moim wątku. Strat mrozowych w bukszpanach formowanych nie odnotowałam.
Co do nożyczek - nie miałam na myśli takich do papieru, choć takich używałam kiedyś na początku - tylko nożyczki uniwersalne, kuchenne (ze znanego sklepu meblowego), bo dobrze leżą w kobiecej dłoni, są lekkie i wytrzymałe, a co najważniejsze precyzyjne. Nie każdy od razu posiada fachowy sprzęt ogrodniczy, w każdym razie to nie przeszkodziło mnie.
Oczywiście do dużych bukszpanów strzyżonych dodatkowo używam wielkich nożyc żywopłotowych, by "ogarnąć" większe powierzchnie, lub łatwiej wyznaczyć płaszczyzny.
Generalnie to zachęcam do cięcia i chcę przekonać, że nie ma się czego bać.
Danielo ale w środku zimy chyba ich nie tniesz? Mówię jak było u mnie, raz mi przemarzły i dziękuję Z tego co zauważyłem w zeszłym roku o tej porze było 18*C w nocy, a teraz jest 3*C. Tnę bukszpany zawsze pod koniec lata (sierpień, początek września), robię tak od 7 lat i nic się nie dzieje. Wolę nie ryzykować Wiadomo, że każda roślina inaczej reaguje i zależy od warunków w jakich żyje Ja jednak wstrzymuję się już z przycinaniem.
ArtGarden.
Nikt nie będzie przycinał bukszpanu w grudniu czy w styczniu i jeszcze do tego w siarczyste mrozy. Napisałem to raczej w formie ciekawostki.
Teraz zabawię się w koziołka, chociaż bardzo tego nie lubię robić.
Bukszpan jest tą rośliną pośród nielicznych, którą można przycinać bez żadnych skutków ubocznych o każdej porze roku.
Nikt nie będzie przycinał bukszpanu w grudniu czy w styczniu i jeszcze do tego w siarczyste mrozy. Napisałem to raczej w formie ciekawostki.
Teraz zabawię się w koziołka, chociaż bardzo tego nie lubię robić.
Bukszpan jest tą rośliną pośród nielicznych, którą można przycinać bez żadnych skutków ubocznych o każdej porze roku.
Przepraszam, ale wyjazd w pracy nie pozwolił mi na wcześniejsze odpisanie. Dziękuję, za podpowiedzi a w szczególność Piotrowi za wizualizacje (żeby to już tak fajnie wyglądało jak na zdjęciu..) Powiedz proszę jak się nazywają te krzewy (czerwone?) na pierwszym planie na 1 zdjęciu? Aha tam jest ok. 80 cm szerokości.
Ogólnie za przycinanie bukszpanu wezmę się dopiero na wiosnę.
Jeśli tylko znajdę czas na zrobienie zdjęcia poproszę o jeszcze jedną radę.
A tak w ogóle dziękuję za odpowiedzi
Ogólnie za przycinanie bukszpanu wezmę się dopiero na wiosnę.
Jeśli tylko znajdę czas na zrobienie zdjęcia poproszę o jeszcze jedną radę.
A tak w ogóle dziękuję za odpowiedzi