Ogród mój azylem moim
Re: Ogród mój azylem moim
Danusiu, jak na złość, nie mogę znaleźć żadnego zdjęcia z ubiegłego roku tego penstemona. Kwiaty miał bardzo podobne do Twojego ale nie jestem pewna, czy nie ciut ciemniejsze. Głowy nie dam. Ale jeśli to ta sama odmiana to dziwi mnie, że u Ciebie są takie zielone listki bo pamiętam, że u mnie były bardziej właśnie podbarwione na czerwono. Będę w weekend na działce, to Ci go "odsadzę"
Re: Ogród mój azylem moim
Dzisiejsze aktualności z mojej działeczki.
Szaleją pęcherznice
i krzewuszka,
a także szczodrzeniec, żałuję żółtego - podgryzły go chyba nornice i w ogóle nie kwitnie.
Zakwitł przelot
i chaber.
Zmarzł mi dzwonek gargański i myślałam, że nic z niego nie będzie - nie poddał się maleńki.
Podobna sytuacja - odbił w żurawkach.
orliki
Kosaćce się szykują, ten będzie żółty,
a ten fioletowy
i reszta kolorowych.
A tego nazwy nie pamiętam - znaczniki na rabacie powywalały mi koty
i tego też.
Szaleją pęcherznice
i krzewuszka,
a także szczodrzeniec, żałuję żółtego - podgryzły go chyba nornice i w ogóle nie kwitnie.
Zakwitł przelot
i chaber.
Zmarzł mi dzwonek gargański i myślałam, że nic z niego nie będzie - nie poddał się maleńki.
Podobna sytuacja - odbił w żurawkach.
orliki
Kosaćce się szykują, ten będzie żółty,
a ten fioletowy
i reszta kolorowych.
A tego nazwy nie pamiętam - znaczniki na rabacie powywalały mi koty
i tego też.
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Re: Ogród mój azylem moim
Moje irysy małe już kwitną, a duże na razie mają małe pąki. Orliki też ładnie rozkwitają, a trzykrotki nawet nie mają pąków. Żarnowce przemarzły ale odbijają od ziemi. Po wczorajszym zimnie wychodzi słoneczko więc znowu będzie można popracować w ogrodzie. Ciągle dzielę i dosadzam na puste miejsca. Dzisiaj biorę się za hosty, nie będę czekała aż narosną wielkie kępiska.
Re: Ogród mój azylem moim
Prześliczne zdjęcia. Ostre, wyraźne, kontrastowe. Zdjęcia robione telefonem komórkowym, przypominają mi obrazy impresjonistów, gdzie kolor i światło wzajemnie się przenikają. I ta rozdzielczość... przypominająca technikę malowania punktami.
Podoba mi się bardzo Przelot, nie znam tej rośliny.
Serdecznie pozdrawiam
Podoba mi się bardzo Przelot, nie znam tej rośliny.
Serdecznie pozdrawiam
Re: Ogród mój azylem moim
Pięknie Ci wszystko rośnie i kwitnie Dorotko, u mnie irysy jedne mają dopiero pąki, a późne jeszcze śpią. Krzewuszka też dopiero pączkuje. Też mam takie kwiatki, jak na ostatnich twoich fotkach, ale tez nie znam nazwy, pewnie ktoś nam podpowie
Re: Ogród mój azylem moim
Dziękuję bardzo za miłe słowa, zwłaszcza te odnośnie jakości zdjęć. Miło mi tym bardziej bo w ubiegłym tygodniu kolega-zawodowiec tłumaczył mi trochę i pokazywał właściwości mojego aparatu. Wiele nie wiem, dużo się jeszcze muszę nauczyć ale cieszę się, że pierwsza lekcja nie poszła na marne i podobają się fotki
Halinko przelot mam od ubiegłego roku, dobrze przetrwał zimę, u mnie jest z różowymi końcami ale można też spotkać żółte i pomarańczowe.
Halinko przelot mam od ubiegłego roku, dobrze przetrwał zimę, u mnie jest z różowymi końcami ale można też spotkać żółte i pomarańczowe.
- Małgorzata124
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1698
- Rejestracja: 2008-08-03, 19:47
Re: Ogród mój azylem moim
Dorotko takie zdjęcia się miło ogląda, krzewuszki u Ciebie kwitną , u mnie jeszcze mają ściśnięte mocno pączki
pozdrawiam Małgorzata
Re: Ogród mój azylem moim
Zdjęcia ładnie przedstawiają Twoje roślinki, które są bardzo ładne.
