gdzie rosło zboże i nie tylko

Tu pochwal się Twoim ogrodem! Fotografie i opisy co u Ciebie rośnie - mile widziane!
Zablokowany
Awatar użytkownika
Genia_gp
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 934
Rejestracja: 2009-09-07, 17:04

Post autor: Genia_gp »

Wielkie wyzwanie przed wami :-D Ale początki już są i podziwiam, to co widzę, z pola ogród będzie :lol: Tak, teraz trzeba tak go zaplanować, aby się nie narobić, bo praca w ogrodzie ma być przyjemnością, a nie ciągle ciężką pracą. Musi być też czas na odpoczynek, bo latka nam lecą i siły już nie te :lol:
Serdecznie pozdrawiam
Genia
Mój ogródek
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

okaże się w następnych latach,czy ogródek będzie tylko przyjemnością, czy ciągłą dbałością o porządek :lol: Jeżeli okaże się,że mój plan zda egzamin będę mogła się chwalić :-D ,bo inaczej to wiadomo co się mówi w takich sytuacjach :mrgreen:
Awatar użytkownika
Padawan
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 406
Rejestracja: 2008-10-30, 20:40

Post autor: Padawan »

Danusiu, organizujesz swój zaczarowany ogród w sposób bardzo naturalny, widać to chociażby na obrazku z oczkiem wodnym, wiec nie powinno być kłopotów z jego prowdzeniem (w sensie nadmiaru pracy). W takich naturalistycznych nasadzeniach jedna trawka czy chwaścik nie zmieniają wyglądu, a czasem wręcz dodają uroku.
Pozdrowienia - Padawan
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

Padawan pisze:Danusiu, organizujesz swój zaczarowany ogród w sposób bardzo naturalny, widać to chociażby na obrazku z oczkiem wodnym, wiec nie powinno być kłopotów z jego prowdzeniem (w sensie nadmiaru pracy). W takich naturalistycznych nasadzeniach jedna trawka czy chwaścik nie zmieniają wyglądu, a czasem wręcz dodają uroku.
Mariolu,bardzo dziękuję :mrgreen: chwaścików,to u mnie pod dostatkiem ;-) :mrgreen:
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Witam :) Na jaki kolor ma kwitnąć Twoja juka kolorowa ?
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

Grzegorz B pisze:Witam :) Na jaki kolor ma kwitnąć Twoja juka kolorowa ?
Witaj. Z tego co wiem, wszystkie jukki kwitną na biało. Może kolorowe mają trochę inny odcień bieli. Ale największym ich atutem są właśnie kolorowe liście :lol:
Awatar użytkownika
Małgorzata124
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1698
Rejestracja: 2008-08-03, 19:47

Post autor: Małgorzata124 »

Danusiu Tworzysz wymarzony duży ogród , na pewno sprawi Ci to dużo radości tak samo jak i mi , jest to super przygoda, tylko postaraj się używać foli czarnej takiej przepuszczalnej żeby było mało plewienia, bo później można się zorać, chociaż ja to lubię te nowe nasadzenia które może Widziałaś u mnie np. liliowce, cała rabata z żurawkami i trawami oraz wrzosami będzie przykryta tą folią mam kupioną tylko brakuje mi czasu na przykrycie.
Tylko trytomy zostaną w trawniku bo doskonale u mnie sobie radzą i wiadomo krzewy i wysokie trawy, do końca rabaty z liliowcami posadzę jeszcze różne iryski też będą przykryte żeby nie było plewienia, brakuje mi czasu chociaż ogród mam po domem prawie, moja praca zajmuje mi bardzo dużo czasu, mam 6 godzin a pracuję czasami po 8 i więcej zależy od nawału pracy, dlatego muszę pogodzić wszystko to, bo wiadomo w domu też jest zasze sporo do zrobienia nawet nie ma o czym mówić. :-/ :-D
pozdrawiam Małgorzata
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

Małgosiu,masz rację. Tylko jest mały problem,bo nie mogę namówić na żadną "innowację" drugiej połowy. Na razie przekonywałam go do jakiś "krawężników" wzdłuż trawników. To powiedział,że chcę zabetonować cały ogród. :-P Gdybym miała więcej siły zrobiłabym sama to co chcę, a tak muszę go przekonywać. Tak to jest chłopami- rolnikami. Ziemia ma dla nich inne znaczenie. :roll: A tak 23 września, prezentował się mój ogród marzeń.
Obrazek
i mój chłopo-robotnik przy pracy :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
El-ka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1302
Rejestracja: 2009-01-30, 14:19

Post autor: El-ka »

