Moje małe radości....

harwi · Post autor: **harwi** » 2008-10-31, 14:03

Ale śliczny bażant. Spryciarz z tego kota

niech się szybko wyleczy.

Elżbieta 46 · Post autor: **Elżbieta 46** » 2008-10-31, 14:06

W sumie czuje się już dobrze ale weterynarz kazał go przetrzymać do wiosny i siedzi biedak w klatce

Padawan · Post autor: **Padawan** » 2008-10-31, 14:08

Ela, jesteś super! Myślę, że bażant też tak o Tobie myśli!

użytkownik usunięty · Post autor: **użytkownik usunięty** » 2008-10-31, 14:09

Piękny

, no to macie zajęcie na zimę

.

Elżbieta 46 · Post autor: **Elżbieta 46** » 2008-10-31, 14:19

Nie tylko zajęcie ale i moje "zaskórniaczki" przeznaczone na kwiaty bażancik przerabia na nawóz

użytkownik usunięty · Post autor: **użytkownik usunięty** » 2008-10-31, 14:21

No to przynajmniej nawóz pod rośliny darmowy

.

użytkownik usunięty · Post autor: **użytkownik usunięty** » 2008-10-31, 14:27

Ale piękny ptak. Dobrze, że udało się go ocalić.

użytkownik usunięty · Post autor: **użytkownik usunięty** » 2008-10-31, 14:32

Fajny bażant

.
A wiesz skąd ten kot takiego ptaka mógł dorwać? Czy to dziki bażant czy komuś go "zwędził"?

Elżbieta 46 · Post autor: **Elżbieta 46** » 2008-10-31, 14:41

Pojęcia nie mam skąd go dorwał wiem że nikt w naszej miejscowości nie hoduje bażantów a mąż zobaczył jak go ciągnął za szyję w naszym ogrodzie i mu odebrał też się dziwiłam bo ogród nasz jest ogrodzony a kot był prawdopodobnie dalszych sąsiadów

użytkownik usunięty · Post autor: **użytkownik usunięty** » 2008-10-31, 14:44

To pewnie był dziki, ja w zeszłym roku nad Odrą widziałem bażanty w trawie jak się chowały.

Ha-linka · Post autor: **Ha-linka** » 2008-10-31, 15:54

Śliczny bażant

Fajne że uratowany!!

Danka · Post autor: **Danka** » 2008-10-31, 20:00

Piękny ptak,dobrze,że go uratowaliście.

lilia0405 · Post autor: **lilia0405** » 2008-10-31, 20:50

Bażancik śliczny, szczęściarz z niego, trafił do takich super opiekunów.

evqa · Post autor: **evqa** » 2008-11-01, 06:52

Piękny ptak

A nie mógłby przebywać "na wolności" np. w pomieszczeniu gospodarczym

Kilka lat temu jak miałam papugi, to klatka była cały czas otwarta, wchodziły do niej po jedzonko i na noc

Basia Tel · Post autor: **Basia Tel** » 2008-11-01, 07:19

W czepku rodzony bażant, a byłby obiadkiem dla kocura, twój M , na medal zasłużył