W moim ogrodzie...
A u mnie wreszcie kwitną azalie, choć cosik słabo:
Kwitnie drugi Rh:
Natomiast trzeci pokazał głównie nowe przyrosty:
No i zaczynają królować czosnki:
A pod ścianą domu w zeszłym roku wysiał się orlik. I tak sobie radośnie rośnie :
Jeśli chodzi o różę "Gertrude Jekyll", to zakwitła jako pierwsza, ponieważ kupiłam ją w kwietniu tego roku już z ładnymi pąkami. Na pewno zimowała w ciepełku. Fajnie, że się Wam spodobała
Większość pozostałych moich róż też ma pąki, ale jeszcze daleko im do rozkwitu.
Kwitnie drugi Rh:
Natomiast trzeci pokazał głównie nowe przyrosty:
No i zaczynają królować czosnki:
A pod ścianą domu w zeszłym roku wysiał się orlik. I tak sobie radośnie rośnie :
Jeśli chodzi o różę "Gertrude Jekyll", to zakwitła jako pierwsza, ponieważ kupiłam ją w kwietniu tego roku już z ładnymi pąkami. Na pewno zimowała w ciepełku. Fajnie, że się Wam spodobała
Większość pozostałych moich róż też ma pąki, ale jeszcze daleko im do rozkwitu.
Wiem, wiem... trochę marudzę nad tymi moimi rododendronami i azaliami No cóż, zdążyły mnie już przyzwyczaić do oblepionych kwiatami krzaków, a w tym roku jakoś szału nie ma
Dobrze, że tak jak napisała Zenia - mają przyrosty
Marcy-współczuję wygnitych czosnków .
Coś ta aura w tym roku wyjątkowo paskudna i złośliwa. U mnie wczoraj znowu okropnie lało
Dobrze, że tak jak napisała Zenia - mają przyrosty
Marcy-współczuję wygnitych czosnków .
Coś ta aura w tym roku wyjątkowo paskudna i złośliwa. U mnie wczoraj znowu okropnie lało
- Małgorzata124
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1698
- Rejestracja: 2008-08-03, 19:47