WITAJ ANIU
Piękny widok kolorowych drzew w słońcu. Między tymi iglakami masz może posadzone jakieś cebule wiosenne?
ooooooooo nowa stronka rozpoczęta.
pozd
WITAJ ANIU
WITAJanna1946 pisze: ↑2020-10-31, 15:00 Dzień dobry - WSZYSCY ZDROWI ?? i tak trzymać . Siedzę w domu i tęsknię za wiosną . Wczoraj padał deszcz, cały dzień i pól nocy . Może już wystarczy tego dobrego . Smutno, takie czasy, trzeba o siebie zadbać samemu . Co to będzie , co to będzie Zaglądam w prognozy pogody i widzę, że zima zapowiada się na plusie, anomalia i nie tylko w przyrodzie . Dzisiaj jeszcze zebrałam sałatę, wystarczyło do obiadu . Szczypior ścięłam z siedmiolatki był już brzydki i nie nadawał się do zjedzenia ani mrożenia . Pietrucha zielona zostaje w ogrodzie na srogą zimę . Niech się coś zieleni na śniegu . Winko moje bulka i bulka wnet pewnie degustację zrobię . To moje pierwsze winko zrobione osobiście, posiłkowałam się radami z internetu . Jak będzie już wypracowane to zaproszę na spróbowanie . Piszę i pocieszam się, może niedługo wyjdę z domowego dobrowolnego aresztu i rozejrzę się za nowymi cebulowymi takimi na wiosnę . Życzę zdrówka i pozdrawiam .
Aniu szacun i podziw dla Twojej energii, motywacji, stawianych celi i zadań.anna1946 pisze: ↑2020-11-03, 08:59 "WITAJ
Aniu z cebulami wiosennymi to ostatni dzwonek gdzieś za 2 tygodnie może już ich nie być w sprzedaży.
pozd
ANDU "
Dzień dobry - zrezygnowałam z zakupów cebul, za to udzielam się w ogrodzie . Wczoraj wykopałam kalie i umieściłam je w wiaderkach . Dosypałam świeżej ziemi i ustawiłam w garażu . W razie silnych mrozów przeniosę je do piwnicy . Liści z lipy nagrabiłam kilka worków, zrobię kompost, zobaczę co to z tego będzie . Wierzba też sypie się już od kilku dni, więc zanosi się na dłuższe robienie porządków . Dzisiaj wybiorę się na cmentarz, bo nie byłam w sobotę . Muszę uważać, jestem w grupie osób o bardzo wysokim ryzyku zakażenia więc unikam miejsc i skupisk osób . W ub. roku zabrałam z cmentarza hortensję, która teraz króluje w ogrodzie, bo faktycznie nic już u mnie nie kwitnie . Obcięłam też "Annabelle" tak na 15 cm od ziemi i wykopałam odrost dla sąsiadki . To wielki krzak nigdy nie był przycinany . Mam nadzieję, że powiększy objętość po zabiegach fryzjerskich . Zauważyłam też wystające z ziemi nowe zielone pędy i to dość obficie, będzie pięknie . Pozdrawiam .
Jeszcze biegam do lasu , grzybów sporo . Teraz zielonki, rydze, podgrzybki, maślaki i sporadycznie prawdziwki . Suszę, zaprawiam, smażę .
Tak to kiedyś było . Teraz do pracy prawie wszyscy autami jeżdżą, i kto by grzybki zbierał po drodze do domu ? To se ne wrati . Teraz wygoda, szpan i kasa . A zupka była pycha, jedząc pomyślałam o tobie i gdyby było bliżej to kto wie ? może wspólnie byśmy zjadły .
Nim bym doszła zupa by wystygła ,