A co Ty Danusiu narzekasz ,a Ten z grabiami to kto?to Twoja połówka.No chyba że stanął tylko do fotki :mrgreen: A ogród zapowiada się imponująco.
pozdrawiam Elżbieta
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

El-ka pisze:A co Ty Danusiu narzekasz ,a Ten z grabiami to kto?to Twoja połówka.No chyba że stanął tylko do fotki :mrgreen: A ogród zapowiada się imponująco.
Elu,pomaga :-D bez jego pomocy nie było by tego ogrodu i całej reszty. Ale jestem szalona ogrodniczka :shock: i ciągle jeszcze czegoś chcę . A mój M,załamuję ręce :roll:
Niemalże za naszymi plecami wróble znalazły jadłodajnię.
Obrazek
i pszczółki znalazły coś dla siebie
Obrazek
nawet irysy korzystają z jesiennego słońca
Obrazek
marylka966
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 351
Rejestracja: 2010-04-17, 19:53

Post autor: marylka966 »

Jak widać praca wre. :-) Twój M też ciężko pracuje. ;-) Zapowiada się coś ciekawego. ;-) Po to mamy nasze połówki żeby im marudzić , a oni cóż pogderają i tak będą nam pomagać. :lol: A po cichu potem rozpiera ich duma że mają tak zaradne żonki. :lol: Powodzenia w dalszej pracy. ;-)
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

Że ja też nie mam pomagającej w ogrodzie połówki :-( :-/ :-| :mrgreen: Ale też gderać bym nie potrafił żeby ją nakłonić do pracy. :lol:
Z chłopami to jest tak (przynajmniej ze znaczną większością) że lubią (ale wprost o tym nie powiedzą) jednorazowy, okazjonalny wysiłek. Gorzej z systematycznym lekkim przemęczaniem się.
Miałem podobnie i dlatego o tym piszę. Mentalnie musiałem się przestawić aby codziennie choć godzinkę popracować.
Co kobiety mogą wykorzystać to tę naturalną chęć" do wysiłku. Ot i wszystko. Najłatwiej nakłonic takich panów którzy mają jakąkolwiek inną pasję czy to ryby, narty, wyścigi samochodowe itp. Taki typ na argument: "Ty masz taką pasję a ja ogrodową i już" sensownej odpowiedzi nie znajdzie. :-D
Chcę to tak zmyślnie zrobić,żeby potem się dużo nie narobić
Teren do zagospodarowania b. duży. Tak słucham o współczuciu dla Danusi w kwestii pracy zwłaszcza przy pieleniu chwastów i w duchu się śmieję :-)
Już nie raz pisałem, że chwasty u mnie to żaden problem i snu mi z powiek nie spędzają.

Na dużej powierzchni problemu nie ma z ekspansywnym roślinami. Powiewające na wietrze miskanty i inne trawy w liczbie kilkudziesięciu sztuk (rozmnożyć je jest łatwo) to wspaniały widok a szybko 2 ary odejmą z całości. Nie dopuszczą też do rozwoju chwastów.

Dalej co bym posadził to oczywiście multum pięknych krzewów, Nieformowane, gęste żywopłoty otaczające prostokąt z rabatami zapewniły by zaciszne stanowisko dla wymagających bylin i mniejszych, wrażliwych krzewów jak np. hibiskusy. Kolczaste krzewy przyciągnęły by może słowiki.
Przynajmniej od strony wschodniej posadziłbym grupę drzew. Stanowiły by doskonałą osłonę choćby dla pięknych hortensji. A śpiew ptaków byłby nie do przecenienia bo zapewnione miałyby miejsca na gniazdowanie.
Posadzenie grochodrzewu i morwy białej być może przyciągnie w takie miejsce egzotyczną wilgę.
Cała reszta czyli poletka na byliny to już mały pikuś. Po 3-4 latach i o chwastach można by zapomnieć. Oczywiście sadząc rośliny tak aby nie miały okazji do rozwoju te inne niepożądane.

Zagalopowałem się a nawet rozmarzyłem bo takie miejsce jak u Danusi to powód do planowania co zrobić można i rozmyślań jak ono za lat kilka będzie wyglądać.
O takie miejsce powalczę ;-) gdy w następnym życiu minie zła karma :mrgreen: i ograniczenia zdrowotne nie będą przeszkadzać w żadnych, nawet wielkich ogrodowych projektach. :-D
Jeśli mamy możliwości to róbmy to już teraz. Inne przeszkody, banalne jak napływ naturalnych roślin nazwanych kiedyś chwastami to będzie tylko mały pikuś.
W kącie na 1 arze (co najmniej) posadziłbym wszystkie najbardziej dla niektórych przykre chwasty (oprócz może perzu i podagrycznika ;-) )
Wspaniałe kępy pokrzyw na których rozwijają się gąsienice kolorowych motyli, ekspansywny chmiel zwyczajny (też dla motyli), chabry, bylice, dziewanny, jaskry, komosy, dziurawce, łobody, łopiany, maki polne, mniszki, nawłocie, osty, ostrożenie, przytulie, rumiany, topinambury, ślazy zaniedbane, wrotycze, żywokosty i...
znowu się zapędziłem, więc kończę.
:-D
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
Awatar użytkownika
piwonia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1565
Rejestracja: 2007-12-27, 10:02

