Joasiu, miło mi znowu zawitać do twojego ogrodu. Masz juz wiosnę w pełni i widzę, że bardzo kolorowo jest w każdym zakątku. Twoje żonkile zakwitały już dwa tygodnie temu, a moje dopiero teraz, ale w końcu też mogę się cieszyć wiosną.
Ślicznie sfotografowałaś żółtą od mleczy łąkę. Czy robisz miodek z tych kwiatów?
Życzę Ci Joasiu wiele radości płynącej z uprawiania ogrodu
Elu, tu były przez parę dni upaly. Wszystko w takim przyspieszeniu sie rozwinelo. Juz wszędzie sa liscie, kwitna bzy i kasztanowce. Po kwiatach forsycji juz nie ma sladu i żonkile tez juz sa wspomnieniem.
To czujesz juz upragnioną wiosnę! A u mnie przed blokiem zywopłot nadal w zimowych kolorach , noo , jak sie wpatrzy to można zauważyć coś maleńkiego zieleniutkiego... na szarych gałązkach
Joasiu dlatego że u Ciebie wcześniej wiosna to dwa razy możesz się jej przyglądać.Raz u siebie a drugi u nas.
Kaczeńca też mam ale chyba jeszcze nie wyszedł z ziemi.