Mój ogródek
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 351
- Rejestracja: 2010-04-17, 19:53
Zeniu, rośliny w doniczkach możemy sadzić cały rok, z wyłączeniem zimy, kiedy ziemia jest zamarznięta W ubiegłym roku mieliśmy ładny listopad, posadziłam wtedy dużo roślin, potem zima była dość sroga, ale rośliny to wytrzymały - strat nie miałam wśród nowych nasadzeń. Może jeszcze uda się tobie kupić jakiś krzaczek i zdążysz go posadzić Zajrzyj do szkółki, tam jest większa szansa i wybór. Ja mam taką ulubioną szkółkę niedaleko miejsca zamieszkania, lubię tam podjechać, pogadać z właścicielami i jednocześnie hodowcami. Tam też zakupiłam większość moich roślin
Geniu irgi wspaniale owocują, jak również ognik bogato obsypany, chyba nie było u Ciebie przymrozków ponieważ kwitną zawilce, moje miały dużo pąków ale nie udało się im rozwinąć nad czym ubolewam.
Mój ogród - moje hobby
Majka
Majka
Majko, przymrozki były, ale jakoś zawilce ocalały i ciągle jeszcze kwitną i mają nowe pąki. Jednej nocy całkowicie zmarzły nasturcje i aksamitki, musiałam je usunąć Przymrozki też przyśpieszyły opadanie liści.majka pisze:Geniu irgi wspaniale owocują, jak również ognik bogato obsypany, chyba nie było u Ciebie przymrozków ponieważ kwitną zawilce, moje miały dużo pąków ale nie udało się im rozwinąć nad czym ubolewam.
Nie odpowiada mi zmiana czasu na zimowy, jadę do pracy jest ciemno i wracam, też prawie ciemno. Ogród będę oglądać w weekendy
Trochę zdjęć z ostatniego października
- Załączniki
-
- metasekwoja szczepiona na pniu w barwach jesiennych
- SAM_1680.JPG (52.35 KiB) Przejrzano 1884 razy
-
- SAM_1675.JPG (48.11 KiB) Przejrzano 1884 razy
-
- róże, lwiepaszcze, chryzantemy
- SAM_1670.JPG (59.85 KiB) Przejrzano 1884 razy
-
- różyczki mają wiele pąków, ale pewnie już nie zdążą się rozwinąć
- SAM_1669.JPG (45.63 KiB) Przejrzano 1884 razy
-
- truskawka całoroczna, kwitnie i ma jeszcze owoce
- SAM_1668.JPG (54.18 KiB) Przejrzano 1884 razy
Ognikami się kiedyś interesowałem dlatego na nich się skoncentruję.
Twój nie przemarzł mocno bo obsypany owocami. Szkoda że nie znasz nazwy odmiany.
Ich słaba odporność na mróz sprawia, że rzadko je widuje się w ogrodach.
Ale jak Zenia chce spróbować to dla niej info:
"Wymagania: Do sadzenia ogników wybiera się miejsca osłonięte, najlepiej przy murach domów, w przeciwnym razie często przemarzają i trudno się potem regenerują. Rosną dobrze na prawie każdej, przepuszczalnej, żyznej glebie ogrodowej. W miejscach słonecznych lepiej kwitną i ich owocostany są gęstsze ale w półcieniu ich liście lepiej znoszą zimę. Ogniki przycinane przed kwitnieniem obficie owocują."
O tym przycinaniu gdzieś w literaturze znalazłem notkę i chyba się to
sprawdza.
Ponieważ ogród mam w tym rejonie co Zenia i należę do tych cierpliwych zaczekam kilka lat jak jej się uprawa powiedzie to i ja spróbuję
I sprawdź Zenia w centrum ogrodniczym na Wrocławskiej (w Szczypiornie) Tam zawsze ogniki widziałem. Najlepiej kupować teraz gdy mają owoce i wybrać odmianę z etykietą aby sprawdzić jakie ma cechy i wymagania.
Twój nie przemarzł mocno bo obsypany owocami. Szkoda że nie znasz nazwy odmiany.
