gdzie rosło zboże i nie tylko-część II
- smigu-s303
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 439
- Rejestracja: 2010-06-13, 20:33
o pomocy
Danusiu ja też bardzo martwię się tym co się stało. Może zorientujesz się czy są możliwości wyegzekwowania odszkodowania od sprawcy tego wypadku, przecież jest ubezpieczenie drogowe, tylko musi być zgłoszenie na policję. Miejmy nadzieję, że rośliny nie wypaliły się do końca i z kawałeczków korzennych odnowią się, tego Ci życzę. Zdzisia
Zielony Listek
- Małgorzata124
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1698
- Rejestracja: 2008-08-03, 19:47
Zdzisiu, Małgosiu- dziękuję
Zdzisiu, o odszkodowaniu nie myślę, bo znając mojego męża, to stwierdził, że to tylko kilka roślinek. Jestem dobrej myśli, bo jeżeli podczas tego pożaru nie spłonęła drewniana brama, to wydaje mi się, że moje kwiatuszki, tak do końca także nie spłonęły. Do końca następnego tygodnia muszę być cierpliwa A potem wszystko sama zobaczę
Zdzisiu, o odszkodowaniu nie myślę, bo znając mojego męża, to stwierdził, że to tylko kilka roślinek. Jestem dobrej myśli, bo jeżeli podczas tego pożaru nie spłonęła drewniana brama, to wydaje mi się, że moje kwiatuszki, tak do końca także nie spłonęły. Do końca następnego tygodnia muszę być cierpliwa A potem wszystko sama zobaczę
- MMARTA1982
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 615
- Rejestracja: 2011-03-17, 11:43
Danusiu, dawno do Ciebie nie zaglądałam, a tu takie smutne wieści. Serdecznie Ci współczuję i życzę by strat było jak najmniej.
Pozdrawiam Halina
Moja oaza spokoju
Moja oaza spokoju
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7916
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Danusiu, kiedy się pokażesz? Roślinki czekają na Twoje ręce
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Gorąco witam w Polsce Wczoraj w Poznaniu przywitał mnie skwar i duszne powietrze, jakiego nie miałam w Anglii Od dwóch godzin jestem w domu i wypakowuję wszystkie roślinki. Na szczęście podróż przeżyły w dobrym stanie. Jadąc autobusem po drodze mijałam swoją wieś i ogródek. Zdążyłam nawet spostrzec zniszczenia w przedogródku. Jest podpalony ale trochę zielonego też dostrzegłam. Więc jestem już spokojniejsza W tej chwili muszę odpocząć po podróży. Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie na koniec tygodnia wybieram się na ogród
Pozdrawiam
Pozdrawiam