Irena
Zapraszam do Ogrodu na obrzeżach Małopolski.
Zapraszam do Ogrodu na obrzeżach Małopolski.
Re: Ogród mój azylem moim
Bardzo ładnie wszystko się rozwija, irysy widzę, że u Ciebie mają dojrzalsze pąki niż moje. Niedługo rozkwitnie to i owo. Zdjęcia bardzo udane, chyba porady kolegi się przydają. Zauważyłam, że czasem niektórzy znajomi mają nawet fajne aparaty, a korzystają tylko z jednej najprostszej opcji. To wygodne owszem. Warto się jednak zagłębić choć troszeczkę w obsługę, bo efekty od razu mogą być jeszcze lepsze.
Re: Ogród mój azylem moim
Bardzo kolorowo u ciebie Piękny kolor szczodrzeńca i krzewuszka wypączkowana Moje iryski już przekwitły też miałem mieć trzy kolory a był tylko jasnoniebieski.
Re: Ogród mój azylem moim
Ten czerwony szczodrzeniec śliczny, a roślinki przelot nie znałam, ale ładnie wygląda
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Re: Ogród mój azylem moim
A moje wszystkie przemarzły, więcej nie kupuję. Moje pęcherznice też ładnie kwitną, aby tylko miały pióropusze. Przelotu nie widziałam jeszcze, a jest śliczny, natomiast u mnie krzewuszki jeszcze w pąkach. Dzisiaj pada cały dzień i jest strasznie zimno, na ogród patrzę przez okna na 4 strony świata.
Re: Ogród mój azylem moim
Danielo masz rację, często używa się sprzętu po najmniejszej linii oporu. Swój aparat mam już dwa lata ale dopiero niedawno doczytałam gdzieś na forum, że ma on ogromne możliwości, a jak nadarzyła się okazja porozmawiania o nim z moim kolegą, to od razu chętnie skorzystałam. Jeszcze wszystko mi się miesza w tych ustawieniach i fachowych oznaczeniach ale co najważniejsze, przestałam wreszcie się ich wszystkich obawiać i zaczęłam próbować. Skutki bywają różne ale chyba wszystkiego się można przecież nauczyć
Stasiu krzewuszkę sadziłam dwa lata temu i już w ubiegłym roku mi obficie kwitła. Obrywałam jej przekwitłe kwiaty i pod koniec lata kwitła, potem drugi raz. W tym roku też tak zrobię.
Agnes, szczodrzeniec faktycznie ładny ma kolor. Niedaleko niego mam posadzonego żółtego ale wygląda strasznie marnie, nie ma listków a łodygi są jakby przesuszone, choć suche nie są. Zauważyłam przy nim dziury w ziemi i podejrzewam, że taka kondycja tego żółtego to wina chyba nornic
Janinko pęcherznice u mnie już mają pączki kwiatowe i to dość sporo. Chciałam je przyciąć ale poczekam aż przekwitną.
Stasiu krzewuszkę sadziłam dwa lata temu i już w ubiegłym roku mi obficie kwitła. Obrywałam jej przekwitłe kwiaty i pod koniec lata kwitła, potem drugi raz. W tym roku też tak zrobię.
Agnes, szczodrzeniec faktycznie ładny ma kolor. Niedaleko niego mam posadzonego żółtego ale wygląda strasznie marnie, nie ma listków a łodygi są jakby przesuszone, choć suche nie są. Zauważyłam przy nim dziury w ziemi i podejrzewam, że taka kondycja tego żółtego to wina chyba nornic
Janinko pęcherznice u mnie już mają pączki kwiatowe i to dość sporo. Chciałam je przyciąć ale poczekam aż przekwitną.
- MMARTA1982
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 615
- Rejestracja: 2011-03-17, 11:43
Re: Ogród mój azylem moim
Ładne kwiatki to i zdjęcia ładne Ja nie mam dobrego aparatu, ale kupiłam lepszy tel. więc może choć trochę będą lepsze.
Re: Ogród mój azylem moim
Dorotko, przez chwilę zapomniałam, że Ty z Wrocławia i zadziwiły mnie krzewuszka i przetacznik. Ale u Was to jednak ze 2 tyg. wcześniej .
Pozdrawiam Edyta