Ich słaba odporność na mróz sprawia, że rzadko je widuje się w ogrodach.
Ale jak Zenia chce spróbować to dla niej info:
"Wymagania: Do sadzenia ogników wybiera się miejsca osłonięte, najlepiej przy murach domów, w przeciwnym razie często przemarzają i trudno się potem regenerują. Rosną dobrze na prawie każdej, przepuszczalnej, żyznej glebie ogrodowej. W miejscach słonecznych lepiej kwitną i ich owocostany są gęstsze ale w półcieniu ich liście lepiej znoszą zimę. Ogniki przycinane przed kwitnieniem obficie owocują."
O tym przycinaniu gdzieś w literaturze znalazłem notkę i chyba się to
sprawdza.
Ponieważ ogród mam w tym rejonie co Zenia i należę do tych cierpliwych zaczekam kilka lat jak jej się uprawa powiedzie to i ja spróbuję
I sprawdź Zenia w centrum ogrodniczym na Wrocławskiej (w Szczypiornie) Tam zawsze ogniki widziałem. Najlepiej kupować teraz gdy mają owoce i wybrać odmianę z etykietą aby sprawdzić jakie ma cechy i wymagania.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Na Wrocławskiej byłam parę dni temu. Dziś wybrałam się do Tłokini...tego co chciałam nie było, a właściwie do końca nie jestem pewna. Pani sprzedająca także nie była..... Napisałam w swoim wątku.Herbi pisze: Najlepiej kupować teraz gdy mają owoce i wybrać odmianę z etykietą aby sprawdzić jakie ma cechy i wymagania.
Pozdrawiam Zuzia
Odszukałam zawieszkę z tego mojego ognika . Jest to Pyracantha coccinea 'Orange Glow' Mam go ok. 3 lat. W tym roku było to pierwsze tak obfite kwitnienie i owocowanie. Rośnie, jak pisałam wcześniej, pod ścianą od strony zachodniej, trochę osłonięty też przez dom sąsiadów. Pod warstwą ziemi, w której rośnie jest zwykły żwir, a głębiej glina. Wycięte gałązki po przemarznięciu zostawiły widoczne luki, co widać wyraźnie na kwitnącym krzewie. Chyba prawda to, co cytujesz Krzysiek, to przycięcie go po zimie spowodowało tak obfite kwitnienie. W tym roku urósł jednak dość mocno Dla przypomnienia zdjęcia z ubiegłego roku i kwitnącego teraz w czerwcu. Dziwnie to wygląda, ale to ten sam ognik
Zeniu, cierpliwości, a znajdziesz
Zeniu, cierpliwości, a znajdziesz
- Załączniki
-
- wrzesień 2009 - owoce były tylko na dolnych gałązkach
- SDC10248.JPG (58.62 KiB) Przejrzano 1828 razy
-
- czerwiec 2010
- SAM_0826.JPG (45.47 KiB) Przejrzano 1828 razy
Tylko podziwiać Genia tak szybko rosnące krzewy. Podstawą jest dobra ziemia bo nawet nawożeniem nie przyspieszy się wzrostu tak aby urósł ponad normę.
Wierzchnia warstwa ilastej gleby trzyma wilgoć i nie pozwala na szybkie wypłukiwanie składników odżywczych.
W tym roku poza tym nie musiałaś dużo podlewać (albo wcale) bo z nieba lalo niemiłosiernie. U mnie zauważyłem, że ładnie wyglądają iglaki, jak żadnego roku.
Po przemyśleniu doszedłem do wniosku, że jednak nie będę rywalizował z Zenią z tym ognikiem.
Straciłem w tym sezonie kilka krzewów w tym magnolię, a przyczyną nie były mrozy lecz obfite opady śniegu co przy wysokim poziomie wód gruntowych w moim ogrodzie tragicznie się dla róż i innych krzewów skończyło.