Post autor: piwonia »

Danusiu, nawet się nie obejrzysz jak na wróblowym polu będą uśmiechały się kolorami kwiaty. i co tu dużo mówić, już Krzysiu podsumował wszystko doskonale :-D
Świetne zdjęcie iryska dyskretnie wyglądającego zza liści na świat :!:
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

Krzysiu,dziękuję Ci za ten wpis :mrgreen: Mądrze wszystko wyłożyłeś. Nawet chwilową niechęć mężczyzn do pracy. Ale tak właśnie jest z moim M :lol: Oczywiście pomstuje na mnie. Ale i pomaga. A gdy ktoś pochwali ogródek duma go rozpiera. :lol:
Świetnie wyłożyłeś problem z chwastami. Mam ich sporo w ogrodzie i nawet gdybym pracowała 24 godziny na dobę, to nie jestem w stanie ich zlikwidować. Więc niektóre nawet polubiłam ;-) Oczywiście nie perz,podagrycznik i... chrzan. Bo w tym roku miałam całe pole zachrzanione :lol:
Obrazek
trochę chrzanu zostawiliśmy ale ten został usunięty.
Herbi pisze: Dalej co bym posadził to oczywiście multum pięknych krzewów, Nieformowane, gęste żywopłoty otaczające prostokąt z rabatami zapewniły by zaciszne stanowisko dla wymagających bylin i mniejszych, wrażliwych krzewów jak np. hibiskusy. Kolczaste krzewy przyciągnęły by może słowiki.
Przynajmniej od strony wschodniej posadziłbym grupę drzew. Stanowiły by doskonałą osłonę choćby dla pięknych hortensji. A śpiew ptaków byłby nie do przecenienia bo zapewnione miałyby miejsca na gniazdowanie.

Cała reszta czyli poletka na byliny to już mały pikuś. Po 3-4 latach i o chwastach można by zapomnieć. Oczywiście sadząc rośliny tak aby nie miały okazji do rozwoju te inne niepożądane.
:-D
Krzysiu,tak właśnie robię. Mam sporą ilość krzewów. Tak mi się wydaje :-> Żywopłotem jest odgrodzone całe pole. Przy części warzywnej też jest posadzony żywopłot. Wolny pozostał mały skrawek żeby można było wjechać ciągnikiem i zaorać część warzywną. Są posadzone różne krzewy. Od berberysów zaczynając,po jarzębiny,rokitniki,dziką różę i iglaste kończąc. I jeszcze parę innych. Hibiskusy także są. Zaopatrzyłam się także w głóg jednoszyjkowy Stricta. Oczywiście sadzę trochę różnych bylin. Nawet tych ekspansywnych. Ze względu na ich silny rozrost. Bo one zagłuszają chwasty. Zauważyłam,że tam, gdzie rosną astry krzaczaste nie ma zielska. Ale sadząc je trzeba najpierw usunąć chwasty. Dlatego w moim ogrodzie nie ma żwirku ani żadnych kamyczków,które tak pięknie wyglądają. Mają być rośliny i trochę innych zabezpieczeń przed niepożądanymi roślinami. Mam nadzieję,że mój plan spełni moje oczekiwania.
Rokitniki i berberys
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
edulkot
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1837
Rejestracja: 2010-05-11, 17:29

Post autor: edulkot »

Coraz wyraźniej widać roślinki na polu, to znaczy że jest im dobrze i sobie spokojnie rosną. Berberysy i rokitnik zwyczajny to dobre krzewy na żywopłot, jak się rozrosną to nie dopuszczą chwastów (ja pod swoimi starszymi nawet nie wysiekam trawy, bo nie rośnie nic czasami jakaś pokrzywa, ale taka mizerna). :-D
Irysek o tej porze roku to dziwo, a jak ślicznie uchwycony w kadrze. :shock:
Danusiu pozwolisz, że spytam Krzysia - żeby zwabić wilgę to musi być morwa biała, a nie może być czarna :?: bo taką chciałam posadzić.
Zablokowany