Dosyć już mam tych ogrodowych porażek na jeden sezon
Krzewy zimozielone w tym ogniki potrzebują gleby gliniastej lub gliniasto-piaszczystej. Z moją piaszczystą muszę sobie więc odpuścić.
Ale jak znajdę gdzieś sadzonki ognika to dam znać.
Edit: aha, 'Orange Glow' jak piszą, jest jedną z cenniejszych odmian ognika; krzew zwarty i odporny na mróz.
Warto więc takiej odmiany jaką ma Genia poszukać.
Wierzchnia warstwa ilastej gleby trzyma wilgoć i nie pozwala na szybkie wypłukiwanie składników odżywczych.
W tym roku poza tym nie musiałaś dużo podlewać (albo wcale) bo z nieba lalo niemiłosiernie. U mnie zauważyłem, że ładnie wyglądają iglaki, jak żadnego roku.
Po przemyśleniu doszedłem do wniosku, że jednak nie będę rywalizował z Zenią z tym ognikiem.
Straciłem w tym sezonie kilka krzewów w tym magnolię, a przyczyną nie były mrozy lecz obfite opady śniegu co przy wysokim poziomie wód gruntowych w moim ogrodzie tragicznie się dla róż i innych krzewów skończyło.
Dosyć już mam tych ogrodowych porażek na jeden sezon
Krzewy zimozielone w tym ogniki potrzebują gleby gliniastej lub gliniasto-piaszczystej. Z moją piaszczystą muszę sobie więc odpuścić.
Ale jak znajdę gdzieś sadzonki ognika to dam znać.
Edit: aha, 'Orange Glow' jak piszą, jest jedną z cenniejszych odmian ognika; krzew zwarty i odporny na mróz.
Warto więc takiej odmiany jaką ma Genia poszukać.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
- Małgorzata124
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1698
- Rejestracja: 2008-08-03, 19:47
A ja miałam cichą nadzieję że się jednak skusisz i że to ja zobaczę jak się tobie z ognikiem powiedzie . Mamy takie same piachy.... A tak na poważnie...jak spotkam na wiosnę to i tak kupię....chyba że do tego czasu się rozmyślę.Herbi pisze:
Po przemyśleniu doszedłem do wniosku, że jednak nie będę rywalizował z Zenią z tym ognikiem.
Pozdrawiam Zuzia
Kiedy postanowiłam kupić ognik, to miał być o czerwonych owocach. Nie było wyboru, tylko ten pomarańczowy, chwalony przez szkółkarza, więc kupiłam
Nie wszystkie krzaczki ładnie u mnie rosną . Berberys Thunberga Aurea zmienił teraz jesienią po raz trzeci miejsce w ogrodzie. Rósł poprzednio na skalniaku i w piaszczystej glebie, potem powędrował do lepszej ziemi, ale cały czas też w słońcu. Jednak pełne słońce tej odmianie nie służy. Piękne liście miał zawsze od kwietnia do czerwca, a kiedy było już upalnie, słońce delikatne listki dosłownie spalało. Teraz powędrował do półcienia, no i zobaczymy, czy tutaj będzie prawidłowo się rozwijał. Mimo, że strasznie jest kłujący, nie chciałabym się go pozbyć z ogrodu. Tak wyglądał w kwietniu
Nie wszystkie krzaczki ładnie u mnie rosną . Berberys Thunberga Aurea zmienił teraz jesienią po raz trzeci miejsce w ogrodzie. Rósł poprzednio na skalniaku i w piaszczystej glebie, potem powędrował do lepszej ziemi, ale cały czas też w słońcu. Jednak pełne słońce tej odmianie nie służy. Piękne liście miał zawsze od kwietnia do czerwca, a kiedy było już upalnie, słońce delikatne listki dosłownie spalało. Teraz powędrował do półcienia, no i zobaczymy, czy tutaj będzie prawidłowo się rozwijał. Mimo, że strasznie jest kłujący, nie chciałabym się go pozbyć z ogrodu. Tak wyglądał w kwietniu
- Załączniki
-
- SAM_0534.JPG (49.29 KiB) Przejrzano 1676 razy